A podobno burze w Warszawie
Pokrzywko nagroda za wytrzymałość jak najbardziej Ci się należała Co słychać nowego :P
pozdrawiam serdecznie - udanej niedzieli
Witam!
Dzisiaj chcialam sprawdzić wagę. Stanęłam na niej równiutko, a ona się waha. Niby nic, a niby coś w dół, tak około pół kilograma. To jakoś malutko jak na tyle poświęceń.
Ale ja ją przetrzymam! Troszkę muszę więcej się poruszać. Wy wszystkie rowerkujecie i inne takie tam, a ja czekam prawie bez ruchu na spadek wagi. Wydłużone marsze (hihihi - raczej spacery) do i po pracy to zdecydowanie za mało.Teraz szukam jakichś dobrych ćwiczeń do wykonywania w domu, na niewielkiej przestrzeni. Czy próbowałyście może 6W ? Czy to się nadaje? A może znacie jakieś inne dobre zestawy? Najgorsze, że ja nie lubię się męczyć Prawdę mowiąc, to brakuje mi drugiej kobitki do ćwiczeń. Może uda mi się zapisać na gimnastykę, gdzieś blisko domu. A w ogóle to marzy mi się już urlop, bo wtedy dopiero mogę się sobą spokojnie zająć.
Toshi, jak są burze to zwykle je przesypiam, a jak nie mogę to je zapijam słabą kawą. Jako dziecko nie bałam się burz, a w lecie to była okazja do kąpieli na działce.
Gdy miałam naście lat, przeżyłam burzę będac sama w lesie. Piorun walnął przede mną jakieś dwa kroki. Ja go widziałam jak wpadał w ziemię. Potem nie wiem ile czasu nie kontaktowałam. Ocknęłam się, jak już było po burzy. Chyba Bozia miała mnie w opiece.
Pozdrowienia niedzielne dla Wszystkich Walczących z Nadmiernymi Rozmiarami !
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Dziś wpadam tylko BUZIOLE zostawić ! No i oczywiście gorące pozdrowienia!
Toshi, kochana, cześć! Bardzo fajnie, że mi podpowiedzialaś ten pilates. Już sobie posprawdzałam. To dla takich leniuchów jak ja. Poza tym częściowo takie ćwiczenia pokrywają się z tymi, które stosuję na kręgosłup. Słodka z Ciebie dziewczynka, że mi szybko odpowiedziałaś. No, po prostu życie we mnie wstąpiło!
Miłego tygodnia życzę!
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Doris, buziaczki, podobno Ty pilatesujesz!
Napisz czy dobrze Ci się to ćwiczy(ło).
Samych zgubionych kilosków życzę!
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Tak chodziłam niecały miesiąc na Pilates
Bardzo fajne spokojne ćwiczenia, bez zadyszki i w dobrym tempie. Serdecznie polecam.
Ze względu na bardzo duże napięcie w łydkach lekarz od rehabilitacji na razie mi odradził ze względu na rwę kulszową. mam bardzo dużą nadwagę i inne poważne schorzenia terminalne dlatego powiedział mi że na wszystko przyjdzie czas. Zalecił mi spacery i do tego sie stosuję oraz gimnastykę w wodzie. Od wtorku tj od 1 lipca zaczynam kolejną rehabilitację w centrum rehabilitacji i immunologii pod okiem fachowców.
pozdrawiam serdecznie
Pilates jest ok ! Wypróbuj może jeszcze callanetics.To są rownież ćwiczenia statyczne takie bardziej na rozciąganie i wzmocnienie mięśni .Mało sie ruszasz a ćwiczysz - ja je bardzo lubię.
Zakładki