Wpadam życzyć Ci miłego weekendu![]()
WPADAM BARDZO SERDECZNIĘ CIĘ POZDROWIĆ I ŻYCZYĆ SUPER WEEKENDU I DUŻO ODPOCZYNKU NA ŚWIERZYM POWIETRZU.
DO NASTĘPNEGO SKARBIE.
![]()
![]()
Julisia ma dola .............jak wiekszość z nas .Ale to chyba nie powod zeby sie calkowicie zamykac .Machnij reka na niepowodzenia i wracaj do nas.
![]()
Nikt Ci nie kaze bywac codziennie ,ale czasem "skrobnij "chociaz kilka slowek . Czekamy . Wszystkie juz jakoby jestesmy umeczone tym dietkowaniem ,ale jak widac wiekszosc ciagnie ten wozeczek .Totez bedzie nam miło jak pozostaniesz w naszym gronie.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na "echo"Przesylam wielkie buziole .
![]()
Witam moje kochane koleżanki![]()
dość juz odpoczywania,wakacje sie skończyły,nie tylko dla uczniów-wracam do was.A jest z czym ,bo mam siebie troszkę więcej.To efekt rozlużnienia na wakacjach.Dwa tygodniowe pobytu nad jeziorem i brak kontoli nad jadaczką i efekty są.Muszę zacząć ,żeby nie stracić zupełnie tego co osiągnęłam.
U mnie nic nowego,poza tym ,że moja starsza córa dostała się na studia które wybrała tzn. na europeistykę na UB.no i mam studentkę ,a młodsza będzie zdawała maturę,następny gorący rok.
Dziękuje wszystkim ,które o mnie nie zapomniały![]()
.Od kilku dni nadrabiam zaległości na waszych wątkach,widzę ,że sporo zamikło jak ja.Pomału wszystkie was poodwiedzam.
Buziaczki![]()
zmieniam oczywiscie suwak na nieszczęsne 72kg
![]()
![]()
![]()
No wlasnie ciesze sie ,ze sama do tego doszlas ,ze dosc juzodpoczywania . Mysle ze po wakacjach znajdzie sie kilka osob ,ktore teraz beda musialy nadrabiac ,a raczej gubic to co im przybylo .Ale tak juz jest kochana , I nie ma sie co martwic tylko rekawy zakasac i do roboty skarbie
. Wiesz ja .ze specjalnie nigdzie w tym roku nie bylam to i nie nagrzeszylam
.Kilka dni u rodziny ,ale nie dalam sie wrobic w zadne zarlo
. Dlatego dlugo nie siedzialam ,tylko zjeżdżalam do chalupy.
Moje 75 kg trzyma sie uparcie ,ale powiem Ci ,ze juz tak nie zachowuje diety rygorystycznie
. Staram sie wprowadzac menu roznorodne i wogole nie dietetycznie .Doszlam do tego ,ze organizm po tak dlugim odchudzaniu musi zaczac odzywiac sie inaczej ,a raczej powiedzialabym normalnie .Zaczynam ostroznie jesc no powiedzmy wszystko ,ale w bardzo malych ilosciach .Poki co waga stoi w miejscu ,a ja bacznie wszystko obserwuje .Jak cos zacznie sie dziac ,to zareaguje wowczas dieta .Narazie pomalutku wdrażam wszystko.Jestem juz wszystkim bardzo zmeczona ,ale nie mam zamiaru rezygnowac .Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzo wytrwalosci w dietkowaniu i gubieniu zbednych kiloskow .
![]()
Superancko Julisiu, ze wreszcie jesteś![]()
![]()
![]()
Sama widzisz jak to jest bez naszego forum, nikt nie pilnuje, nie dopinguje, nie macha paluszkiem.... było co było, a teraz do dzieła Słoneczko...jedziemy po lekkośc ciała, a lekkość ducha sama przyjdzie
. Gratuluję córci i trzymam kciuki
Buziaczki cieplutkie Julisiu
![]()
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Zakładki