staram sie :P
wiecie co ? troche mnie motywacja opuściła po tym ważeniu dzisiejszym (ale dopiero teraz) czy toma sens jak i tak nie chudne ? tyle wyrzeczena wrecz przeciwnie-TYJE !
Wersja do druku
staram sie :P
wiecie co ? troche mnie motywacja opuściła po tym ważeniu dzisiejszym (ale dopiero teraz) czy toma sens jak i tak nie chudne ? tyle wyrzeczena wrecz przeciwnie-TYJE !
Nie Kochaniutka, nie myśl tak! Poprostu organizm wciąż się jakoś tam przystosowuje... Daj mu trochę czasu i jeszcze jedną szansę ;)
Nie tyjesz tylko Ci kilogram nie spadl :wink: Nie przejmuj sie! Sama napisalas, ze polepszyl Ci sie wyglad, a to chyba najwazniejsze :)
mzoe jestes przed okresem albo cos ?? ja juz milion razy na wlasnej skorze sie przekonywalam ze waga wogole nie pokazuje efektow odchudzania ,tzn czasem pokazuje ale nie zawsze :)
dzis sie zważyłam jeszcze raz, waga pokazała 63 kg (cyli i tak+1) trudno, diete trzymam dalej ! jestem po obiedzie wychodzi mi 500 kcal równiutko :P w wigilię szkolną nie będę jadła żadnych cukierków itd. zjem sobie kawałek ciasta, zeby nie było, że nic, bo to tak głupio, na dodatek że to ostatnia klasa gimnazjum smai wiecie... z środe będe piekła rogaliki na tą szkolną wigilie to zjem 3 nastepnego dnia 2 + kawałek ciasta to wszystko... w czwartek tez będe piekła kruche ciasto ze śliwkami albo z czymś co w warzywniaku dostane, rogaliki z jabłkami, ciasteczka kruche takie świąteczne ;) i może babke wiec caly dzien bede piekla... ale to wsyztsko na swięta, więc podjadanie nie bedzie. musze się trzymac dokladnie przed i po świętach żeby pozniej nie miec pretensji do siebie, w święta zjem 1500 kcal przy stole jeżlei będę mogła, bo jakos nie to przeraża 1500 kcal to starsznie dużo ! w ogóle teraz odpychaja mnie rzeczy wysykokaloryczne, tak jakw ogolenie mam ochoty na słodycze... no wczoraj mialam bo sie troche podlalam na poczatku, ale jest wszytsko w porządku :)
wiecie co mi się dzisiaj śniło ?! że się zaczęłam opychać.jadłam wsyztsko na co miałam ochote i w wielkich ilościach, to był tak rzeczywisty sen, że aż czułam smak tych potraw w ustach (wprawdzie jestem lunatyczką i chodze we snie, ale napewno ic nie jadłam w nocy bo rano sie wazyłam i wsyztsko było ok) zaczyam mieć troche schizy już, tak myśle...
Noo to nie podjadaj jak bedziesz te wszystkie ciasta piekla :lol:
A ta waga jakas dziwna :? Ehh ale nie przejmuj sie...
W tamten weekend jak bylam u ojca to mi sie snilo, ze zjadlam polowe blachy ciasta i pozniej cos jeszcze tzn jakies fast foody... Rano sie obudzilam to myslalam, ze to naprawde bylo :P
ja też tak mam :D śnią mi sie takie rzeczy a pozniej myślę czy to mi się sniło czy naprawdę to zjadłam :D
no juz jestem na 1000 :) tak sobie mysle, że może to woda, bo naparwde niedawno dziwnnie wypijalam z 12-13 herbat... malo jadlam za to woda ... :D ale to chyba dobrze :) wlasnie zrobilam weidera... jakos to bedzie, tak sobie mysle ze ta diete zaczelam w ostatniej chwili, bo przecierz w maju trzeba bedzie sukienke wybierac (to jeszcze czas) ale beda ferie, ostatni pol roku z 3 klasa czyliz tymiw spanialymi ludzmi ostatnie domowki sie z tym wiaza... same rozumiecie :twisted: a co do snu... to w sumiee fajnie bo czgo nie moge jesc w ciagu dnia 'jem' w nocy :)
no juz jestem na 1000 :) tak sobie mysle, że może to woda, bo naparwde niedawno dziwnnie wypijalam z 12-13 herbat... malo jadlam za to woda ... :D ale to chyba dobrze :) wlasnie zrobilam weidera... jakos to bedzie, tak sobie mysle ze ta diete zaczelam w ostatniej chwili, bo przecierz w maju trzeba bedzie sukienke wybierac (to jeszcze czas) ale beda ferie, ostatni pol roku z 3 klasa czyliz tymiw spanialymi ludzmi ostatnie domowki sie z tym wiaza... same rozumiecie :twisted: a co do snu... to w sumiee fajnie bo czgo nie moge jesc w ciagu dnia 'jem' w nocy :)
własnie dostałam od mamki MAMBE :D za sprzatanie. i tak jej nie zjem, nawet nie sprawdzam ile ma kcal :P