-
-
No, no kochana - gratuluję
Niedługo będziesz leciutka jak piórko.Czego Ci zresztą życzę.
-
Ja oczywiście również gratuluję
Widziałam po jadłospisie, że schudniesz
-
Dzieki babczeki !
Padam na nos, ale jeszcze napisze pare slow, bo przez kilka dni bede znowu w kieracie pracy i nie bede miec sily na wpisy.
Dzis mialam maly poslizg, poniewaz robilam babci obiad , smazona kaszanke z cebulka , ziemniaczki i surowke z pomidora, ogorka malosolnego i szczypiorku. No nie moglam sie opanowac, ale nalozylam sobie tycio tej kaszaneczki, doslownie lyzke stolowa, z ziemniaczkami bylo gorzej, bo pewnie ze dwa , surowki nie licze, bo nawet nie dalam do niej oliwki wiec prawie nic. Potem na dzialce zjadlam jeszcze karkowke z gilla z ogorkiem malosolnym, ale mowiac szczerze to zjadlam to , bo nic innego nie bylo a bylam glodna, nie smakowalo mi i tak szybko za miesko sie nie zabiore znowu. Potem jeszcze wieczorem w domu fantazje . Strasznie zmarzlam na dzialce , miala byc pogoda, a bylo zimno, wietrznie i pochmurno.
Jutro znowu do pracy, juz jestem zmeczona od samej mysli o tym . Ale ostatni tydzien pracuje w takim systemie bo od nastepnego tygodnia bede najwyzej 7 godzin w pracy.
Nie dam rady juz dzis was odwiedzic
Buziaczki !!
-
witaj
Sibka -wiele tego nie było jednak ,a na mięsku -nie tylko grilowanym
chudnie sie zdrowo .[bez pieczywa]
Tak trzymaj -aby tylko słodycze i piweńko nas nie pokonały .
serdecznie pozdrawiam.
-
Pozdrowienia
-
Siba, już masz m niej pracy? Jak idzie? Ja leniu****ę co jakoś nie idzie w parze z odchudzaniem
Dla mnie chodzenie do pracy to niezły sposób na odchudzanie
-
Sibuniu -nie przemeczaj sie bardzo.
a to troche kaszaneczki z ziemniaczkami /mniam /ja tez prosze -nie moglo Ci zaszkodzic . Ale radze nie powtarzaj tego zestawu tak predko. a zgubionego kiloska szczerze gratuluje . Pozdrawiam serdecznie
-
miłego dnia!!!
pozdrowionka
-
Toshiku, Podstolino, Dorisku - dzieki za odwiedzinki !!!
Czekałam z napisaniem tego posta do poniedziałku, bo dziś miałam ważenie. Jestem zachwycona rezulatatem, mam nadzieję, że to nie jakiś żart ze strony mojej maszyny ważącej
Otóż ubyło mnie kolejne 2 kg!!!!!!!!Teraz mam 75
Przez te dni kiedy sie nie odzywałam pracowałam ciężko i chyba to mi też pomogło. Jadłam nadal swoją metodą , czyli warzywa, owoce , ciemne pieczywo , nabiał . Żadnych słodyczy !!! Raz byłam wieczorem na Molo i piłam taką extra kawę z bayleysem i jakimiś tam jeszcze dodatkami i wtedy też skosztowałam sera pleśniowego z bakaliami w miodzie , ale dosłownie trzy malutkie kęski. Na dodatek nie czuję żadnej chętki na słodkie , nawet jogurty czy kefiry kupuje naturalne, bo te owocowe sa mi za słodkie. Nie czuję głodu , jem kiedy chcę , ale nie mam napadów obłędnego obżarstwa jak kiedyś. Na razie wszystko idzie ok i oby tak zostało jak najdłużej
Buziaczki !!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki