Strona 154 z 220 PierwszyPierwszy ... 54 104 144 152 153 154 155 156 164 204 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,531 do 1,540 z 2194

Wątek: Problem tkwi w główce

  1. #1531
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    hm w kwestii tego ze panna wazy 70 z hakiem i nic z tym nie robi ... same wiecie jak to jest trudno stracic zbedne kg ... wiecc zrozumcie Ja (Je) przeciez rozne sa powody ze sie tyle wazy ... rozne chory\oby i nie da sie tego stracic . A co do ubierania to co ma chodzic w worku ? niech sie cieszy zyciem ... poki jest mloda i niech chodiz jak jej sie podoba ...



  2. #1532
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    Hiphoperka ma rację ciężko jest, oj ciężko...

  3. #1533
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    No cięzko...

    dzis doszło do 740
    grejpfrut - 80 kcal
    kisiel - 120
    RAZEM 940 kcal

  4. #1534
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    pieknie sie trzymasz.


    buziaki i oby tak dalej:*

  5. #1535
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześc
    świetnie ci idzie Wikingu, oby tak dalej
    u mnie w klasie też mam psiapsiółę 70 z hakiem ona też się niczym i nikim nie przejmuje i się nie odchudza naprawdę ją lubię, tylko, żeby ona tak nie koloryzowała o swoim życiu prywatnym

  6. #1536
    dodi12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dokładnie. Ale co ja będę gadać, że niektórzy tyle ważą, skoro niedawno też prawie tyle wazyłam (67,5). Szkoda tylko ze niektórzy nie mają świadomości, że to niezdrowe.


    Wikingos, ślicznie się trzymasz. Gratuluję. Ile już jesteś na diecie??

  7. #1537
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    W sobote bedzie już 2 tygodnie, od kiedy sie odchudzam...Ale postanowiłam że zwazę sie dopiero po miesiącu czyli 7 lutego.

    Dzis:
    pół grahamki + ryba wedzona - 250 kcal
    jogurt - 170
    NA razie: 420 kcal i nie mam pojęcia co na obiad...I w ogóle nie mam pojęcia co ze sobą zrobic...Nie chce mi sie ani uczyć, ani leżeć, ani myślec..Źle mi..Moze mam depresja zimową?

    A w ogóle eczoraj " kolega" powiedizła mi wpost tak okropne rzeczy o mnie, że prawie sie poryczałam. Dlaczego ludzie tacy są?? W szystko co mówił, to były jakieś wymyślone farmazony, chciał mi to chyba powiedziec tylko po to żeby mi sie przykro zrobiło I dopiął swego Pieprzony palant

  8. #1538
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiki nieprzejmuj się! Niestety oprócz mądrych ludzi, czyt. ciebie, Bozia stworzyła zjebutanych deklów

  9. #1539
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    takimi ludzmi nie ma sie co przejmowac, to tylko i wyłącznie świadczy o ich kretyniźmie...

    pięknie się trzymasz a co do nauki to mam to samo :P

  10. #1540
    Wikingos jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-04-2004
    Posty
    10

    Domyślnie

    Dięki. Staram sie nie przejmowac, ale to trudne

    Zjadłam beznadziejny obiad, który razczej można nazwac bardziej sniadaniem niz obiadem -
    pół grahamki + serek ziarnisty + plasterek sera wedzonego - 250 kcal
    CZyli razem - 670 dzis...Moze póżniej zjem coś co bardziej przypomina obiad..a;le na rzie nic nie mogłam znaleźć w tym domu

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •