Wątek: DZIEWCZYNY W WAS MOJA NADZIEJA.

Postaram się doczepić do swoich wypowiedzi link do tego mądrego wątku o jedzeniu. Pozdrowienia

Tdk

Kod:

nogi, nogi, nogi

to też moja zmora, one są po prostu śmieszne, grube łydki( zmierzyłam właśnie - 38 cm ) i dośc chude uda (48 cm) fatalne!!!! Nie chodze w spódniczkach, bo do kolana nie włoże bo tylko te balerony spod niej wystają a na krótszą powyżej kolana to już nie te lata, a kiecek do ziemi nie lubie bo jak powiedziała moja córcia :wyglądam jak własna babcia!!!" Nogi to zmora i nie wiem czy coś da sie z tym zrobic!!!
I ty optymistycznym akcentem pozdrawiam i slę buziaki...........
Ha ha ha cos na pocieszenie..... bywa gorzej.........

Od dzisiaj dieta 1000 kalorii.
Waga 95 kg.
Życzę udanego wekendu.

ależ masz samozaparcie idziesz jak burza pozdrawiam cieplutko

tdk
Oj uciekłaś mi kochana. Muszę Cię gonić.

Pozdrawiam serdecznie, choć czasu brakuje wpadam, czytam i mocno trzymam kciuki. Pięknego, dietkowego tygodnia życzę i spadku wagi oczywista
Buziaczki ogromniaste [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dzis kupiłam sukienkę, pomimo strasznych nóg ale podobno nawet nieźle wygladam, tak powiedział mąż, tylko czy można mu wierzyc????
Buziaki............

Tdk, wkleiłam link do tego mądrego wątku Jak Ci idzie na tym 1000 Pozdrowienia.

Toshi, wątek o jedzeniu jest naprawdę mądry, dobrze, że go wkleiłaś.

tdk, nigdy nie narzekaj na nogi. One Cię noszą, one pracują ciężko dla Ciebie. Raczej je dopieszczaj masażami, letnimi kąpielami, balsamami. Całuski!