-
no jeżeli 11km rowerkiem to kiepsko to nie wiem co jest dobrze.Wpadką się nie przejmuj,tylko trzeba na tym kończyć a nie brnąć dalej i będzie OK.Ja w ramach zachciewajek@ zeżarłam dzisiaj pierogi z truskawkami,ale za to z 0% jogurcik i słodzik do tego.teraz też mnie nosi ,ale się wstrzymam albo może na truskawki się rzucę.
Jutro będzie lepiej
-
No , u Ciebie widzę dobrze - i wpadka a potem pół kilo mniej ? no.. no
Widać, że to spaliłaś na rowerku i tak trzymaj
Pozdrawiam
-
Witaj Samorodku
Ciesze sie, ze tez nie palisz
z tego co widze to troszke dluzej jak ja , bo ja od 5 marca
Ale jeszcze mysle o papierosach i mysle , ze przez ten brak fajek w organizmie tak ciezko mi zgubic kazdy kilogram
Ciesze sie, ze masz 0,5 kg mniej
Zawsze to cos, , jeszcze tyle samo i bedzie kilogram
Pozdrawiam
-
dzisiaj byłam u rehabilitantów zapisac sie do kontroli do lekarza i obejrzałam rowerek ten co mają tam na wyposażeniu.
tak jak mówiłyście jest duży i stabilny
jutro mam kolejne badania kontrolne a o 14 spotkanie w NBP to może zdążę dotrzeć do sklepu pooglądac rowerki. Tez juz bym chciała pedałować i spalać kalorie a nie leżeć na wersalce
-
Całuski
-
SAMORODEK WITAJ PROSZE PODAJ SWOJE IMIE .POZDRAWIAM MILEGO DZIONKA BUZIACZKI :P :P :P
-
[b]Samorodku kochany ,rzeczywiscie przez ten okragly rok to pozbylam sie tego "szajsu" sporo.Jeszcze zebym mogla tak pocwiczyc to byloby napewno wiecej,ale przy moim tetnie to moge tylko w obecnosci rehabilitanta .A jak troche pomacham lapkami i nozkami to tetno mi wzrasta niemilosiernie i wlasciwie zaden rehabilitant nie chce brac odpowiedzialnosci.Mam sie wyciszyc i dopiero wowczas mozna dzialac.A tu na mnie bez przerwy cos spada.Ale jestem dobrej mysli i wierze ,ze ta zla passa juz sie skonczyla. To pewnie niedlugo zaczne cos z soba robic.
Najgorzej to jeszcze te bole po polpasccu.Wczoraj moja ginekolog to ogladala i tez mi powiedziala ,ze to jeszcze dlugo potrwa.A niech to......................Usadowilo sie gdzie na jakims splocie nerwow i stad te bole.Myslalam ze w niedziele przejde chociaz jedna dlugosc Malty ,ale skadze uszlam moze polowe ,moze i musialam wracac do domu.Do tego jeszcze upaly i totalna wysiadka.Jak wrocilam do domu to zaraz leglam .Ale dzisiaj chce na nowo sprobowac ,ale wezme juz karte i w razei czego wroce autobusem.Musze zaczac sie ruszac ..musze.Chociaz tymi spacerami nadrobic.Bedzie dobrze kochana ,nie widze innej opcji. Pozdrawiam Cie serdecznie .....a moze masz skypa sprawa do przemyslenia .
-
Witajcie
Dziasiaj kiepsko spałam,właściwie krótko.O 4,30 pierwsza kawa i żeby
się dłużej nie męczyć w betach, z psem pobiegałam nieco.Potem się powyginałam
/czyt."gimnastyka" /.Kolana nawaliły,więc po śniadaniu
kachel+dżem słodzony fruktozą /rypie mnie niemiłosiernie na słodkie/
rowerem, podążyłam po zakupy,do sąsiedniej dzielnicy.Ile km? nie wiem,bo
licznik został w kieszeni wot skleroz ogólny wynik jednak nie ciekawy.
Upały trochę sfolgowały i myślę, że przez to wraca apetyt,dodając apetyt
"zaległy".
To.o której się jada "sznekę z glancem"
Muszę wynaleźć jakieś inne żarełko;ostatnio chcą tylko cukinio-pomidorowo-paprykowy
sos z czymś "mięsnym", po fasolkach, pieczarkach.Rany! nie lubię gotować.
Pozdrówki.
-
Ja nie lubię wymyślać obiadów, to najgorsza praca umysłowa U mnie każdy chce jeść co innego , do tego moja dieta .
No, dzisiaj to wcześnie wstałaś ale po co się męczyć jak spać się nie chce.Brawo, za tak wczesne ćwiczenia
Pozdrawiam
-
jejku 4,30 to całkiem nie moja pora ,bo ja sówka jestem.
co to jest szneka z glancem jeśli można wiedzieć acha i kachel ,bo też nie wiem.
jak mnie ciągnie do słodkiego,zjadam dwie łyżeczki miodu.To 40 kal a na więcej nie masz ochoty.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki