-
witaj ewa,
a ja powydawalam, za duze ciuchy, zeby juz nigdy nie wracac do takich rozmiarow
zaczynasz 6W zycze powodzenia pisz jak ci idzie, bo ja na razie zbieram wrazenia i moze kiedys tez zaczne
pozdrawiam
-
Zycze milego i pogodnego weekendu !!
-
witaj Ewa
Ile lat udało ci sie utrzymać wage??? ło matkooooo ja juz sie boje ,ze wróce do wyjściowej -za duzo odmawiania
Batorku --teraz to dopiero są pewexsy to specjalna sieć sklepów dla
mojego rocznika i nie tylko
-
Witam w słoneczną ale chłodną sobotę.
krysial długo jak na mnie udało mi się nie przytyć. Było tego około 4 lata a potem to zaczęłam sobie pozwalać - no bo przecież nie tyłam .
I najgorsze jest to, że cały czas miałam świadomość tego, że jak zjem coś dodatkowo to znów przytyję.To już teraz, tak od stycznia. A i tak jadłam mówiąc sobie ,że tylko jeszcze dzisiaj, albo że od poniedziałku koniec... No i nazbierało się .
Najwięcej mam tego w pasie i pod biustem - cała opona z traktora
Ale od wczoraj zaczęłam te ćwiczenia 6W. Początek robi się super, tym bardziej że ja brzuszki to od czasu do czasu robię. Najgorsze jest to ostatnie, z nogami razem. Przed 6W zrobiłam sobie rozgrzewkę. Pół godziny ćwiczeń i rozciągania. Jakiś czas temu kupiłam wszystkie płyty z ćwiczeniami z jednego czasopisma. Dobra rzecz. Na kolejnych płytach są ćwiczenia na całe ciało, na brzuch, nogi , pośladki.
Dzisiaj, po pierwszym zestawie czuję trochę mięśnie brzucha.Ale to nie jest bolesne.
Kalorie zjedzone wczoraj też w normie. Udało sie poniżej 1000 i nie byłam głodna
Aha i jeszcze skaczę na skakance. To zamiast biegania. Też krew szybciej krąży i pracują nogi
-
ewace tak jakbym czytala o sobie 6 lat temu schudlam do63 kilo, i myslalam, ze tak bedzie zawsze wiec sobie pozwalam, az osiagnelam wage 77kilo, jakies 2 lata temu,no i do tamtego czasu ciagle sie odchudzam, a waga raz w gore raz w dol,
ale ty duzo cwiczysz podziwiam,rezultaty beda na pewno
milego weekendu
-
Misiala takich jak my to chyba jest więcej .
Staram się ćwiczyć. Jak juz cos postanowię to ciagnę to do skutku .
No ale dzisiaj to trochę poszalałam. Byłam u znajomych i było ciasto i inne pyszne rzeczy. Starałam się jeść oszczędnie ale zjadłam kawałek sernika i wypiłam kieliszek wina, słodkiego!
No, zmieściłam się w kaloriach ale ciasto i wino były słodkie a ja przy mojej diecie nie mogę jeść cukru . W dodatku nic dzisiaj nie ćwiczyłam. Miał być 3 dzień 6W a ja nawet skakanki nie wzięłam do rąk. No trudno, ale coś czuję że takich niewykorzystanych dni będzie więcej.
A jutro pierwsze dietowe ważenie
-
witajcie
ja tak pytam bo dopiero 2 lata ciesze sie niższą wagą -no i też straszliwie boje sie przytyć . Myślałam ,ze jak juz dłuzej przyzwyczaje organizm do tej zmiany to nie będe miała skłonnosci -a tu niestety -kazda imprezka i chwila nieuwagi idzie w biodra.
skłonnosci straszliwe
Dzisiaj kupiłam chałwe dla mamy -a chodze i dziubie po troche --
ło matkooo ...wiem ,ze niewolno a ona wyje.....
-
ewace, ja tez wczoraj nie cwiczylam, zjadlam kielbase i wypilam piwo...wiecej grzechow nie pamietam....
pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny.
No, dni pokusy za nami . Trochę się odpoczęło. trochę się poszalało ( z jedzeniem) i znowu wszystko jest ok.
U mnie było dziś ważenie. Myślałam, że będzie źle, ale nawet coś mi już ubyło , więc dobry humor pozostał.
Z tym jedzeniem produktów zabronionych to chyba wszystkie mamy problem. Nie jedz jak to wszystko pachnie i inni jedzą ze smakiem. Ja zawsze liczyłam te nieszczęsne węglowodany (szkoda, że nie ma tu takiego licznika) , a teraz to mogę liczyć jeszcze kalorie według tabelki. I chwała temu kto to tu umieścił . Pomaga mi to to bardzo w kontrolowaniu tego co pakuję do siebie. Działa jak szlaban .
-
Dziewczyny jak to robicie, że suwaczek się przesuwa? wprowadzam zmianę i nie chce mi nic zrobić.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki