Wątek: LUIZEK na diecie

PRZEPRASZAM ALE MAM TEŚCIOWĄ W SZPITALU, TEŚCIA NA OBIADKACH , MNÓSTWO PRACY - WIĘC JESZCZE TROCHE MNIE NIE BEDZIE

BARDZO WAS POZDRAWIAM I DZIEKUJĘ ZA PAMIĘĆ

bidulka zdrowia teściowej
trzymaj się cieplutko

Buziole Luizku słoneczne przesyłam Życzę zdrowia dla tesciowej a Tobie oddechu i czasu dla nas ...Pozdrówka

Cześć laseczki,

złapałam troszkę czasu w pracy ( szefo wyjechał ale nikt nie wie na jak długo z wyjątkiem sekretarki ale ta nie puści pary z ust ), troszke się za Wami stęskniłam
mam teraz niezły ubaw w domu z syna bo on dopiero zaczął studia i wszystko jest dla niego nowe, nie za bardzo może się ogarnąć a musi bo ciężko jest pogodzić karierę piłkarza ze studiami - trzeba sobie wszystko dobrze poukładać

w pracy jest napieta atmosfera bo coś przebąkują że będziemy musieli pozakładać firmy tzw. samozatrudnienie, co prawda ten temat wraca nie pierwszy raz więc zobaczymy jak będzie

nie napisałam że na grzybach było super , ale niestety same starawe, takie do suszenia a ja nastwiłam się na marynowane. Zostałam 2 dni dłużej bo pogoda był ekstra i taka cisza, tam gdzie byliśmy nie było nikogo poza naszą grupką, cisza, piekny widok na jezioro, ja jak ten idiota o 7 rano wstawałam, robiłam sobie kawę i szłam nad jezioro, ptaki śpiewały, wiatr szumiał - poprostu raj
nie wiem ale może dlatego że mam na codzień kontakt z wieloma osobami, ciągle gnam na jakieś spotkania to jak wyjeżdżam potrzebuję być z dala od ludzi,
jak śpiewał kiedyś Jackowski z Mannam-u - oprócz błękitnego nieba nic mi więcej nie potrzeba


Podstolinko - pewnie ja też tak kiedys bedę miała, to normalne że jak z kimś mieszkamy cały czas to chcemy od niego odpocząć a jak go nie ma to chcemy żeby wracał
Psotulko - fajowo jest poczuc sie młodszym dzieki - węgiel mam, tylko spalanie sie cosik zatkało
Julusia - no to poszłyśmy na studia, jak twoja córa bo mój jest troszkę zagubiony
Misialku - dzięki za pozdrowionka
Hiiii - co prawda to prawda, pewnie nikt
Doris - nie namawiaj człeka do złego
Pozimko - już jestem
Samoroku - już jestem, troszke zarobiona ale jestem, wungiel mam ale spalanie się zablokowało
Ruda - ja też pozdrawiam
Beginet- wróciłam ale ty nie uciekaj !!!!!

Wszystkimbardzo dziekuje za pamięć i przesyłam buziolki

przechodząc obok sklepu z odzywkami i preparatami odchudzającymi zobaczyłam hasło reklamowe i uświadomiłam sobie że wszystko co do tej pory robiłam było nie takie, moje nastawienie psychiczne było złe i dlatego postanowiłam to zmienić
hasło brzmiało tak

PRZESTAŃ SIE ODCHUDZAĆ
ZACZNIJ CHUDNĄĆ

a więc żegnaj odchudzanie witaj chudnięcie - jakie banalna a jak zupełnie inaczej brzmi

buziolki

witaj luizku
fajnie odpoczelas, taka cisza jest potrzebna zeby sie zrelaksowac i odstresowac

PRZESTAŃ SIE ODCHUDZAĆ
ZACZNIJ CHUDNĄĆ

no wlasnie, jakie to madre haslo

witaj
tez do ciebie rzadko zaglądam bo my mamy podobnie -znikamy na dłuższy czas
oczywiście kazda z innego powodu -ale nieobecność usprawiedliwiona .
matkamafii gdzies nam sie podziała już na dłużej ostatnio.
hasło dobre -tylko jeszcze zostało wprowadzic go w życie -czego
tobie serdecznie zycze.

DZIEKI ZA ODWIEDZINKI WEGIEL DOJECHAL TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO

witaj Luizku -melduje sie poslusznie ,ze jestem ,ale swoich prac i tak nie dokonczylam .Musialam co nie co zmienic plany ,ale robota nie zajac nie ucieknie i za czas jakis pewnie zrobie wszystko jak nalezy . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego dnia .

Luizku> dziecię się oswoi- należy przeczekać.

Hasło odkryłaś no, super! Także mam problem ostatnio z tym, co wszyscy
myślę jednak, że pokonam swoje słabości.Wzorem koleżanek, które
"zjechały" z naprawdę solidnego progu- też miewają chwile zwątpień.
Nikt nie mówił, że będzie lekko /tu wzdycha ciężko/ )
Trzymaj się!