Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

witaj
rany co mi sie porobilo nie moge posta napisac klawiatura padala.
litery sie pozamienialy zamiast y to z
i tak odwrotnie musze stukac
musze zrestartowac[/code]

wtorek 22 lipca
waga 118.200
ruchu - w niedziele i poniedziałek po 1h NW i tylko tyle
dopadł mnie stan podgorączkowy i ogólne bóle stawów i mięśni. Pogoda londyńska to i nie ma się co dziwić, a kości stare jak świat
pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w dietkowaniu.
Bardzo podoba mi się nasze pożegnanie z AŻ: bez obżerania do następnego spotkania i tak właśnie jest BEZ OBżERANIA SIę
Tu na forum gdzieś wyczytałam
Chudniemy nie od tego co zjemy ale od tego czego nie zjemy

Dorisku zdrowiej Nam i nie daj sie pogodzie....

wiesz ze zastanawiam si nad zakupem kijków dla mnie i mojej mamuski.... polecasz?? a ile takie kosztuja mniej wiecej kijki Dorisku??

milego dnia

hmmmm skąd ja to znam... bóle stawów i mięśni!!! coś nieprzyjemnego...więc szybciutko wracaj do formy i trzymam kciuki za dietke

Pogoda się poprawia, jak zdrowie? Doris, do piątku się nie wyrwę na kawę, przykro mi :P Ale będę już zaglądać na forum.
Buziaczki :P

Kochana Doris nie dawaj się chorobie Trzymaj się .Pozdrawiam serdecznie

Dorisku jak zdrówko ? Trzymaj się i nie daj się złamac chorobie. Pozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego powrotu do formy

Zdrówka życzę .Mi też przyplątał się jakis kaszel i to przed samym wyjazdem.Pech jaki czy co .

Pozdrawiam serdecznie

:P

ZDROWIA DUUUUUUUUUUUŻO ŻYCZĘ
Troszkę musisz odpuscić tym kijom.

Wpadłam się pożegnać.W piątek znikam na 2 tyg.


:P :P


DO ZO - BA -CZE - NIA :P