Strona 23 z 112 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 1118

Wątek: Zaczyna się prawdziwa walka :D

  1. #221
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    zazdroszczę wam tych łyżew ja nie mam gdzie chodzić
    na zęby narzekać nie mogę
    a kawę piję tylko przy nocce przy książkach
    Bluefire - świetnie ci idzie, dawno tu nie byłam, ale muszę cie pochwalić

  2. #222
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    no my bylismy dzisiaj na lyzwach ... oO i kurdetak zmarzlam ze jeszcze teraz do siebie nie doszłam wszyscy sie zmarwtili bo rece lodowate cala sie etelepie gdzie wszyscy chodza w t shirtach z korkim rekawem a ja koszulka,golf, gruba bluza ... ech te moje marzniecie ostatnio mnie dobija oO

  3. #223
    bluefire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale lipa z tym lodowiskiem wyszla - okazalo sie, ze mozemy tylko 45 minut jezdzic wiec nawet sie dobrze nie rozkrecilam wrazenia ogolne: lyzwy fajna rzecz, tylko musza byc dobrze dopasowane (moje byly troszke za duze, a juz nie mialam czasu wymienic, wiec po opl godziny mnie stopy bolaly ), no i jednak lepiej jechac samemu niz z kims, bo na poczatku jak siie odwazylam jechac srodkiem, a nie kolo barierki, to jechalam za reke z kolezanka (bo tak jakos latwiej), no i ona sie przewrocila i mnie pociagnela za soba heh w sumie smiesznie bylo, ale jednak jak jechalam sama to jakims cudem gleby nie zaliczylam juz wiecej teraz kombinujemy, jak pojechac juz prywatnie, nie z wycieczka zorganizowana (z calego miasta byly osoby, ale glownie w naszym wieku, no i co najlepsze z naszej klasy 10 osob az bylo (my sie umawialismy w 8, a tamte 2 to juz z innym gronem sie zgadalo), bo sobie pojezdzimy przynajmniej kilka tur, a nie tak jak dzisiaj tylko jedna
    Co do dietki, to dzisiaj w miare, jak na razie jest 1100 az, przewiduje, ze jeszcze 100-150 dojdzie (jogurt bez albo z płatkami). Kalorycznie moze i dobrze, ale w to sie wliczaja slodycze (300 kcal gdzies), wiec dlatego tak srednio. WIem, ze nie moge sie wymigiwac wyjazdem, no ale to jest jedyna rzecz na moja obrone.. No i moze jeszcze to, ze jak byllismy w Mc Donaldzie to nic nie ruszylam (pomijajac to, ze ja tam nigdy nic nie jem, bo nie lubie tego typu dan ) W ogole z cwiczen w domu nici, bo mama ma urlop do konca tygodnia i nie bedzie chaty wolnej, a tak to ja po prostu nie potrafie - z dietka dam jakos rade, po prostu bede robic tak, zeby sie nie kapnela, ze na niej jestem
    Dzasmina dzieki za pochwale, ale to sie moglo tyczyc poprzedniego tygodnia, bo w tym jak widac znowu zawalam Ale nie no, wiecej wyjazdow nie planuje, wiec powinno byc dobrze. Heh jak cos to mozecie mi kopa telepatycznie wyslac zebym znowu nie zawalala
    Hiphopera a to lodowisko, na ktore chodzisz, to kryte jest chyba no nie? bo na odkrytym z krotkim rekawem jezdzic <brrr> Co do marzniecia to ja mam nieraz to samo, wszystkim wokol cieplo, a ja ubrana grubiej trzese sie z zimna.. Chociaz ostatnio jakos mniej jakbym marzla

  4. #224
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ty zawalasz! weź nie przesadzaj dobrze jest poza tym spaliłaś na lodowisku i nie tknęłaś niczego w McD brawo!

  5. #225
    bluefire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie przesadzam - po prostu mialo nie byc slodyczy, ale oczywiscie glupota przewazyla nad rozsadkiem, no i pewnie przytyje to, co moze zgubilam przez zeszly tydzien diety znajac swoj organizm wszystko mozliwe.. moze i panikuje, no ale ja juz taka jestem
    A w Mc Donaldzie nic bym nie tknela nawet jakbym nie byla na diecie (chociaz przyznam, dzisiaj po lodowisku bylam porzadnie glodna i bylam w stanie wziac od kolezanki troche szejka, ale jak sobie wyobrazilam, co tam napakowali, to zmienilam zdanie), wiec to nie jest sukces. Tylko lodowisko mnie ratuje i spacer do przystanku i z powrotem
    DObra, ja zwijam, bo musze zrobic format (komputer juz tragicznie chodzi). Pewnie bede wieczorkiem, jak zdaze wszystko poinstalowac Trzymka i dzieki za wsparcie :*

  6. #226
    dzasmina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    od tego tu jesteśmy

  7. #227
    niezagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja tam sie wogole do cwiczen nie moge zmobilizowac, ale duzo chdoze chociaz to :P ja jestem taka zmeczona populudnio ze dgzie tu o cwiczeniach... :P

  8. #228
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    a ja ćwiczę już drugi dzień tak jak sobie zaplanowałam

  9. #229
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    ja juz 17 dni cwicze oO coz zazdolna bestia ze mnie !

  10. #230
    bluefire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobra, juz po formacie jestem, szczegol ze komp chodzi gorzej niz wczesniej nie no ale spox, korzystac z neta sie jeszcze da
    Ja naprawde podziwiam te z Was, ktore nie dosc, ze dietkuja, to sa w stanie konsekwentnie cwiczyc, a nie sie obijac jak ja

Strona 23 z 112 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 33 73 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •