-
Właśnie, jak Ci idzie odchudzanie? Chyba nie zrezygnowałaś?
-
Trzymajmy się!
-
Dobrej ,spokojnej nocy zycze i wszystkiego dobrego w nadchodzacym nowym tygodniu .
-
Widziałam na wątku Foczki, że nie masz dobrego nastroju. Nie rezygnuj, mi również zdarzają się wpadki słodyczowe. Moim zdanie powinnaś zwiększyć aktywność sportowa - można w ten sposób chociaż trochę zmniejszyć skutki obżarstwa . Pozdrawiam
-
Drogie koleżanki
Nawet nie wiecie jak się bardzo cieszę, że jeszcze o mnie pamiętacie
O postanowieniu pamiętam i do czerwca muszę je zrealizować i to koniecznie :
Przyznaję się bez bicia, ostatnio trochę pofolgowałam dietce - włąsnie u nas skończyły się ferie, więc ostatnie pięć dni, razem dziećmi (raczej młodzieżą) spędziłam na wyjeżdzie. Z 1000 kcal dziennie ,, robiło " się jakimś cudem 2000-3000 więc same wiecie o przesunięciu suwaczka w prawo nie ma mowy , prędzej delikatnie w lewo. Nie, nie tego nie zrobię, bo już się ostro wzięłam do roboty I tak:
- rano- kawa ze słodzikiem i jeden sucharek
- pieszo, około 2km do pracy i z powrotem
- obiad - chude mięsko + sałatka ze świeżej kapusty z marchewką
- za chwilkę idę ćwiczyć na moim sprzęcie
Póżniej zjem kiwi i pomarańczę i mam zamiar na tym zakończyć dzionek. Ponieważ zrobił mi się świeży, paskudnie galaretowaty tłuszczyk na brzusiu i boczkach postanowiłam wyciagnąć hula-hop Tylko czy ja jeszcze potrafie nim kręcić
Pozdrawiam całuski dla Was
Ruda, Toshi, Podstolinko, Foczko, Samorodku -dzięki za mądre słowa i wsparcie
-
Ciesze się że w końcu pełna gotowość, tak trzymaj i nie dawaj sie pokusom
-
No, no jadłospis super. Jeśli wytrwasz to efekty przyjda błyskawicznie Hula - hop jest świetny, trzeba się nieźle namęczyć żeby przyzwyczaić się do utrzymywania tego kółka.
-
Noo... wreszcie jesteś! Już myślałam że się zgubiłaś.
Piękne postanowienia, widzę że po feriach bierzesz się do roboty. Muszę wziąć z Ciebie przykład!
Pozdrawiam
-
Witam, tez sie przyłączm do noworocznych postanowień, oczywiście chcę zgupić zbedne kilogramki. Od trzech tygoni licze kalorię. wychodzi mi srednio 1100 dziennie.Schdłam 2 kg.Nie chcę szybko chudnąć bo po 40 to chyba tez i nie wskazane. Tylok czy wtrwam?
Co oznacza dieta SB.Jak często sie ważycie ? Powodzenia dla wszystkich.
-
witaj
Obyś wytrzymała na tej głodówce . Ja coprawda nikomu głodów nie zycze
tylko troszke rozsądku -no ale na początek wskazane .
Ja po tłustym mięsku albo jajach nie głodna jestem dłuuuuuugo.
spróbuj działa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki