-
To jeszcze raz ja
Nie mam pojecia dlaczego tak pogubiłam i poprzekręcałam literki.gapa ze mnie.Myślę jednak,że się jakoś doczytacie dziewczyny!
Sorki,anka.
-
Krysialku, ja Ciebie mocno proszę , jeszcze do świąt daleko więc zostaw te prace najpierw szyba , teraz półka, jeszcze jakiego nieszczęścia narobisz i się nie spotkamy
lepiej wyjdz na powietrze i pobiegaj, tam energii sporo stracisz , a nie na chałupie się wyżywasz
.
Przyjemnej niedzieli
-
Witajcie DZiewczynki!!!!
Stęskniłam się za Wami i wreszcie tu zaglądnęłam. WRACAM! POTRZEBUJĘ WAS!
Długo mnie nie było, bo najpierw miałam sporo wyjazdów i jak już byłam gościem w domu, to chciałam pobyć z rodziną, a potem chorowałam (słynna jesienna krtań
), ale chodizłam do pracy, bo uznałam, że świat się tam zawali beze mnie. No i doprowadziłam się do takiego stanu, że słowa wykrztusić nie mogłam, ale to mnie zmobilizowało do zwolnienia tempa i wylaczenia się. SIedziałam więc w domu i sobie dogadzałam
Zero ćwiczeń, fologowanie apetytom, nawet się nie ważyłam od wielu tygodni. No to się zważę teraz...
.
.
.
O! Nawet myslałam, że będzie gorzej - 68 kg, ale mogło by być lepiej.
Więc przynajmniej zacznę ćwiczyć, a może i pływać...
Pozdrawiam Was wszytkie serdecznie, cieszę się, że znów jestem z Wami 
-
witam was dziewczyny
Jesteście kochane ,ze jesteście --no -każda z nas ma wzloty i upadki
fajnie by było ,żeby tych dołów było mniej.
Ajka -to chyba dobrze ,ze troche zwolniłas -nie ma co sie tak spieszyć -bo człowiek i tak musi sie zestarzec -ale dlaczego tak szybko.
W tym pośpiechu nie zauwazamy ,kiedy dzieci rosną,nie mamy dla nich czasu
-a miłość do siebie -tez trzeba sie troche dopieścic ,pomarudzić-posnuć
w chacie bez celu -organizm sam zawoła dosyć -chce wyjśc ,robić działac -.
Ficanka no to juz dosyć -bo jeszcze większy dołek bedzie --zostaw narazie drozdżówki młodszym --myśmy juz wyrosły z łakoci -niestety
co byś powiedziała pijanemu
,który wypija następny kieliszek????? ale on jutro wytrzeżwieje ,a my ile musimy zwalać.
co do diety cud -to ja też licze na cud --bo znowu podjadam
na szczęście jeszcze nie tyje
czarniutka witam
-tak jak ci pisałam -powoli a systematycznie
obniżaj węglowodany-co wcale nie znaczy byś ich niejadął--bo szkoda włosów.
Tylko pamiętaj ,ze w warzywach są najlepsze.
Dzisiaj godzinami tłuke komputer -bo dziwnie pasek zadań uciekł mi na bok
potem na drugi -teraz jak go juz jakoś umieściłam na miejscu to mi ucieka lub
przysłania suwak na dole
chyba z nerwów dzisiaj rozwale to pudło :evil
Bewik troche trzeba chate ogarnąc -bo tylko miesiąc do świąt zostało
za tydzień wybieram sie w twoje strony -i tez bede musiała
tam też wysprzątać -choć z wierzchu przynajmniej -bo u was zimnica.
:
-
To bardzo dobrze, że sprzątasz, bo bardzo szybko gubisz kalorie i nie siedzisz głową w lodówce. Pozdrawiam
-
KRYSIAL - TY TOJESTES PRACOWITA KOBITKA, TYLKO UWAŻAJ NA SIEBIE BO COŚ NIE MASZ SZCZĘŚCIA DO PORZĄDKÓW.
MIŁEGO PONIEDZIAŁKU, USMIECHNIETEGO I WESOŁEGO
-
Hej, hej witam wszystkich i pozdrawiam
żyję i mam się dobrze , chociaż wciąż na wszystko brakuje mi czasu. Często zaglądam do was żeby być na bieżąco, ale na pisanie sił już i ochoty brak. Ma to i swoje dobre strony- nie mam czasu na myślenie o jedzeniu i dogadzanie sobie, a na szczęście wykształciłam już mechanizm sięgania po posiłki szybkie, ale niskokaloryczne. Moim ostatnim odkryciem są precle , takie trochę większe niż te z mieszanek koktajlowych, mniej słone , twarde i chrupiące, trochę przypominają w smaku dawne sucharki - nie te ze słodkiego ciasta. Tylko nie wiem ile toto może mieć kalorii, ale są doskonałe na przekąskę i na zachciankę, bo akurat jak się przeżuje ze dwa to zachcianka mija, a waga nie przybywa
. Gorzej z gimnastyką, ale ogólnie ruch mam w normie, ponieważ nie mam samochodu , wszędzie gonię na piechotkę
. A teraz spróbuję sie szybko wyspać . Trzymajcie się cieplutko choć zimowo.
-
Matkamafii,precle ,paluchy ,krakersy-to tak niewinnie tylko wygladają
mają od cholery węglowodanów --problem w tym ,ze nie można skończyć .
Ja już przestałam paluszki kupować -bo paczka mi w trzy dni znikała
okazało sie ,ze w paczce było 400g a 100 g ma 462cal!! niesłodkie!
to już wole kawałek czekolady.
Luizek -no wiesz święta idą i już mnie diabli biorą ,ze tyle roboty przedemną
oj ,nie lubie świąt
,dzisiaj układałam sobie w pokoju książki -
rany -ile nieprzeczytanych
już coraz rzadziej do nich zaglądam --chyba internet pochłonął mnie całkowicie . tak sobie dawniej obiecałam ,
że jak bede miała czas
Kiedy ja go będe miała ? jak on tak szybko ucieka.
Znowu pozarłam sernika
chyba sie pohlastam
-
OJ KRYSIU -PRZATANIE I PRZATANIE
JA MAM TO SAMO
2 NAS I PIES A PRACY W DOMU MAM JAKBY NAS BYLA OLBRZYMIA RODZINA
-
Psotula -a ta wiewióreczka troche przydługa,czyzby po odchudzaniu była na wyciągu?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki