Witajcie moje Słoneczka
Wczoraj wskoczyłam na rowerek po 2 dniach przerwy i powiem Wam, że bardzo mi tego brakowało ...30 min, potem 1300 kroczków i kibicowanie siatkarzom - oni to dopiero spalaja mi nerwy
A dziś rano siup na wagę,.....potem jeszcze raz,......hmmm.......nie chciało byc innaczej ........... zobaczyłam 65,7Cierpliwośc sie znowu opłacała
..................................... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Połaskotałam kurczaka w kuperek i przeskoczył o jedno oczko,...nareszcie
Dzisiaj mam mnóstwo zajęć domowych, bo moi chłopcy do domu wracają i musze pozacierac ślady słomianego wdowieństwa
Podstolinko - kochana , nic nie szkodzi, czytam zawsze Twój wątek , a co do pokus, to dla mnie nie istnieją właściwie pokusy "tematyczne", ja ma raczej "czasowe" ,...czyli wieczornego głoda . Choć musze przyznać, ze wczoraj w pracy jedna z dziewczyn z okazji imienin obstawiła biurko takimi smakołykmi, ze od zapachu aż ślinotoku dostawałam ,...ale nie tknęłam nawet okruszka . Całuje Cie serdecznie i pieknego weekendu życze
Franelciu - dziękuje milutka za pamieć , ale z tą praca to jeszcze jest tak, że jak Cię potrzebują teraz to nie mogę powiedzieć : jutro Mam jednak satysfakcję, że dla nich jestem niezbędna Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego odpoczynku w wypieszczonym domku
Krysialku - masz rację ze mną jest dokładnie (a właściwie było ) tak samo. Jak nic nie jadłam to nie czułam głodu, ale jak juz coś skubnęłam to po całosci ...Walczę z tym i jak na razie skutecznie - 4-5 posiłków dziennie załatwia sprawę . Smietanę i majonez lubie ale tego nie mozna za duzo bo mdli okrutnie Buziolki Krysialku na sobotę
Pozdrawiam Was dziewczynki i lecę do roboty bo samo nie chce sie zrobić
Zakładki