Aia- jak do tej pory raz tylko zastosowałam samoopalacz mojej mamy, gdy jeszcze chodziłam do podstawówki- efekty przeszły najśmielsze wyobrażenia, najpierw wszyscy mnie odsyłali do mycia , bo sądzili , że jestem wybrudzona jajkiem( żółtkiem), a potem było posądzenie o żółtaczkę i więcej już nie eksperymentowałam :P . Do solarium też nie chodzę, bo szkoda skóry.Używam za to odpowiednio dobranych podkładów w kremie z Avonu, bo córka jest konsultantką , a poza tym bardzo mi ta firma odpowiada, swoją drogą teraz jest promocja na całą serię kosmetyków głęboko nawilżających , miałam je kiedyś i byłam zadowolona, na pewno gdzieś masz konsultantkę w pobliżu.
Zakładki