Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Jeszcze dziś zjedz na zapas, a jutro lodówka na kłódkę.
Pozdrawiam

KWIATUSZKU JESTES WIELKA BEWIKU -TO ROZMOWY Z DZIECIAKAMI .U MNIE JUZ PO SWIETACH WSZYSTKO ZAPAKOWANE I WYNIESIONE NA STRYCH. CZYLI TROCHE PRACY-JAK ZAWSZE [color=blue]JA DZISIAJ SPACERKOWO-WSPANIALA SLONECZNA POGODA I MROZIK/1GODZINKA/

DOBREJ NOCKI[/color]

Bewik -miałam dzisiaj całkiem podobny dzień -tylko piłam wóde nie wino
korniszony i śledzie na zakąske a ciasto nikt nie jadł --i właśnie zlitowałam sie
nad nim och te koszmary wieczorne.
we wtorek bede w twoich stronach a już mam traume przed wyjazdem

MILEGO DNIA I POWODZENIA W AKCJI

Bewiczku zycze milego dnia

Minął tydzień, więc znów trzeba wpisać swoje wymiary
waga 79, biust 110, pas 92, biodra109, udo59, tłuszcz 37,1 woda 45,9 masa 29,7
Zaraz idę na rowerek, myślę,że wspólne ważenie pomoże nam w gubieniu kg
hiiiii,ale jesteś zdolna, zobacz, jak szybko nauczyłaś się wklejać obrazeczki, chyba Uleńka Ciebie nauczyła,bo bardzo dobry z Niej nauczyciel :P :P Dziękuję za obrazeczki , Tobie i Psotulce
Krysialku cieszę się,że będziesz blisko,zapraszam do mnie do domu,jak Ci zadaleko to odwiedz mnie w pracy, zapraszam

Bewiczku, pięknie, idzie Ci swietnie, a wspólna akcja bardzo mobilizuje

bewiczku super ci idzie oby tak dalej
ja tez chce zgubic 14 kiloskow a co najmniej 10
zapisalam sie do asi0606-razem razniej?
jak twoja dietka i pokusy?
buziaki

Dzieki Bewiczku Psotulka mnie nauczyla,jest superowska,ale z twojej pomocy tez nie raz skorzystalam i tez ci bardzo dziekuje.
nie mam takiej wagi by podac to wszystko co ty .Mam elektroniczna ,ale bez wyswietlaczy tluszczu ,wody.

BEWIKU-moje gratulacje, świetnie ci idzie i bardzo rozsądnie zaplanowałaś swoją dietkę. Żałuję, że u mnie nie ma aerobiku ani nic z porządnej gimnastyki, do wakacji przyjeżdżała świetna instruktorka z Sącza, , ale od września zrezygnowała. Podziwiam was też za basenik ( bo jak czytałam - Postulka też pływa). Ja przestałam chodzić w okresie zimowym, zupełnie nie mogę się zmobilizować przy takim zimnie .Ale jak tylko śniegi zejdą zacznę od nowa basenik. Niestety, waga poszła nieco w górę, bo jednak zimą jakoś trudniej się opanować , ale mam nadzieję , że przynajmniej utrzymam to , co osiągnęłam do tej pory- przez niecały rok 20 kg mniej, no teraz przybyło2-3, to są takie wahania. Chętnie ćię odwiedzę od czasu do czasu , bo twój program jest bardzo sensowny i mnie to też mobilizuje. Serdecznie pozdrawiam