Strona 4 z 118 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 1177

Wątek: no, zielona jestem jak młody groszek

  1. #31
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jeżeli 11km rowerkiem to kiepsko to nie wiem co jest dobrze.Wpadką się nie przejmuj,tylko trzeba na tym kończyć a nie brnąć dalej i będzie OK.Ja w ramach zachciewajek@ zeżarłam dzisiaj pierogi z truskawkami,ale za to z 0% jogurcik i słodzik do tego.teraz też mnie nosi ,ale się wstrzymam albo może na truskawki się rzucę.
    Jutro będzie lepiej

  2. #32
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No , u Ciebie widzę dobrze - i wpadka a potem pół kilo mniej ? no.. no

    Widać, że to spaliłaś na rowerku i tak trzymaj

    Pozdrawiam

  3. #33
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj Samorodku
    Ciesze sie, ze tez nie palisz
    z tego co widze to troszke dluzej jak ja , bo ja od 5 marca
    Ale jeszcze mysle o papierosach i mysle , ze przez ten brak fajek w organizmie tak ciezko mi zgubic kazdy kilogram
    Ciesze sie, ze masz 0,5 kg mniej
    Zawsze to cos, , jeszcze tyle samo i bedzie kilogram
    Pozdrawiam

  4. #34
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    dzisiaj byłam u rehabilitantów zapisac sie do kontroli do lekarza i obejrzałam rowerek ten co mają tam na wyposażeniu.
    tak jak mówiłyście jest duży i stabilny
    jutro mam kolejne badania kontrolne a o 14 spotkanie w NBP to może zdążę dotrzeć do sklepu pooglądac rowerki. Tez juz bym chciała pedałować i spalać kalorie a nie leżeć na wersalce

  5. #35
    Metamorfoza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Całuski

  6. #36
    franelcia1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    SAMORODEK WITAJ PROSZE PODAJ SWOJE IMIE .POZDRAWIAM MILEGO DZIONKA BUZIACZKI :P :P :P

  7. #37
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    [b]Samorodku kochany ,rzeczywiscie przez ten okragly rok to pozbylam sie tego "szajsu" sporo.Jeszcze zebym mogla tak pocwiczyc to byloby napewno wiecej,ale przy moim tetnie to moge tylko w obecnosci rehabilitanta .A jak troche pomacham lapkami i nozkami to tetno mi wzrasta niemilosiernie i wlasciwie zaden rehabilitant nie chce brac odpowiedzialnosci.Mam sie wyciszyc i dopiero wowczas mozna dzialac.A tu na mnie bez przerwy cos spada.Ale jestem dobrej mysli i wierze ,ze ta zla passa juz sie skonczyla. To pewnie niedlugo zaczne cos z soba robic.
    Najgorzej to jeszcze te bole po polpasccu.Wczoraj moja ginekolog to ogladala i tez mi powiedziala ,ze to jeszcze dlugo potrwa.A niech to......................Usadowilo sie gdzie na jakims splocie nerwow i stad te bole.Myslalam ze w niedziele przejde chociaz jedna dlugosc Malty ,ale skadze uszlam moze polowe ,moze i musialam wracac do domu.Do tego jeszcze upaly i totalna wysiadka.Jak wrocilam do domu to zaraz leglam .Ale dzisiaj chce na nowo sprobowac ,ale wezme juz karte i w razei czego wroce autobusem.Musze zaczac sie ruszac ..musze.Chociaz tymi spacerami nadrobic.Bedzie dobrze kochana ,nie widze innej opcji. Pozdrawiam Cie serdecznie .....a moze masz skypa sprawa do przemyslenia .

  8. #38
    Samorodek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-12-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witajcie
    Dziasiaj kiepsko spałam,właściwie krótko.O 4,30 pierwsza kawa i żeby
    się dłużej nie męczyć w betach, z psem pobiegałam nieco.Potem się powyginałam
    /czyt."gimnastyka" /.Kolana nawaliły,więc po śniadaniu
    kachel+dżem słodzony fruktozą /rypie mnie niemiłosiernie na słodkie/
    rowerem, podążyłam po zakupy,do sąsiedniej dzielnicy.Ile km? nie wiem,bo
    licznik został w kieszeni wot skleroz ogólny wynik jednak nie ciekawy.
    Upały trochę sfolgowały i myślę, że przez to wraca apetyt,dodając apetyt
    "zaległy".
    To.o której się jada "sznekę z glancem"
    Muszę wynaleźć jakieś inne żarełko;ostatnio chcą tylko cukinio-pomidorowo-paprykowy
    sos z czymś "mięsnym", po fasolkach, pieczarkach.Rany! nie lubię gotować.
    Pozdrówki.

  9. #39
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja nie lubię wymyślać obiadów, to najgorsza praca umysłowa U mnie każdy chce jeść co innego , do tego moja dieta .

    No, dzisiaj to wcześnie wstałaś ale po co się męczyć jak spać się nie chce.Brawo, za tak wczesne ćwiczenia

    Pozdrawiam

  10. #40
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejku 4,30 to całkiem nie moja pora ,bo ja sówka jestem.
    co to jest szneka z glancem jeśli można wiedzieć acha i kachel ,bo też nie wiem.
    jak mnie ciągnie do słodkiego,zjadam dwie łyżeczki miodu.To 40 kal a na więcej nie masz ochoty.

Strona 4 z 118 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •