Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Krysialku, a te klapki to nie jednorazówki
Ja też mam dość tych starych ciuchów, niby jeszcze ładne nie zniszczonec, ale nie modne więc nie noszę i niepotrzebnie miejsce zajmują
Pozdrawiam

KRYSIAL JA TEZ MYSLE O PRZEBRANIU MOICH CIUCHOW PONIEWAZ DUZO NA MNIE WISI JAK NA FLAKU SCHUDLAM I WSZYSTKO ZA DUZE.ALE NIE WYWALE BO ROZNIE MOZE BYC RERAZ TYLKO KUPUJE MNIEJSZ ZEBY MIEC W CZYM WYJSC I TY ZROB TO SAMO KRYSIAL MUSI NAM SIE UDAC NAUCZ SIE JESC MALO I 5 RAZY NA DZIEN A ZOBACZYSZ ZE SIE UDA MILEGO DIETKOWANIA POZDRAWIAM

Krysialku pytalas czy to serce .Tak bardzo chore ,ale to nie wszystko.Brat ma raka pluc z przerzutami wlasciwie juz wszedzie .Najswieższy atak to od kilku dni struny glosowe.A po dzisiejszej rozmowie z lekarzami juz sie ludze.
Pozdrawiam serdecznie i dzieki za slowa otuchy.-Irena.

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

JA TEZ ZROBILAM REWOLUCJE W SZAFACH!ZMIENILAM KOLOR I ROZMIAR!!!!!!

pozdrawiam cieplutko nareszcie słonko grzeje.....oj jak fajnie
dobrze,że jak schudłamnie powyrzucałam ciuchów.......teraz nie miałabym w czym chodić.
patrzę na te mniejsze rozmiary tesknym okiem i staram się by znów móc sie w nie mieścić

pozdrówka

-wazne zdrowie i zdrowe odżywianie -motyle z nas już nie będą
wystarczy ,ze jesteśmy podobne do ludzi i wiemy co jeśc.

Krysia to jest dobre

Piszesz o ciuchach, ja kilka dawniejszych zawsze mam w szafie . Na wszelki wypadek

Miłego dnia

witaj krysialku ja niestety wymienilam ciuchy na mniejszy rozmiar, te bardziej elegantsze no i teraz nie mam w czym chodzic na imprezy kolo domu i tak chodze przewaznie w dresach, zeby byc w kazdej chwili gotowa do cwiczen
milego weekendu

Krysialku, a gdzie się podziewasz?
Kiedy do nas przyjezdzasz?
Pozdrawiam i zycze milego weekendu

witajcie
Dziewczyny -chodze do zębisty i nie wiem ile to potrwa -jak narazie to drenuje kieszeń.
Bewik -przyjade napewno ,ale z ojcem jeszcze sie nie dogadałam ,
a on przez ten długi wekend tez głupieje ,no i mam zaproszenie na
balange hutniczą i jak widzisz - nic nie moge zaplanować .
Narazie siedze cichutko - wyjazd byłby miły -ale nie jade tam na wczasy.
Misialku -właśnie zeszłam z wagi i oczom nie moge uwierzyć -zobacze rano
przeciez od głupich wiórek kokosowych
nie przytyłam kilograma-co sie dzieje
Ewace -ja też jakos przez sentyment trzymam -zresztą moda ciagle zatacza koło
i w zasadzie sama juz nie wiem co jest modne -nawet stare filmy jak ogladam
to sobie mysle ,ze jak najbardziej mogłabym tak sie ubrac .
Ruda ,to bierz sie w garść i chudnij ,chociaż zapewniam Cie ,ze jak dokonasz tego czynu -za nowymi łaszkami znowu bedziesz biegała .
Podstolinka -brata teraz to jak ci mówiłam rosołki i żółteczka wzmocnią
bo chemia bardzo osłabia a sądze ,ze będzie musiał brać .
Franelcia -mnie do chudości daleko a ciuchy raczej mam opiete
ładniej by było jakby było troche lużniej -ale jutro koniec z podjadaniem
waga alarmuje .
Psotula ,julisia -pozdrówka