Siba - ja nie mam kagańca dla mojej suni ale kiedy weterynarz chciał go jej złożyć to nie iałam nic przewiko temu, teraz jej go nie zakłada bo ja zna i wie że jest spokojna
a co do psów i włścicieli to najgorzej jest jak to pies jest obiektem ALFA w stadzie a nie właściciel, każdy pies powinien znać swoje miejsce ale nie każdy właściciel umie to wymusić
a z tymi małymi rasami i kamieniem i smrodem z pyska to prawda, moja sunia jest kundelek i ciągle musze jej coś dawać na zabicie smrodu z pyska, już sama nie wiem co bo ona nie wszystko lubi jeść, najlepiej jej pasują chrolofilki w wafelkach ale coraz trudniej je znależć , a może ty mi coś poradzisz, najdziwniejsze że jak jesteśmy nad jeziorem to tak jej nie jedzie z pyska
mam nadziję że ręka sie goi i nie boli
pozdrawiam
Zakładki