Wątek: No to zaczynam po raz kolejny.

Ewuniu, trzymam kciuki i obyś tak pięknie dotrwała do końca dietki, no i z efektami ..Miłego weekendu zyczę Słoneczko

Ewa, swietnie sobie radzisz
Ja jak bylam na tej dietce to na sniadanie mialam tylko kawe, bo jak bym wziela grzanke....to pewnie byloby po diecie
Ja podobnie jak Misialka.....nie teraz, moj organizm sam mi powie kiedy jestem silniejsza
Trzymam kciuki za dalsze powodzenie
Milego weekendu

Dzień czwarty.
Z dietą ok Wprawdzie czuje, że jestem nieco słabsza( szybciej sie męcze) ale moze to i z dzisiejszej pogody ? Mieliśmy dzisiaj dwie potężne burze z ulewami a teraz jest prawie bezwietrznie i w domu jest po prostu okropnie duszno ( mimo otwartych wszystkich prawie okien)

Zrobiłam sobie moje "klony" tak mniej więcej wyglądam ( starałam się zrobić podobne do mnie ) Co mają zobrazować widać w "dymkach " :P

Powoli zaczynam gubić gramy oficjalnie znowu zważę się w poniedziałek. Zostało mi jeszcze 9 dni

misialaja bym sie tez nie zdecydowała, ale córka mnie zmobilizowała do wspólnego odchudzania ta dietą. Jednak i tak zostałam sama, bo córa ma słaby żołądek i nie dała rady dłużej

psotulka a ja nie mogę jakoś tych okien umyć ciągle burze z deszczem

Doris dzięki za wsparcie , to pomaga ale widzę, że Ty na serio myślisz o tej diecie . Jak sie zacznie , to potem jakoś to leci

franelciu dziękuję za radę ale w tej diecie je się tylko ściśle określone produkty, i dlatego czasem jest głodno :P Ale to nic, można przeżyć

podstolinko na tych fotkach to jakby ja , to moje wizerunki teraz i za kilka kilogramów w dół

poziomeczko dziękuję Ci bardzo, też bym chciała żeby były efekty, bo o wytrwanie się nie martwię, jestem mocny zawodnik :P :P :P

bewiku ja chętnie też bym tylko kawę na śniadanie wypiła ale muszę się trzymać diety , zresztą wiesz, chleba to ja nie jadłam przy atkinsie to teraz mi bardzo nie pasuje

Dziękuję dziewczyny za wsparcie

Gratuluję!!!!!
Swietnie sobie radzisz
czwarty dzień za Tobą
Jesteś extra

NASZA INSTRUKTORKA SWIETNIE TO PROWADZI NIE JEST NUDNO PODKLAD MUZYCZNY TEZ DOBRY WYCISZA I NIE WIESZ ,ZE TYLE JUZ SIE ZROBILO CWICZEN
MAM NADZIEJE ,ZE PO WAKACJACH BEDZIEMY DALEJ CWICZYC
UDANEGO DNIA

widzę że dobrze sobie radzisz, moje gratulacje a z dziećmi to zawsze tak jest, mój syn też chce abysmy np. chodzili na basen ja kupię karnet a potem chodzę sama
miłego weekendu
buziole

Super Ci idzie,trzymam kciuki za dobrniecie do konca. Ile to jeszcze dni?

BYLAM

Wczoraj jakoś nie zdążyłam napisać u siebie
A minął mi 5 dzień diety Ta kopenhaska nie jest taka zła. Czuję sie autentycznie głodna i powiem Wam, ze to jest prawidłowe uczucie przed każdym posiłkiem. Oczywiście normalnie , to w takiej sytuacji można zjeść konia z kopytami Jednak dieta ma tę zaletę, że narzuca pewien rygor i jak sie nie stosujesz do niego to już przepadłaś, możesz dietę zakończyć
Jednak ja się pilnuję :P :P Piątkowe osłabienie spowodowane było chyba pogodą , ten niż burzowy daje jednak popalić. Wczoraj czułam się bardzo dobrze a dzisiaj ( jest na razie rano) czuję się pełna energii No i waga powolutku spada :P :P :P

ziutkaa do końca diety, licząc i dzień dzisiejszy zostało mi 8 dni . Myślę , że mi się uda dotrwać do końca, szczerze powiem, że takie głodne diety bardzo mnie mobilizują.

luizku moja córka wzięła się teraz za inna dietę , bardziej przyjazną dla żołądka. Mimo wszystko jednak dietujemy razem

psotulka może jak się ćwiczy w grupie to jest ciekawiej , w domu w czasie ćwiczeń puszczam sobie w telewizorze kanał wiadomości i się uaktualniam

Doris dziękuję

Wieczorem napiszę jak minął 6 dzień diety ( mam nadzieje , że dziś zdążę )

Miłego dnia , pa

Ewuniu - wspaniale Ci idzie ...jestes wzorem sumiennosci , no i gratuluje spadku wagi, w sumie o to własnie chodziło , najwazniejsze w tym wszystkim jest to, że dobrze sie czujesz,...oby tak dalej ...mocno trzymam kciuki Buziaczki