Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/12/757.jpg[/img]

[b]Krysialku, ładnie to tak. Ani się waż opuszczać ten wątek. Dopiero, co poznałyśmy się a Ty wymyślasz. Po 40 problemy mamy podobne. A nawet jeśli czas upływa to nam wszystkim. Matka czy córka to na tym etapie nie ma aż takiego znaczenia. Chociażby po to abyśmy rozumiały także Wasze problemy i rozterki. A zresztą jesteśmy razem i bawmy się tym. Już zagroziłam oprotestowaniem i podjęciem regularnego żarcia na znak protestu. Nawet jeśli to brzmi jak szantaż to uśmiechnij się i wyrzuć ten pomysł z głowy. pozdrawianki Tamira.[/b]

Krysialku Ty mi sie przestan przejmowac sie mijajacym czasem .Raczej przyjmij to i akceptuj . No niestety taka kolej rzeczy jest i starzec tez sie trzeba umiec -z godnoscia . Nic na to nie poradzimy . I zapomnij o jakims tam zakladaniu nowych watkow -nie chce sie pogubic . A tak znajduje Cie bez niczego . Wszystkich po kolei to czeka .
A zatem skarbie -uszy do gory i dzialamy dalej . Przy tej naszej na forum" mlodziezy" -ja osobiscie czuje sie mlodziej . I tak trzeba patrzec na sprawe.
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo usmiechu na buziaku . A kiedy odwiedzisz Poznan Mysle ,ze wreszcie nasze drogi przestana sie mijac i dojdzie do spotkania . Licze na to i czekam cierpliwie ,

Krysialku, pozdrowienia. Trzymaj się ciepło bo zimno nadciąga - mam nadzieję ostatnie
A wiosną można na rower To murowany sposób na poprawę humoru. Sama nie moge się doczekać

krysialku gdzie te dziewczyny wyczytaly, ze chcesz nas opuscic, bo ja nic takiego nie moge znalezc no i wogole nie biore takiej opcji pod uwage
a tak a propos mijajacego czasu to ja najwiekszy problem mam z opadajacymi powiekami,no masakra dokladnie, bo czasami to mam takie opuchniete, ze do gory patrzec nie moge
a tak poza tym odchudzam sie dalej
papatki

A ja jestem cała napuchnięta bo za dużo ważę Chcę ważyć tyle co TY

Witaj Krysialku Mysle ,ze humorek dopisuje .U mnie ostatnio chroniczny brak czasu ,ale mysle ze od przyszlego tygodnia bedzie juz luzniej . Dietkuje tak sobie -przy wnuku sie nie da . ciagle cos pitrasimy i jeszcze trzeba to zjesc . Ale juz zaczynam byc bardziej czujna i pomalu musze zakonczyc to podjadanie . :P :P :P :P :P :P :P :P Ale z wnukiem pysznie gotujemy. On wogole nie chce "chorowac u siebie ,to musi byc koniecznie u babci .Takie slysze opinie dzieciecia .
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego . [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/271.gif[/img]

witajcie dziewczyny
Ja troszke robótki miałam i w zasadzie nie wiem czy do niedzieli skończe.
w poniedziałek już chciałm do matki wyjechac a wszystko mi sie wali na
ostatnia chwile -nawet nie wiem czy dzień kobiet będe z koleżankami
swiętować . Zrobic trzeba bo zawsze miło jak jaka lewa kaska wpadnie.
Pita też już wypełniłam - zaniosłam -tak ,ze teraz tylko czekać na pieniądzorki.
Podstolinko -sama wiesz ,ze nie ma jak u babci nie dośc ,ze coś dobrego
upitrasisz to jeszcze rozpieszczasz -kto by nie lubiał.
dawaj mu duzo zółteczek i watróbke -to go osłoni przed infekcjami .
Do Poznania pojade jak tylko będzie troche cieplej -napewno napisze
-może wtedy spotkamy sie gdzieś na starym miescie na kawusi we większym towarzystwie . zrobimy sobie dzień kobiet
Misialku ja wcale nie chce opuszczac watku -tylko troche mi wstyd ,ze tak
długo tutaj juz siedze ,zestarzałam sie i zastanawiałam sie czy nie
zmienic tytułu na ....dziesięciolatki
Co do powiek to ja mysle ,ze my mamy głebiej oczy -mam podobnie
żabie oczka tego nie mają-kiedys sie smiałam a teraz zazdroszcze
Toschi -rowerek fajna rzecz jak ma sie gdzie jeżdzić i nie ma stracha .
Mój juz dawno zardzewiał -bo bojaca sie zrobiłam z wiekiem.
Tamirka dzięki za miłe słówka ,bo w zasadzie człowiek w realu mało
rozmawia tak szczerze a tutaj wszystko wolno i w zasadzie
zawsze mówie ,ze komputer to najlepszy wynalazek jaki Panu udało sie
ludzkosci podarować . Moge rozmawiac z przyjaciółmi ,których nie znam
a nadaja na moich falach .
dobranoc chudzinki

Krysialku, dziękuję za odwiedziny i za dobrą radę. Może spróbuję, choć się boję, że moje od jakiegoś czasu zakłócenia w trawieniu mogą jeszcze wzrosnąć. Z doświadczenia wiem, że w takich wypadkach pomaga raczej błonnik. Jem więc chleb razowy i fasolkę szparagową, ale na razie rezultaty mierne. Co do wytrawnego wina czerwonego, nie zgodzę się. To miód na moje nie najzdrowsze serce. Lubię sobie czasem golnąć. Lepsze to, niż alkohol wysokoprocentowy, którego też za kołnierz nie wylewam, ale mi nie pomaga na trawienie, a wręcz szkodzi mojej depresji. Pozdrawiam serdecznie

Ja tez mam takie powieki , tyle ze teraz to mi sie jeszcze takie cos pod oczami zrobilo jakby zapadniecie a mam tluste policzki wiec efekt zapadniecia od oczami jest bardzo widoczny. No ale co zrobic.
Pozdrowionka !