Wątek: LUIZEK na diecie

nigdy nie byłam fanem ćwiczeń i tak mi zostało, przez najbliższy tydzień nie pójdę na basen bo mam @ i na rowerze też nie pojeżdżę bo sie zacieram - więc ogólnie d....a z ćwiczeń muszę tylko nie dopuścić do napadów jedzenia, jakoś mi sie udaje
miłej niedzielki

Luizku

muszę tylko nie dopuścić do napadów jedzenia, jakoś mi sie udaje

i tak trzymaj dalej, bo faktycznie basen masz z glowy , ale nozkami mozesz pomachac

NO TAK JA TEZ TYLKO MYSLE O CWICZENIACH A JAK PRZYCHODZI PORA TO WYMYSLAM TYLE RZECZY KTORE MUSZE ZROBIC.... ABY NIE CWICZYC

POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI-MOZE ZACZNIEMY REGULARNIE CWICZYC

POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ZYCZE UDANEGO TYGODNIA

witam cie Luizku
oj z tymi napadami jedzeniowymi to mam już następne kilo do przodu -a tak miało być pięknie-przeciez miałam tyle ruchu Już od dawna zauważyłam ,ze ja nie odchudzam sie tylko walcze o utrzymanie wagi no i niestety zaczynam przegrywać
och te owoce Jak tu ich znielubić -

WRACAJ

luizku pozdrawiam serdecznie i nie opychaj sie na noc

Luizku buziaki i jak pisze misialka na noc nie ale w dzień tyci mozesz pozdrawiam uff pędze jak szalona

Serdeczne pozdrowienia - Luizku, czy Ty może urlopujesz?
CELA

Luizku -narazie dosyć opalania -grzebania po lodówkach,szafach .
Czas wracac do przyjemniejszych chwil --Jak odchudzanie :P