Strona 153 z 220 PierwszyPierwszy ... 53 103 143 151 152 153 154 155 163 203 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,521 do 1,530 z 2194

Wątek: Problem tkwi w główce

  1. #1521
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    będzie dobrze...na pewno się poznacie :P widzisz, nawet koleżanka Ci pomaga

    a co do owocków - no możesz dorzucić a jeszcze lepiej jakbyś dorzuciła warzywka

  2. #1522
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    no dietka coool


    ja musze wlasnie ograniczycowoce ;x bo jem ich za duzo i wprowwadzic wiecej warzyw

  3. #1523
    Guest

    Domyślnie

    niom ja też musze więcej warzywek postanowiłam od dzisiaj jeść ich więcej..heh tylko z nimi too tak że mnie napychają strasznie , a ja nie lubie czuć sie napchana

  4. #1524
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    warzywka sa swietne
    własnie musze zrobic na jutro obiad
    ale jakos nie za bardzo wiem jak sie za to zabrac
    mam mieszanke chinska mrozona , piers zkurczaka i yy nie wiem ;x

  5. #1525
    PaulaBr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Warzywa sa cool, ale zima wszystko takie drogie... Dzis kupilam brokul (250g) za 7 zł Ale jakie pyszne mniam mniam:P

  6. #1526
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Kolezanka mi pomaga nigdy jej nie powiem ze on mi sie podoba takiego obciachu jak ona to nikt nie umie zrobić

  7. #1527
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    ja doszlam do wniosku ze mam dosc zabiegania o wzgledy afcetow, zajme sie anuka(zawsze tak mowie a nic nie wychodzi z tego ale po feriach ucze sie wiecej) a dopiero gdy jakis facet bedzie zabiegal o moje wzgledy i spodoba mi sie MOZE sie z nim umowie.

    Ja probuje sie zdrowwo odzywiac ale srednio mi to wychodzi.


    Swietnie ci idzie, trzmam kciuki
    buziaki:*

  8. #1528
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dzis:
    kakao - 140 kcal
    bułka z serem i warzywami -350 kcal
    pierś z kurczaka + surówka - 250 kcal
    RAZEM: 740... 260 do wieczora...przezyjemy

    Ciekawi mnie że niektóre dziewczyny sie uwielbiają - momo ze nie są piekne -one sie sobie podobają - i po prostu to widac - to z nich promieniuje -są szczęśliwe, zadowolone ze swojego wyglądu i chłopcy równiez to widza i za nimi latają...A my ( nie wiem czy wszystkie, ale pewnie duzo odchudzajacych) tak bardzo się nie docenia... Nie podobam sie sobie i tyle. Zawsze będę widziała ten wielki tyłek, a nigdy czegoś co mam piękne..Bo to jasnej cholery niby co?? To jest we mnie..W główce..Ale może jak schudnę to sie zmieni...Może zaczne sie sobie podobac?? I znowu myśle schematami...Jak sama tego nie zmienię to moja waga nie zmieni...Jejku...Ale bedę pracowac nad sobą Pracuje już 100 stron Może w końcu dopne swego...Wygram

    A co do facetów...To achhh kurcze zeby byc ładniejszą...Niektóre to moga miec każdego..A ja nawet wsydze się zagadać do tego którego już znam

    Obiecuje że najpóxniej od soboty zaczynam ćwiczyć...Hihihi...na razie uprawiam spacery...i lenistwo

  9. #1529
    KaRo0oLiNa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No niezle niezle
    Ehh mam kolezanke, ktora wazy chyba z 75 kg. Wylewa jej sie wszystko wszedzie i chlopacy z klasy jej to mowia, bo ona w sumie nielubiana jest, ale widac, ze ja to rusza chociaz nic z tym nie robi... Je cos na kazdej przerwie i zaklada takie ciuchy, ze widac jak jej sie majtki wcinaja w tylek :P

  10. #1530
    dodi12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najlepsze jest to jak koleżanka chyba z 75 kilo waży i jeszcze mi doradza przy odchudzaniu, a sama o swoim nie mówi. Chyba jest zakochana w sobie, ale co tam. Jedna znowu 52 kilo waży, twierdzi że jest obleśnie gruba(no brzuch jej troche odstaje, ale naprawde jest w sam raz) a mi mówi że nie mam się z czego odchudzać. Co prawda ona ma 10 cm mniej wzrostu ode mnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •