Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Bewiczku, no widzę, że Hiii już zapytała o to, o co chciałam zapytać: dlaczego suwaczek jeszcze nie uaktualniony?

Nie wiem, czy ten program, o którym piszecie, jest tym samym, który mi kiedyś ktoś podesłał, ale ja z tamtym nie mogłam sobie poradzić. Wszystkie parametry miał podane na 100g produktu, a ja np. jadłam czegoś łyżeczkę, kromkę, kawałek i przeliczanie tego było koszmarem, a dodawanie nowych produktów (ponieważ te amerykańskie często są inne, więc sporo musiałam dodawać) też z tego samego powodu było koszmarem (na opakowaniach produktu też są tu najczęściej dane na "1 serving" czyli np. łyżkę, kromkę, 3/4 szklanki -> to przy płatkach śniadaniowych, itp., nie ma wypisanych na 100 g). Łatwiej mi po prostu policzyć to na kartce.

Uściski

Buziaczki niedzielne

Siringa przestan marudzic

Cha, cha, marudzić. Jak to co napisałam jest marudzeniem to ciekawe jak sie nazywają te całe tomy jeczących bez przerwy, bo nie schudły z powodu obżarstwa , bo ważą więcej przez ciagłe podżeranie , bo impreza i jakby tu zrobić, żeby zjeść ile wlezie, a potem jakoś to w minutkę unicestwić....
bo mają słabą silną wolę...

Dzięki za odwiedzinki i miłe życzenia
Podziwiam Cie jak mając gości udaje ci się dietkować. Przy takim tempie niedługo będziemy Cie z lupą szukać
Pozdrawiam

MILEJ SLONECZNEJ NIEDZIELI

Pozdrówka

Psotulko, dziekuje za torta , wirtualnie bardzo smaczny i nie tuczy

Didi

Podziwiam Cie jak mając gości udaje ci się dietkować

nie tak do konca, bo przez te moje podjadania waga za bardzo nie chce w dol isc

Siringa, przepraszam za takie okreslenie, ale ja bym sie cieszyla , zeby moja waga chociaz pol kg tygodniowo w dol spadala, ale ja nie potrafie powiedziec NIE, jak smakolyki leza na stole i gubi mnie to podzeranie

Waszka dziekuje

Triskell, to jest ten program bo podane jest w gramach
Z suwaczkiem masz racje , ale w tygodniu bede robic pierniczki wiec nie wiem czy wytrzymam bez smakowania.

Julisia, ja mialam wczoraj ciasto zarobic, a dzisiaj piec, ale......czasu braklo

Ewa, masz racje, te pierniczki im dluzej leza, tym sa smaczniejsze , ja ich robie baaardzo duzo , a pozniej rozdaje w prezencie na choinke, bo sa sliczne i smaczne
Musze ich narobic w tym tygodniu i pochowac, bo w przyszlym tygodniu wchodze w akcje adwentowa

Podstolinka, zauwazylas, ze ten komputer to straszny zlodziej czasu
Ja kiedys to bardzo duzo czytalam, a teraz

Halinko

PROPONUJĘ OD 1-GO DOŁACZYC DO AKCJI GAYGI , A PO NIEJ IDZIEMY NA JOGURTOWĄ

Dzieki za super pomysl pisze sie na to a z suwaczkiem to chyba w piatek zobacze co bedzie , bo bedzie piernikowanie i chyba bedzie probowanie

Misialku, wczoraj wypilam wieczorem piwko i przegryzlam ciasteczka z serem

Dzisiaj bylismy w gorach i w schronisku "Sowa" zjedlismy pizze i piwko, wprawdzie km bylo sporo , ale myslalam , ze moje kanapki z domu mi wystarcza

Milego tygodnia

Pozdrawiam serdecznie mie tez na wszystko brakuje czasu ale z dietka nie mam problemu , zauwazylam ze jak jestem najedzona to latwo mi zrezygnowac z lakoci , gorzej jest w wolny weekenad bo wtedy nie jem regolarnie i wtedy mam niesamowite wpadki

witajcie
Bewiku -dzisiaj byłaś na wielkiej sowie ? rany z Ciebie jednak jest
prawdziwa harcerka gdzie by mi sie chciało tak daleko doope ruszyć
chyba ,ze ty pojechałas samochodem
Też mi kilosy jakoś nie chca spadać -no cóz dzisiaj niedzielato tez cały czas coś wyszukuje -staram sie niskokalorycznie --ale zawsze cus -jabłko przed chwilą zjadłam

witaj bewiku -dzieki za odwiedzinki rzeczywiscie uswiadomilas mi ,ze to juz pol roku. Że 25 kilosow mniej to mam tego swiadomosc,ale ze to pol roku to dopiero ty mi to podpowiedzialas.Ja poprostu sie odchudzam nic innego nie pamietam .Dziekuje ci srdecznie Staram sie porostu nie podjadac ,a juz napewno nie RUSZAC slodkosci ,to jest to co najbardziej mnia boli :P :P :P oj joj joj czasem pojadlabym chociaz ...........cukru z cukiernicy :P :P :P az mi jezor tąpie Ale slowo sie rzeklo i trudno bede z tym walczyc zeby nie wiem co
A zauwazylam ,ze im dluzej jestem na diecie tym wiecej mam "apetyt "na slodkosci .I tak cwicze ten swoj charakterek /nie ruszajac oczywiscie niczego slodkiego/.Poki co na dzisiejszy z czystym sercem moge stwierdzic,że mam CHARAKTER oj mam ,ale i efekty sa.
A komputer tak to gorszy zlodziej czasu niz telewizor,wlasnie sie o tym przekonalam.Im glebiej w las tym wiecej grzybow.Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego i udanego tygodnia
110/85