1200, to bardzo ladnie :wink:
Wersja do druku
1200, to bardzo ladnie :wink:
pieknie :D
Ślicznie :)
Wszystkim zaczęło ładnie iść :D
I ma Tak Zostac :wink:
WSZYSTKIM :D
nono :D:D pieknei jest :D:D
a u mnie ;
bylo 850 kcal ale dorzucam ta kaszke , lyzke miodu do niej ( 20kcal) pol krowki (20kcal) i 5 czekoladowych jajeczek takich malutkich z nadzeniem przepysznym ( 120kcal ale niewiem cyz to nawet mozliwe :/ ale z 2 strony jedno to tak jak jedna kostka czekolady z nadzeniem no to moze..) i dzisiaj 1135kcal :)
Na jutro zrobilam sobie pyszna salatke z jajka plus pomidor plus salata plus plasterek syznki plus ogorek konserwowy plus lyzka majonezu salatkowego ;D to bedziegdzies ze 160kcal a miche salaty mam ;D jak wroce ze slowacji to bedzie sie na co rzucic ;D
http://www.art-mar.pl/img/aktual/swieta_wielkanoc.jpg
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Swięconego w gronie
najbliższych osób
szczerze życzy Minelka
Witam :)
Właśnei wrocilam z tej słowacji :P:P juz sie spowiadam z tego co zjadlam :
Ś : maslanka z platkami, 4 jajeczka czekoladowe - 300kcal
2 : 2 jabluszka 120kcal
pozniej w samochodze w czasie jazdy : 1\3 opakowania malutkeigo ciastek - 100kcal plus 3 spore kostki czekolady 100kcal , pozniej 2 kostki male i kawalek wafelka razem wsyztsko 300kcal
teraz ; salatka 160kcal
razem :jakies 900kcal ;)
hmhm narazie nie jestem glodna potem bede myslec bo by tu jeszce zjesc ale nic slodkiego ;) eh pierwszy raz dzis miaam cos takego ze zjadlam 2 kostki czekolady i juz nie moglam, bo takie slodkie!! niech zyje chrom :D
A na slowacji kupilam sobie pelno ciuchow 3 torebki i buciki i 2 pary majtek :D
widze ze idzie Ci pieknie :D
i pewnei szybciej zrzucisz te 4 kg niz ja ale co tam :D u mnie dzis 1400 ale i tak ejstem zadowolona
p.s widze ze tez lubisz te malutkie czekoladowe jajeczka ;)
O, ładnie. Gratuluję :)
no i swietnie :D
takie czekoladowe jajeczka sa pyszne :roll:
dorzucam jeszcze 3 wasy z serkiem bialym i kubek bulionu czylo dzisiaj 1020 kcal :) do tego cwoczonka na miesznie bruszka i finito dzien 1 swiat :D
heloł. napisz mi w skrocie prosz eile rpzytylas, bo teraz sienie doczytalam, za duzo stron :P
ładny mialas pierwszy dzien :D
hm trudne pytanie :)
własciwie to chyba prawie nci nie przytylam , moja dorba waga to byla 53kg potem schudlam jeszcze zk ilo pozniej przytylam do 55 znow chudlam do 53 i tak na okroglo , a w teh chwili to gdzies tak z 54 :)
A dzisiaj mam juz na konce ponad 500kcal bo ze mna tak jest ze jak jest post i nie powinno sie jesc to ja akurat chce ;/ no niedobrze trzymam sie do obiadku jakiego lekkego :)
ide mamiep omagac a pozniej shower jakis moze:P
ja tez mam 500 kcal. :wink:
WESOLYCH I SPOKOJNYCH SWIAT !!!!!!!!!!! :D
http://www.uszata.com/eksplorer/rabb...kanocWiki1.jpg
Motylku to widze ze masz tak jak ja
jak post to ja z rana sernik i mam tez na koncie juz 500 kcal
tak samo chyba w srode popielcowa zaszalalam hehe no ale coz :D
a i tak Ci pieknei idze :*
hehe :P juz 15 a ja koncze na dzisiaj jedzonko chyba
dzisiejszy jadlospis:
no to 1 i 2 s to bylo cos ponad 500kcal
poznij na obiad zupka i jabluszko
przed chwila troche maslanki z platkami , pozniej kisiel sobie zrobilam bo juz zywcem nie wiedzialam co mam jesc , ale mi nei smakowal i nie zjadlam calego, a na koncu zjadlam kawalek sernika ( aaggii za Twoim przykladem:P) taki dosc spory ale zjadlam tylko ser a spod ciasta zostawilam i polizylam to za 180kcal i przy taki mswietla mam dzis na konce 1150kcal:)
na 17 ide do kosciolka to moze przetrwam jakos te 2 godzinki a po kosciele juz jesc nie bede :)
ale i tak jestem z siebie dumna - wzielam spokojnie sobie ukroilam tego sernika, delektowalam sie smakiem , a nie jak zawsze jem nad blacha nerwowo , nawet smaku nie czujac i wpychajac ogromne gryzy ;/ takze wszystko jest w porzadku :) i tak mysle ze jakbym dzisiaj go nie zjadla tylko myslala ze jutro sobie zjem to bym sie jutro rzucila :P
ehh w kosciele bylam ale jak wracalam to padal deszczi bieglam dlugo starsznie glodna przyszlam bo nie jadlam od 15 i zjadlam 2 jabluszka i kawalek sernika i na koncie 1350kcal ale spoko przynamniej nei jestem glodna :) i napchana tez nie ;P pozniej jakas seria na brzuszek i juz :)
Motyl! Ale sie za tobą stęskniłam! A wogóle co ty tu robisz?;) Nie mów ze sie odchudzasz :wink: :lol:
Motylku i tak bardzo ladny limicik masz :*
ja mam taki zazwyczaj
i w ogole przyszlam si epozegnac bo jutro rano wyjezdzam w gory i wracam dopeiro we wtorek :)
buziaki :*
Wiki ja tez sie stesknilam!! :* no odchudzma sie niestety heh :P ale dorbze mi z tym :)
Aaggii ja nie chce zebys jechala :( buuu z kim ja tu bede dietkowac :( no ale baw sie tam dobrze!! jakbys gdzies przypadkiem kompa dorawala to momentalnie sie melduj na diecie :D
A ja sobie pocwiczylam troszke :) jutro rano sie chyba zwaze :roll:
mueheh...ze mną :D
Ze mną moja droga! Bo przede mną długa droga! omen jak mi sie rymło<lol2>
kurcze... zjadlam rano kanapke polno ziarnistego , pozniej sernik a przed chwila 5 malych racuchow z jablkami i tym sposobem licze jakies 1100-1200kcal ojojoj :/ zarazz ide do swiecenia.. pozstanowienia na dzis
1. nie jesc slodkich jajek z koszyczka - zjem jutro albo w pon
2. nei jesc juz sernika
3.najlepiej nic nie jesc a jak bede glodna to salatka za 210kcal i tyle ;/
3majcie kciuki!!!!!
ale te racuchy byly po prostu boskie :D
Motylek nie przjmuj sie tak tymi slodyczami :) ja od 3 dni nie trzymam diety bo ciasta robie i kg w ogle nie przybylo mi :) po świętach wszystko nadrobisz :)
No ja właśnie po Świętach zaczynam..
Dietka 1000kcal - do 24 maja ma być 4 kg mniej mnie!
Musi być :!:
Zajrzyjcie do mnie, wkleiłam plan głodówki 3-niowej :wink: :wink: :wink:
no wiec było tyle ale jeszce dozarlam o 13 racuchow - mysle ze i tak zjadlam mniej niz 2000kcal
poszlam biegac ostro i mysle ze z 600kcal spalilam
do wieczora nic nie jadlam
oj jak to dorbze ze tak sie skoncyzlo:)
E tam Motyl są swieta, dajemy ci 2 dni dyspenzy :wink:
Biegasz??:> Ostatnio tez zaczełam, ale poczatki są trudne.. Wiec zdraadź mi ile biegasz?? Jak długo?? I czy robisz przerwy?? I gdzie biegasz??
Wszystkie moje koleznaki z treningu ktore biegają mają grube uda i łydki.... to mnie zraziło i ja nie biegam :) wolę inne sporty :P
heeh a ja lubie biegac jest to jedyne forma spalania tluszczu ktore moge ywkonywac np po obzarstwie :)
Mi cale bieganie zajmuje godzinke ale oczywiscie nie biegam calyt czas!!! mam trase podzielona na 8 odcinkow - biegam - ide - biegam - ide i tak wycodzi :) jest bardzo milo :)
umowilam sie z 2 kolazankami na bieganie ale juz to widze - one duzo mowia a malo robia :P ja w kazdym razie bede biegac bo to naprawde calkiiem fajna sprawa jest :D
jutro ciezki dzien
3majmy sie jutro kochane!!! :*:*:*
kurcze, serio?? a ponoc bieganie wyszczupla nogi...
to zależy jak się biega - trzeba powoli, truchtem, a później trzeba się rozciągać ;) zobaczcie na sprinterów i długodystansowców - sprinterzy takie mięsnie mają jak fix, a długodystansowcy takie nóżyny chudziuchne :D
nooo niby racja, ale kurcze ja mam teraz masakratyczne uda i łydki i wolałabym zebi mi schudły, a nie zrobiły sie 'buły"
to z tym bieganiem to chyba prawda.....
Znam wiele przypadków :?
prawda, ze nogi są grubsze??
to zależy jak sie biega, ale w większosci jednak są...
hehe no i po świetach :)
policzylam kcal i 1900 czyli cos kolo 2000
super:)
duzo sernika zjadlam hehe :P
u mnie wszyscy jedli sernik tylko nie ja :P