Jupimorku, cieszę się, że tu zaglądasz nawet jak nie masz czasu... I co? Zaczęłaś SB?...
Krysialku, udało się w niedzielę na 1000 kcal?....Och, te serniki.....
U mnie rozprężenie totalne.... Aż mi wstyd pisać, ale cóż, dostanę ochrzan, może pomoże?....
Dzisiaj się oczywiście staram, ale nie daję rady wieczorami, niech mnie wreszcie coś natchnie, żeby przetrwać porę kolacyjną....Przetrwać gryząc zdrowe rzeczy, a nie latając z wywieszonym ozorem w poszukiwaniu słodyczy....
A tak chciałam zrzucić parę kg na 2 czerwca, bo mam ważne spotkania w pracy i powinnam wyglądać kulturalnie i profesjonalnie, a tu co? Pozostają moje tuszujące worki?... No może chociaż z 5 kg bym zrzuciła?...
Zakładki