Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Doris - nie da sie ukryc jesteś wielka i to w tym pozytywnym znaczeniu, jestes wielka w wytrwałosci , samodyscyplinie i podziwiam jak twój suwaczek ładnie przesuwa sie w dobrym kierunku
moje najszczersze wyrazy uznania

Luizku wiem wiem wielka jestem
174cm do góry
i do niedawna 128kg,
w pasie więcej niz w biodrach
a udo mam grubsze niz moje koleżanki biodra

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
w dużym ciele,
duży duch
i serce wielkie

ja o tym ze jesteś wielka w wynikach a ty o " cielsku" , sama mówisz o pozytywnym myśleniu a co robisz?

buziolki

Dorisku ile ty masz tych stronek Przed chwila wydawalo mi sie ze do Ciebie pisalam ,a tu sladu nie ma i zarazz....tu jest inny tytul stronki .Musze uwazac.
Pozdrawiam serdecznie izycze dobrej ,spokojnej nocy i jeszcze lepszego jutra.

WITAJ
WYSLALAM DO CIEBIE 2 MAILE I NIC!DOSTALAS MASZ TELEFON
POZDRAWIAM

witaj
Pełna parą wzięłaś sie za chudnięcie -wspaniałe masz wyniki jak na sam poczatek -podziwiam -no i tyle w Tobie optymizmu .
Ja głupie 7 kg 2 lata tłuke a w zasadzie tylko opowiadam jak bardzo chciałabym je z rzucić . Teorie juz od dawna mam opanowaną ale z praktyki -zero.
miłego dnia

Doris, pięknie Ci dzie. Gratuluję spadku wagi

Doris
co tu dużo gadać
GRATULUJĘ i życzę równie udanego dalszego ciągu.
Takiemu człowiekowi jak Ty musi się idać

Doris - dołączam się do gratulacji ładnie lecisz w dół.
Co do objętości i proporcji, to z udami mam ten sam problem co ty .
Trzeba myśleć pozytywnie, przecież wraz z kilogramami centymetry też będą uciekać