witajcie
Taka piekna pogoda to cżłowiek nawet na kompa ani telewizornie nie ma czasu.
Dzisiaj kupiłam ojcu na prezent piękna gipsowa kaczusie do ogrodu
i jak postawiłam sobie na kredensie -to tak mi pasuje ,ze ciężko będzie mi sie z nia rozstać Co za fajansiara ze mnie .
Toschi -u mnie waga bez zmian oczywiście z tym nabytym kilogramem
68 kg cwicze od tygodnia i jakoś nie moge tego nbalastu zrzucić
a wykresu nie zmieniam -bo ja miałam schudnac a nie tyć
Misialku -niechcem ale muszem nie ma na to rady bardzo wołowato
mi to idzie -za to z jedzeniem to jest tak ,że jak zrezygnuje ze zbozowych potraw
no to zjem więcej ziemniaczków .
wczoraj nowiutkich nagotowałam i były tak pyszne z koperkiem ,że miałam zjeśc 3 sztuki
a zjadłam chyba z 10
Chucherko -masz racje -tyle w miesiac nie zrzucisz -ale jak wejdziesz na diete
niskowęglowodanowa to jest mozliwe szybkie zrzucanie wagi ,ale
tylko do wagi naleznej czyli genetycznie ci przypisanej .
Moim zdaniem to najbardziej rozsadne żywienie ,bo gwarantuje powrót do zdrowia
na zawsze i człowiek odzyskuje siły witalne .
Oczywiście -trzeba wyrzec sie zbóż ,słodkich owoców
i warzywa ograniczac do 50g wegli na dobe .
Pozdrowionka dla wszystkich chudzinek
Zakładki