-
nie wiem co sie dzieje ale dzisiaj waże 93 kg, mimo to nie załamuje sie i dlaej trwam w SB , zobaczymy jak będzie dalej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
cały czas I faza SB i waga sie chyba unormowała 93 kg szkoda
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Luizek to widze ze twoja waga podobnie "szaleje" jak moja. Jak to mozliwe ze jednego dnia mam 61 a drugiego 62, albo i 63 a wcale wiecej nie jem??? Kurcze troche mnie to smuci Wiem ze nie przytylam bo ubranka takie jak byly a nawet troche luzniejsze ale ta waga mnie denerwuje Zamiast pokazywac coraz mniejsze cyferki to pokazuje coraz wieksze.... bez sensu
Tak samo jak ty przed okresem mam wielka ochote na slodycze a wlasnie nastal ten ciezki czas i musze sie bardzo powstrzymywac zeby nie zlamac diety. Na szczecie pilnuje mnie tu rodzinka i nie pozwala grzeszyc. Jeszcze tylko 4 dni damy rade nie? Bo ty chyba Luizek zaczelas tego samego dnia dietke albo przynajmniej podobnie.
No zycze powodzenia i gratuluje zgubnych kilogramow
-
ja własnie kończę I fazę SB w niedziele i troszke sie boję co dalej , a waga juz przestała szaleć do nastepnego okresu.
życze powodzenia i pisz jak ci idzie
-
Nio ja jutro tez mam ostatni dzien I fazy. Troche boje sie tej drugiej bo mam wielka ochote na kilka rzeczy a wiem ze nie moge sobie od razu na nie wszystkoe pozwolic, wiec dalej trza sie bedzie powstrzymywac i walczyc. Najbardziej to ciagnie mnie do owocow i jogurtow...juz niedlugo
Waga nareszcie sie uspokoila. Wczoraj pokazala rowniutkie 61, nastepne wazenie w poniedzialek zobaczymy co pokaze. Ten tydzien bedzie dla mnie powdojnie ciezki, bo wlasnie okres mi sie zbliza a wtedy mam podwojna chcice na slodycze
Ale to nic nie szkodzi i tak dam rade
Teraz ja czekam na twoje relacje luizek. Jak idzie dietka? Bezbolesnie jak pierwszy tydzien? Mi pierwszy przeszedl bez problemow ale drugi juz byl ciezki. Na szczescie sie juz konczy
Pa
-
pierwszy tydzień spoko,leberko :P ale drugi coraz gorzej im bliżej końca I fazy tym trudniej , sobota i niedziela to tragedia; ja też boje się końca I fazy - mam ogromną ochotę na owoce (czeresienki , morelki, itp) , lody , ciasto z galaretką i ....ryż
mam nadzieje że jakoś przez to przejdę, wrazie czego wrócę do I fazy
w poniedziałek sie zważe i zobaczę jaki efekt.
-
zważyłam się dzisiaj i nie jest tak jak chciałam ale może być i tak odniosłam sukces 2 tygodnie bez słodyczy, ciastek, lodów, ryżu i chleba :P
jestem bardzo dumna z siebie i z mojego mężą też, on też nie jadł tych rzeczy a bez lodów i ziemniaków nie umiał żyć, zobaczymy dalej ale jestem dobrej myśli
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
dzisiaj konie I fazy i zaczynam fazę II, strasznie sie jej boję , muszę się bardzo kontrolować; dzisiaj kupie sobie owoce - cxzeresienki i morelki oraz lody a potem dalej dieta, troszke się zawiodłam na I fazie co prawda kg spadły ale w cm nic, teraz trzeba wrócić na siłownię lub aqua aerobic
II faza
kg 91,5 -92
biodra 121
biust 121
pas 110[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Strasznie żle się czuję, brzuch mam pełny i jest mi niedobrze.
dzisiaj dałam czadu czyli zrobiłam dzień luzu - zjadłam lody z truskawkami i biszkopt z jagodami i czuję się................fatalnie. Ten jeden raz mi wystarczy. Teraz piję herbatkę czerwoną bo mój brzuch sie buntuje i jest mi ciężko. Mój mąż też czuje się fatalnie i dobrze nie będzie mnie więcej namawiał . od jutra normalna dieta II fazy i ćwiczenia. i dobrze ci tak , łakomstwo nie popłaca.
-
dzisiaj już jest dobrze a jutro bedzie jeszcze lepiej, tylko te słodycze za mną chodzą, nie mam ochoty na coś konkretnego tylko słodkiego, szczególnie przy kawie, ale z tym też sobie poradzę.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki