Wątek: LUIZEK na diecie

wpadam na chwile bo przez ta przerwę nie moge się dostać do kompa, mój syn ciągle go okupuje, narazie nie jest źle, wczoraj byłam na spcerku i jeździłam na rowerze, musiałam coś zrobic bo się przeżarłam, dzisiaj pogoda fatalna i nie bedzie spacerku. udało mi sie moich panów zmoczyć rano. zapomnieli że to lany poniedziałek.
znowu są problemy z logowaniem,
pozdrawiam światecznie

UDNEGO PRZEJŚCIA NA DIETKOWANIE ,MNIE JUŻ WIEM BĘDZIE STRASZNIE CIĘŻKO JESTEM JAK BALON.

Łuizku , jak tam po świętach
Nie martw się od 20 zaczynamy SB
Miłego tygodnia

cześć dziewczyny,

jestem pełna jak balon, wczoraj było lepiej a dzisiaj ....tragedia, nic nie gotowałam a mam całą lodówę żarcia przyniesionego od rodziców i teściów, Kwiatek miła rację aby nie zaczynac od razu po świętach, mam dwa dni aby sie psychicznie nastawić na SB, mam nadzieję że to wystarczy
miłego powrotu do poświatecznej rzeczywistości
czy wy też macie ciągle problemy z logowaniem ????

ależ mi dużo razy weszło

Luizku przepraszam

Oj , już więcej nie wchodzę , bo za dużo rozrabiam

hi,hi, skąd ja to znam

Luizku, pozdrowienia . Święta mi też minęły obżartuchowo, jestem delikatnie mówiąć napęczniała. Całe szczęście że to już po - przed nami sprawdzian silnej woli.
Coś ten Bewik rozrabia na twojej stronie - tak myślę czy już spać jej się chce , czy ma jakieś wspomaganie????

Pozdrawiam CELA

witaj luizku widze ze nie cwiczylas woli w swieta
ja nie moglam za bardzo sie obzerac,bo to jedzonko bylo za ciezkie i czesto bolal mnie zoladek jutro zaczynasz SB,wiec trzymam kciuki