Luizku witaj ,no,to teraz ta lokomotywa ruszy pelna para,cos czuje
No,jak tak oblaskawilas szefa,to sie nie dziwie,ze juz jest ok.
Zycze Ci milego dietkowania w weekend,no i sloneczka
Luizku witaj ,no,to teraz ta lokomotywa ruszy pelna para,cos czuje
No,jak tak oblaskawilas szefa,to sie nie dziwie,ze juz jest ok.
Zycze Ci milego dietkowania w weekend,no i sloneczka
Lokomotywie życzę wszelkiej pomyślności.
Taka maszyna nie może tak sobie skręcić byle gdzie, np. do lodówki.
Przecież chyba nie masz torów prowadzacych do kuchni.....
SIRINGA MA RACJE NIE BEDE PODSYLAC WEGLA JAK TY MASZ PERON PRZY LODOWCE
Luizku , teraz musimy pokazać , ze waga nasza idzie wdól
Masz super ciuchcie
Podladujemy węgla i lecimmm z wagi
Milego weekendu
Luizku ...z tą lokomotywka to swietny pomysł ,...ona potrzebuje paliwa, zeby ruszyć,...a to jest ciuchcia na sadełko , wiec dokładaj jej do pieca ile wlezie, a jak nie wlesie to łopatą uklep i dalej dokładaj , ja moge robic za gwizdek fiuuuuuuu! i ruszamy
Swietnie sobie poradziłaś z szefem, ale i szefa moge Ci pogratulować - to ważne ogromnie z kim sie pracuje. Buziolki cieplutkie i miłej soboty Luizku ..odezwę sie póżniej do Ciebie na PW ok?
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Pozdrawiam, fajna loko-motyw-a
Hei Luizku widze ze Twoja stara ciuchcia wróciła i dziewczyny węgiel Ci podrzucają za jakiś czas ciuchcię zamienisz na exspres .Jak tam z twoją wagą ,bo moja troszeczkę drgnęła .Luizku w tygodniu nie mam zbyt wiele czasu zeby tu zaglądać a co dopiero pisać ,ale raz w tygodniu bedę tu wpadać i mieć na Ciebie oko pozdrawiam
Zakładki