Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

WPADŁAM ŻYCZYĆ MIŁEGO DNIA
I POCHWALIĆ SIĘ PRZESUNIĘCIEM SUWACZKA.
BUZIACZKI.

witaj Krysialku dziekuje za odwiedzinki i kilka slow.Tak masz racje .ze od wiekow sa konflikty roznicy wieku .Z ta tylko drobna roznica ze ja wogole tego nie powiedzialam w formie zarzutu.Raczej staram sie nie wchodzic w sprawy mlodych niech sobie sami rozwiazuja swoje problemy.Powiedzialam tylko,ze musi cos z tym zrobic bo tak dalej byc nie moze.
Wiesz my tez mialysmy dzieci i wiemy dobrze ,ze te nasze maluchy/ojej kiedy to bylo-chyba przed potopem /tez probowaly na nas wymuszac ,ale ja odrazu ucinalam takie ciagoty i moze dlatego moi synowie skapitulowali na danym poziomie.W konsekwencji czego juz nigdy nie wracali do tego zeby dalej probowac.Nie pozwolilam na to i juz. Jakie to proste -co
No ,ale mysle ze jednak wyrosna z tego ,ale ile krwi napsuja -to szkoda gadac.W kazdym razie u mnie zachowuja sie bez zarzutow.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego tygodnia i dobrego dietkowania :P :P

Krysialku, faktycznie beton

ze skoro mam skłonności do tycia to i tak będe gruba i nie mam co liczyć kalorii

własnie dlatego trzeba sie pilnowac
Pozdrawiam

krysialku, no odwazna jestes z tymi slodyczami a tam na miejscu u mamy nie moglabys kupic ja w sobote wstapilam do sklepu Lindt'a, i kupilam czekoladki na swieta czerwone i zlote kulki,a w zlotych jest biala czekolada, no i nie trudno sie domyslic, co sie stalo tymbardziej ze uwielbiam biala czekolade
przyrzeklam sobie ze do swiat nie kupuje slodyczy, chyba ze dzien przed swietami jak bedzie potrzeba.....
a betonem sie nie przejmuj...
pozdrowka

Krysialku, widze ze gdzies chodzisz po forum , a do siebie jeszcze nie dotarlas

witajcie dziewczyny
Misialku masz racje ,ze u mamy tez moge kupić -ale dobrze mieć ze sobą
tymbardziej ,ze tu mam taniej bo mieszkam bliżej marketów.
żadna odwaga -ja na czekoladki średnio jestem łakoma i jak nie rozpieczetuje
to sie uchowją.
Bewiczku --wiesz tyle razy mówie ,żeby mi ciasta nie znosili ,ale trudno jest wytłumaczyć tym -co nie maja skłonności do tycia .
wyobraz sobie ,ze moja kolezanka wypieka co niedziela a nikt u nich nie jest gruby
po za jej mężem
Podstolinka -chyba Cie rozumiem -mnie też wydaje sie ,ze umiałam zapanować nad swoimi dziećmi -czego nie moge powiedzieć o swoich koleżankach .
Przechodziłam horror jak mnie nawiedzała ze swoimi rozwydrzeńcami
zawsze tylko ze stoickim spokojem stwierdzała ,że jej dzieci ruchliwe
a róg du...jej nie zaswedział ,zeby zwrócić im uwage.
Hiii serdecznie gratuluje i przy takim tempie to Ty już w tym roku osiągniesz
wymarzoną wage
Waszka w takim razie nie tylko u nas wtedy sypnęło śniegiem
i aż dziw ,ze do tej pory jesień -
Psotula -dzieki

pozdrawiam dietkowo

OJ KRYSIU TAK SZYBKO SIE MOJEJ UKOCHANEJ WAGI NIE DOCZEKAM .
PRZESZKODĄ SA ŚWIĘTA I CHRZCINY W I DZIEŃ ŚWIĄT.
NO NIC JESTEM DZIELNA I POSTARAM SIĘ ZA BARDZO W ŚWIĘTA NIENAROZRABIAC.
KRYSIU JA TEZ DZIŚ JUZ KUPIŁAM SŁODKOSCI NA ŚWIĘTA , ALE MNIE NAWET NIE KORCĄ. KIEDYŚ BYM NIE WYTRZYMAŁA, ALE TERAZ SPOKO.
SORKI KRYSIU ODNOŚNIE MOJEJ WYPOWIEDZI NA TEMAT KOCZKA , ALE NIE WEDZIAŁAM ZE GO NOSISZ.
BUZIACZKI.

Hiii no wiesz ,przecież masz racje-w koczku
wygląda sie poważniej a nawet powiedziałabym -tak ,że koczek
dziewczyny odmładza -a starsze postarza
U mnie nie tylko święta ale wogóle prowadze haotyczne i niezorganizowane
życie --U mnie nie ma stałych pór jedzenai ,wstawania ,spania --

korzystając z okazji wpadam z
.....mówisz Krysialku,ze zapieczętowane czekoladki leżą spokojnie.......tylko jak ich nie otworzyć? cięzka sprawa.....i hart potrzebny do tego wielki