O matko, Sibuś, Ty jak puszek okruszek jadłaś.....Uważaj na wiatr.....
Trzymam kciuki i gratuluję i wiem, że ta dieta to dla Ciebie motywujący początek odchudzania i że po niej wrócisz pewnikiem do liczenia kalorii. Jak Twoja psina? Ta, co chorowała?....
Zakładki