Strona 498 z 663 PierwszyPierwszy ... 398 448 488 496 497 498 499 500 508 548 598 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,971 do 4,980 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #4971
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki weekendowe....
    mam nadzieję, że nie połamało moich ukochanych modrzewi na działce... i domek cały... Nic, zobaczę jutro
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #4972
    evitaPL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miłego weekendu

  3. #4973
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Krysialku, nie wiem kiedy wracasz, ale zycze milego weekendu

  4. #4974
    elizabetka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam weekendowo

  5. #4975
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie


  6. #4976
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Kochane moje kobitki
    Oj ,jak dawno mnie tu nie bylo.A kolorowo sie zrobilo.
    Nie bede sie rozpisywac,co u mnie sie dzialo przez ten czas,ale sie dzialo.Troche na gg Matcemafii napisalam i po prawdzie to ona mnie tu zagonila.
    Najbardziej sie ucieszylam ,jak posrod znajomych nickow zobaczylam ,ze Aia sie aktywowala,bo tez dlugo jej nie bylo.
    A zatem zyje,odchudzanie do duszy ,waze teraz 78 kilo,bylo i iwecej rok temu,bo 82,i mniej przed 3 miesiacami ,bo 73.Nie wiem ,jak to mozliwe,ze tak trudno zgubic choc 1 kg,a przybrac,to wystarczy 1 dzien swawoli .No powiedzcie,jak to mozliwe?
    Jeszcze nie przeczytalam zaleglosci,pewnie zajmie mi to pol roku,ale wracam ,grzeszna dusza na lono poskramiania,potrzebne mi wasze wsparcie i to nie tylko w odchudzaniu.
    Widze,ze Krysial znowu na wyjezdzie ,u mamusi ,jak zwykle.
    Ha ha ha ,chyba musze zmienic nicka,bo czarna to od roku juz nie jestem ,zrobilam sie na blond - balejage.Mniej siwulce widac.
    Pozdrawiam dziewczatka.Buziole.przysiegam poprawe.Obiecuje bywac aktywna.Pa

  7. #4977
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    fajnego weekendu zycze

  8. #4978
    pantanal jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-08-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    888
    Wpisy na blogu
    3

    Domyślnie

    Pytasz, jak to możliwe? Możliwe! Przez półtora miesiąca miałem u siebie brata z Brazylii. Miał się ze mną odchudzać, ale skończyło się na maratonie jedzeniowym w Święta i u znajomych. On jadł dużo wędliny i chleba, jarzyn nie lubi. Ja jadłem mniej chleba, więcej jarzyn, ale i sporo słodyczy, z podjadaniem między posiłkami. Rezultat: przyjechał z wagą 94 kg i wyjechał z taka samą wagą. Ja: zacząłem z wagą 74 kg, skończyłem z wagą 79 kg!!! I to w dodatku on ma marne trawienie, a ja bardzo dobre! Tyle że on się nigdy regularnie nie odchudzał, a ja już niejeden raz. Jo-jo nie czeka...

  9. #4979
    matkamafii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Czarna wyprzedzilaś mnie, bo właśnie miałam przekazać dziewczynom skrót wiadomości i pozdrowienia od Ciebie- super ,że jednak wróciłaś osobiście . Przyrostem wagi się nie przejmuj, mnie też przybyło kilka kilosków i nawet zmieniłam suwaczek ,żeby sobie to bardziej uświadomić i zacząć większą mobilizację, bo przy takiej zimie to tylko patrzeć, jak plażówki zaczniemy zakładać Krysialku, kiedy Cię to dobre wiatry przywieją spowrotem? zauważyłam, że jak Cię nie ma to każdy tylko na chwilkę zagląda i ucieka dalej , od razu widać brak gospodyni. Pantanal- słodycze to zguba puszystych i nic na to nie poradzimy. Lepiej korzystać z sezonowych owoców, byle też nie w nadmiarze Zeresztą we wszystkim potrzebny jest umiar i rozsądek. Pozdrawienia dla wszystkich odwiedzających wątek , a szczególne uściski dla gospodyni, nawróconej Czarnej i Uli- Postuli

  10. #4980
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No witam poweekendowo.
    Masz racje matkomafii,jak krysial znika to kazdy na sekunde tylko zaglada.Krysial wraaaaacaaaaaj!
    Jak mam sie nie przejmowac kiloskami,jak mi z nimi zle.Ale chce Wam cos smiesznego napisac,bo wszyscy o slodyczach ,weglowodanach,ze zgubne itd.No to teraz posluchajcie....We wrzesniu wazylam 73 kg,nie wspominam ,ze przed 10 laty 54-to juz zamierzchla historia,ale te 65 to bym chciala Ale od wrzesnia aktywowala mi sie helikobakter,ktora 4 lata temu zaleczylam,wiec zaczelo sie leczenie,duze dawki roznych omeprazoli hamujacych wydzielanie kwasu solnego w zoladku,bo zapalenie blony sluzowej i takie tam,poniewaz sama farmakologia nie przynosila poprawy,lekarz wlaczyla mi dieta,ale jaka....zero smazonego,zero slodyczy,zero owocow-tylko gotowane jablko,jadlam praktycznie tylko twarog ,klopsiki gotowane z indyka,do tego buraczki i marchewka gotowana,do obrzydzenia,przetrwalam na tym wigilie-bez pierogow,kutii itp ,przetrwalam swieta,nowy rok ,sylwestra z butelka wody min niegazowanej,najtrudniej bylo mi zrezygnowac z kawy ,pije tylko inke,na obiady jadam sloiczki Gerber dla niemowlat,bo lagodne,taki sloiczek ma 150-200 kcal....,trzy miesiace katorgi i wiecie co?5 kilo do przodu.!!!!!Naprawde.A cholesterol po tych trzech miesiacach wzrosl mi o 15....?????!!!!!!Mit o zaleznosci cholesterolu od diety padl niczym kon szmaciarza.Wiem ,ze trudno w to uwierzyc,ale to jest prawda.Ja upatruje przyczyny w tych lekach hamujacych wydzielanie kwasow.....jakos trawienie musi sie zaburzc,bo 4 lata temu na podobnej kuracji pojechalam z 67 na 72 kg. Mozna usiasc i plakac,nieprawdaz?Dodam jeszcze,ze tarczyce,przysadke mozgowa ,hormony itp mam przebadane,.Macie jakis pomysl jeszcze na przyczyne takiego zachowania organizmu,bo moja lekarka rozklada rece.Moze ktos ma podobny problem,albo mial i cos badal....jakies inne krzywe...czy cos.Dziewczyny ,sa dni ,kiedy schodze z wagi i placze potem i nie dlatego ,ze jakas ohydnie gruba jestem(no,....jestem troche...),ale bezsilnosc...Jedynie do czego sie przyznam ,to zero ruchu dodatkowego ...nic mi sie nie chce....mysle ,ze moge miec jakas forme depresji..,ale jak jej nie miec?No powiedzcie same?
    Podziwiam wszystkie dziewczyny,ktorym sie udalo,gratuluje z calego serca i co tu duzo pisac...no zazdroszcze..

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •