Fajerwerki były, alkohol tez był
Co do szkoły... ja do testu gimnazjalnego zaczęłam się przygotowywać...dwa dni przed
A przygotowanie polegało tylko na wypisaniu sobie wzorów z chemii, fizy i matmy na kartkę.
A zdałam na 94 pkt <skromny>
Fajerwerki były, alkohol tez był
Co do szkoły... ja do testu gimnazjalnego zaczęłam się przygotowywać...dwa dni przed
A przygotowanie polegało tylko na wypisaniu sobie wzorów z chemii, fizy i matmy na kartkę.
A zdałam na 94 pkt <skromny>
94 pkt?
Nika, zadziwiasz mnie!!! ;p
hehe
Tak jakoś wyszło
A naprawdę się nie uczyłam, wcale Wam nie ściemniam
no ja tez jakos jeszcze sie nie przygotowuje... a zapewne powtorze tylko te wzory, przejze mate, tylko boje sie gramtyki, ale jeszcze wole nie myśleć ;p
Ja się boję, że human będzie gramatyczny. Bo jak tak, to polegnę na całej długości i masakra. Albo jakieś durne rozprawki z odwoływaniem się do wzorców z literatury Zawsze mam z tym problem. A matematyczno przyrodniczy to już w ogóle zawalę
Zjadłam 120 kcal w słodyczach (fatalnie), na obiad:
*Ziemniaki 2 średnie - ok.120 kcal
*Mięso z kurczaka gotowane 100g - 135 kcal
*Pieczarki podsmażone - ok. 50 kcal
Czyli: 425 kcal
Nie jest tak źle! Gorzej z moją wiedzą...
no z ta literatura to chyba nie bedzie tak źle,,, zawsze trzeba sie do czegos odwołać, a przynajmniej możesz do jakijś swojej ksiązki
Nika a powiedz jak Ci idzie z przedmiotami ścisłymi? dobra jestes z matmy?Zamieszczone przez Nika1990
Objadłam się jak dzika świnia tych cukierków. Z 10. A już to samo to jest 400 kcal! Dlatego nawet nie liczę..
Boże, dziewczyny, jaka ja jestem durna, pierwszego dnia diety zrobić coś takiego...nic tylko wziąć siekierę i się okroić z tego sadła...
Jutro idę po bio-chrom do apteki, nie ma bata Trudno, wykosztuję się te 20 zł :/
No raczej dobra Tzn w gimnazjum byłam jedną z najlepszych, w liceum jakoś to mi gorzej idzie, tzn mam dobre oceny, ale sama przed sobą przyznaję, ze nic nie kapuję To samo jest z reszta ścisłych - w gimnazjum to był mój konik, a teraz jest jakos tak...Zamieszczone przez malina123456
Madame, błagam Cię, przestań używać określenia "Najadłam/nażarłam się jak dzika świnia" bo śni mi się ono po nocach...
jejku Nika co Ty za sny masz? hehe :P
Zakładki