Strona 651 z 663 PierwszyPierwszy ... 151 551 601 641 649 650 651 652 653 661 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,501 do 6,510 z 6624

Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

  1. #6501
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Oczy przecieram... i ciagle nie mogę uwierzyć - Krysialek ćwiczy ...superowo
    Krysialku ja tez muszę uwazac z węglami, bo widzę, ze źle wpływaja nie tylko na moją wage to i samopoczucie kiepskie... ciagle mi zimno i jakaś zaspana się czuję .... koryguje więc swoje BTW i rowerkuję sumiennie...
    Pozdrawiam weekendowo i sportowo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  2. #6502
    matkamafii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No proszę , wszystkie ćwicza i zwalają sadło, a u mnie wciąż ani drgnie... . Chyba jednak za dużo jem, bo inaczej sobie nie umiem tego wytłumaczyć.Program ćwiczeń mam bardzo ostry: poniedziałek-60 min fitness ,że pot się leje i 45 min aerobik w basenie, wtorek-45min fitness , środa- 45 min aero w basenie, czwartek- 45 min fitness, piatek- 45 min marsz, w tzw międzyczasie odkryłam salon spa - dwa razy w tygodniu bieżnia pod ciśnieniem gdzie srednio gubię ponad 300 kcal w 0,5 h i od czasu do czasu spacerek dodatkowy. I DALEJ NICCCCCCC!!!! Tylko niewielki luz w obwodzie bioder, ale naprawde niewielki. Cholera, co jest nie tak ze mną????. Myślę, że nawet nie przestrzegając specjalnej diety nie przekraczam 2000 kcal dziennie i to nie zawsze bo często bywa mniej, nadal nie jadam chleba, makaronów, tłuszczy, ograniczam słodycze na maksa, ze dwa razy w tyg sięgnę po jakies ciasteczko czy batona.Zwiększyłam ilość wypijanej wody, bo w zimie piłam mało. Misiala, u ciebie to chociaż jak piszesz waha sie raz w jedną raz w drugą, a u mnie to nawet wahnąć się nie chce , a jak popuszczę to najwyżej w góre poleci znów. pozdrawiam cieplutko, choć dzisiejsza aura nie sprzyja i będę wdzięczna za jakieś rady, może któraś z was też tak miała, jak długo można czekać na efekty???

  3. #6503
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Ja również tak mam. Ostatnio chorowałam i musiałam odpuścić ćwiczenia, to aż boję się wejść na wagę. Zazwyczaj jeżdżę godzinę na rowerze, w poniedziałki aerobik, sobota siłownia - a waga ani drgnie, chyba że dieta jest głodowa
    Krysial pozdrowienia

  4. #6504
    Chucherko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    14

    Domyślnie

    No w końcu do Ciebie dotarłam i troche zdębiałam jak zobaczyłam ilość postów w Twoim wątku..., może kiedys to nadrobię , narazie nie mam zbyt dużo czasu a i wejście na forum ostatnio jakoś utrudnione.
    Dzieki za odwiedzinki i słowa otuchy
    Popatrzyłam na twoją wagę, i.............załamałam się, ja mam prawie 100, co to są te twoje kilogramy przy moich? Ale skoro uważasz, że za dużo to walcz.
    Ja niestety ani na skakance ( za słabe kolana), ani na hula hop ( nie mam wcięcia w pasi, i wogóle sie nie trzyma).., ale mam nadzieję, ze i ja doczekam lepszych czasów, i też pokręcę, i też poskacze.
    Narazie ograniczam się do spaceró, i domowych obowiązków, ot chocby ostatnio zamieniłam mopa na rączki i kolanka....., staram się nie korzystać z windy itd.
    Kto wie może i ja dojdę do dobrej wagi
    Trzymaj się, wytrwałości w ćwiczeniach
    pozdrawiam serdecznie

  5. #6505
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    krysialku pozdrawiam
    matkamafii, waga czasami zatrzymuje sie na pare tygodni jak organizm przeprogramowuje sie na zmniejszona ilosc kalorii
    u mnie to inna sorawa, bo ja albo sie odchudzam, albo objadam
    pozdrawiam

  6. #6506
    Samorodek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-12-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Krysia pozdrawiam serdecznie,trzymaj sie!

  7. #6507
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witajcie
    dopiero doczłapałam sie do komputera / Ta swiateczne lenistwo całkowicie dezorganizuje mi zycie . To piwko tam ciastko -albo kiełbaska z grila .
    uff.. troche sie uzbierało a z wagi niestety nie ubyło wręcz odwrotnie .
    Misiala -chyba mamy podobnie -waga mnie wkurza a własciwie brzuch
    niby kręce tym kółkiem ,łaze skacze a samara ma sie dobrze
    waga jeszcze lepiej
    Chucherko no cos ty ,ja jestem po prostu stara forumowiczka
    weszłam tu z desperacji tylko na rok a siedze już czwarty i jak na ironie
    duzo gadam a nic dla siebie nie robie-bo co schudne to na nowo przytyje
    co masz do nadrabiania ? chyba nie czytanie starych postów
    co do mycia podłóg -to ja mopem nie potrafie
    zawsze podłogi na kolanach-mało tego automat
    wywaliłam jak mi dzieci wyprowadziły sie . taki grzmot -
    duzo wody zuzywał i długo prał .
    wole swoja stara Franie .
    a autobusami prawie nie jeżdze -łazic to zawsze lubiałam .
    taka ze mnie troche wiochmenka -bo jak jestem u mamy -
    tam dopiero mam fizycznej pracy huk .
    Matkamafiii -to ja mam podobnie -duuuuzo mniej ćwicze od ciebie
    ale z wagi ani grama nie zleciałam -no ale swoje grzeszki mam
    mnie wydaje sie ,ze nie przekraczam 1600 kcal -no ale ,zeby schudnać
    musiałabym ok 1000 . Pomysl 7000 kcal zwalic a to tylko 1 kg
    Ja nawet nie licze kalorii wydeptanych -bo coś mi sie wydaje
    ,ze to nie ma pokrycia w prawdzie.
    Po za tym przy cwiczeniach rozbudowuja sie mięśnie -pieknie
    ale kilogramy wolniej wtedy spadaja .
    więc mnie sie wydaje ,ze umiarkowany ruch i ćwiczenia sa najlepsze .
    Trzymaja człowieka przy kondycji ,peodukuje sie hormon szczęścia
    no i sylwetka ,postawa - odmładza.
    Pozdrawiam was wszystkie chudzinki --ide spać.

  8. #6508
    Chucherko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    14

    Domyślnie

    Witam z ranka, dziękuję za odwiedzinki
    Nie powiem że łatwo się trzymać, ale się da, a jeszcze jak się pamięta, ze nie jest się z tym problemem samym, to już naprawdę dużo lepiej.
    Piszesz o sadełku, że będzie wstyd, a tu za niedługo ciepło i nic się nie ukryje. To prawda, wstyd wstydem, ale ja mam np gorszy problem, jak robi sie cieplej, poprostu jestem nieżywa, i to dosłownie, nawala serducho, wysiada krążenie,o kolanach, spuchnietych nogach..itd nie wspomne. Więc ten wstyd to u mnie drugorzedna sprawa, ja poprostu fatalnie sie czuję, i zamierzam w końcu z tym coś konkretnego zrobić. Nie wiem czy zdążę na to lato, bo w miesiąc nie zrzucę 40 kg, ale i tak mnie to nie powstrzyma. I niech Bóg mi dopomoże!!!
    Wytrwałości życzę, i miłego dzionka

  9. #6509
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    więc mnie sie wydaje ,ze umiarkowany ruch i ćwiczenia sa najlepsze .
    Trzymaja człowieka przy kondycji ,peodukuje sie hormon szczęścia
    no i sylwetka ,postawa - odmładza.
    wszystko prawda, zeby tylko chcialo sie chciec

  10. #6510
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    A jak waga po po majowych szaleństwach? Ja się aż boję zważyć, czekam na wyrównanie strat

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •