wiem Podstolinko, że razem z Wami uda mi sie pokonać złe nawyki , gdyby stres odchudzal to po dzisiejszym dniu w pracy powinnam stracic dośc sporo kilogramków . Pomimo, że zjadłam niby lekki posiłek w ciągu dnia (jogurt, surówka z róznych gatunków sałat z rzodkiewką i świeżym ogórkiem, sok wielowarzywny) to czuje sie tak bardzo "wypchana", że chyba nic do jutra nie tknę . Mam zamiar po powrocie do domu wleźć na orbiterek i popedałowac trochę ale co mam zrobić jak po 2 minutach już "padam" ,i nie mam sił aby nadal ćwiczyć na tym urządzeniu , podchodze tak po kilka sazy dziennie, więc już powinnam zwiększać ilośc minut pedałowania ale co tam, nic na siłę, może moje nogi umocnia się i wkrótce bede nabijac kilometrów . Pozdrawiam dietetycznie i dziękuję za podtrzymyanie na duchu
Zakładki