Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Witajcie kochane!!!
Tu melduje sie najgrubsza kobieta
ani leżeć ani stać, ani też siedzieć
zaatakowało mnie całkowicie
doktory będą
to ta trzecia biała śmierć zaraz po soli i cukrze
ale nie ma rady
jak trza to trza

witaj Dorisku
A coz to znowu z toba sie dzieje . Rozumiem ,ze kregosluo siada na calej linii. Skarbie -bardzo Cie prosze bierz sie za siebie poki jeszcze mozna .Bo zobacysz co bedzie . Mysle o Tobie i wierze ,ze wreszcie zaczniesz o siebie dbac . Pozdrawiam serdecznie i zycze duzooooooooooooooooooo zdrowka . Bo jak go nie ma to kiepska sprawa . A lekarze .....a co tam sama zapewne wiesz .
Doris musisz sie zmobilizowac do tej dietki i nie ma ze boli ,MUSISZ SIE NAUCZYC DIETOWAC I pokonac uczucie ciaglego glodu-musisz - nie ma innego wyjscia . Przeciez sama widzisz co sie dzieje z kregoslupem i nogami . A do tego jeszcze jak omega wysiada to juz mlapa na calego .
Obiecaj nam mocne postanowienie dietkowania .
Swiatelko ostrzegawcze ciagle sie pali i daje znaki Caluje -Irena

DZIEKUJE TO PIERWSZY MALUSZEK WSZYSCY SIE BARDZO CIESZYMY
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE

Dzięki za chęci !
Masz rację. Jedziemy na tym samym wózku. U mnie zeszło 50dkg.
Jak z Twoim przeziębieniem. Mnie nic nie łapie - narazie. Dopada mnie depresja jesienna. Nie wiem sama o co mi chodzi. Mam apetyty na dobre jedzenie, książkę. Idę do sklepu i nic nie moge kupić - młodzieżowy styl.
Pod koniec miesiąca jadę z rodzina do Angli i mam tylko 1 spodnie w które wchodzę.
Kupiłam materiał , żeby uszyć . Mam 75 cm w talii i 105 w biodrach.W sklepie niestety nic nie kupię , bo na wymiar w biodrach przypada ponad 80 cm w pasie. Wyglądam wtedy jak "po wuju Władychu"
Znowu , nie idę szyć, bo się łudzę , że schudnę .I tak wkoło Macieju. I co ty zrobić. Co u Ciebie? Napisz coś wesołego - może mi pomoże.

Dorotka a co Ciebie dopadło???

Mimo wszystko życzę Ci bardzo miłego dnia dobry humor to podstawa Trzymaj się

Dorotko, co Cię dopadło. Napisz więcej. Trzymam za ciebie kciuki.Zdrówka życzę i dzięki za odwiedziny u mnie

Dorisku zgadzam sie z Podstolinką -musisz dietkować,nie masz innego wyboru Nikt przecież nam nie obiecywał,że walka będzie łatwa

Zobaczysz...z każdym straconym kilogramkiem bedziesz lepiej sie czuć -wiem to p o sobie Już nie bolą mnie kolana,astma mniej dokucza,a spirometria jest idealna

mam sarkoidozę i w związku z tym obnizoną odporność
przy zwykłym przeziębieniu "umierm"
ale już się do tego przyzwyczaiłam. sprawny inaczej, ale żywy
Standardową metodą leczenia sarkoidozy jest podawanie choremu leków sterydowych, w szczególności kortykosteroidów. Jednak terapia taka, stosowana przez dłuższy czas prowadzi do ciężkich powikłań systemowych. Są nimi: otyłość, zaćma, osteoporoza, cukrzyca, nadciśnienie, zanik kory nadnercza, zaburzenia gospodarki mineralnej, owrzodzenie żołądka, niewydolność serca, zmiany skórne, jaskrę, zaburzenia snu, zaburzenia psychiczne łącznie z psychozą sterydową i depresją czy też zaburzenia miesiączkowania u kobiet.

Hej, Dorotko
No...trochę mnie przymurowało, jak sobie poczytałam o twojej chorobie. No ale zrozumiałam z tego, że bardzo wskazany jest ruch więc musisz się ruszać - będziesz z tego miała mnóstwo korzyści , zobaczysz... Według mnie pasowalo by Ci bardzo jedzenie mniejszej ilosci węglowodanów - wiesz, wiesz co to znaczy ...pa pa słodycze ...
...wiem, ze się mądrze ... ale zobacz, prawie wszystkie diety mają wyeliminowane słodycze no i nadmiar węgli też...

Trzymaj się cieplutko i zdrowiej nam szybko pa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ZMARTWILO MNIE TO CO NAPISALAS
GORACE POZDROWIENIA OD ROMANA I ULI