-
BEWICZKU IDŻ SOBIE POPŁYWAĆ JAK MASZ TAKĄ MOŻLIWOŚĆ. JA NIESTETY TYLKO LATEM PŁYWAM DO WOLI JAK JESTEM NA DZIAŁECZCE. POTEM KRUCHO Z KASĄ WIĘC MUSZĘ SIĘ OBYĆ.MAM JESZCZE MAŁY DŁUG DO ODDANIA CÓRCE NA ROBIENIE ŁAZIENKI DAŁAM 1500 I ZOSTAŁO 500. OBIECAŁAM TO MUSZĘ DAĆ. MĄŻ JUŻ MA KOŃCÓWKĘ CHOROBOWEGO I BĘDĘ MIAŁA OKOŁO 1400 ZŁ. MIESIĘCZNIE TO CZYM MAM ŚWIAT ZAWOJOWAĆ.
ŻYCZĘ SUPER WEEKENDU.
-
Przesylam serdeczne pozdrowienia !!
-
Cześć Bewik Swietnie, że od razu się za siebie wzięłaś. Ja też kupiłam jabłuszka i jutro dzień jabłkowy robię. Po takim dniu waga powinna spaść jeszcze trochę. Jak siostra przyjedzie, może uda Wam się trochę pochodzić, inaczej to wszystkie pyszności przełożyć się moga na kilogramy. Ja po wizytach gości niestety przytyłam, ale się znowu za siebie wzięłam i chudnę. Miłego weekednu
-
Cześć Ewa
Masz teraz fajną , lekka dietę. Po tym na pewno będziesz lżejsza i organizm nieco wyczyścisz. Ja nie mogę jabłek - dieta mi nie pozwala ale mój żołądek tez się buntuje na nadmiar jabłek.
Niepotrzebnie bałaś się o wagę :P i tak masz niezłą .
Pozdrawiam
-
bewiku dobrze ze wzielysmy sie od razu do roboty, bo na pewno wrocilybysmy do naszej wagi startowej niebawem
ja w przyszlym tygodniu tez wezme sie za jablka
milego weekendu zycze
-
-
Bewiku Ładnie Ci idzie !Teraz kilogramy mogą tylko spadać :P
Miłego weekendu
-
Bewiku miłej niedzieli
-
Julisia dziekuje
Evita chciala bym, zeby mnie ubywalo, ale to takie trudnie
Lunka dziekuje
Misialku, masz racje, bo jeszcze z miesiac rozpusty i .....lepiej nie myslec, tylko trzeba dzialac
Ewa, szkoda, ze masz problemy z zoladkiem , bo dietka jest super i co wazne nie chce sie jesc
Beignet, siostra juz przyjechala wczoraj, narazie z nia rozmawialam tylko przez telefon , moze jutro sie spotkamy u mamy, a w tygodniu to ja zaprosze, mowila , zebysmy przyszli do mamy, ale powiedzialam , ze przeciez bedzie 2 tygodnie, to niech sie mama nia nacieszy i niech odespi , bo ta zmiana czasu to tez wykancza organizm
Siba dziekuje
Halinko, ja tez nie mam wiecej pieniedzy, ale basenu nie potrafie sobie odmowic , wykupilam karnet, za 60 zl i mam 6 godzin do dyspozycji w miesiacu , bo bez karnetu to wejscie na godz.kosztuje 8 zl., a w piatki jak wchodzimy grupowo to 5 zl godzina
Dietkowanie idzie coraz lepiej
W czwartek - jablka
w piatek - jablka , jogurt 0 i kefir -po basenie zjadlam piers z kurczaka z rozna, bo maz sobie kupil i zapach byl na cale mieszkanie (ale sukces poarlam sie piernikom w sklepie )
Dzisiaj
sniadanie kasza manna na mleczku 0,5%
2 sniadanie szklanka malin i banan
obiad 2 ziemniaczki, kaszanka z cebulka i ogorek kiszony
podwieczorek kromka chleba z maslem i miodem
kolacja zaraz bedzie jogurt z malinami
dzisiaj mialam duzo ruchu
zakupy, pozniej sprzatanie, targ, porzadki na cmentarzu (mycie 3 pomnikow i zmiatanie lisci)
Zaraz jeszcze pranko w raczkach bluzeczek i mozna sobote zaliczyc do udanych.
Jutro trzeba isc do mamy, a w poniedzialek chyba znow zalicze dzien jablkowy, bp kolezanka z pracy ma urlop i nie bedzie kusic smakolykami
Suwaczek uaktualnilam i zmienilam i mam ochote przed swietami 6 zobaczyc, bo za mocno sobie pozwolilam , a wstretna waga natychmiast zareagowala
Zycze przyjemnej niedzieli
-
Ewa , smaczna dieta :P , drugie śniadanie bardzo smacznie brzmi :P :P .
Ale masz energii dużo - aż słychać . Przy takim nastawieniu , jak nic, 6 do świąt na pewno będzie
(Zresztą ja też o tym po cichu marzę )
Pozdrawiam , miłej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki