Strona 8 z 148 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #71
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Aia ,Qurcze ja wczoraj slyszałam ,że przeciętnie kobieta ma zjadać ok 1600
    cal a meżczyzna ok 2200---matkoooo!!! to ja dopiero teraz nauczylam sie liczyć i do 1500 -można nabić do śniadania leeeeeeeeeeciutko a gdzie popołudniowki,wieczorki
    teraz wiem skad moje skłonności. Tp po co w sklepach tyle wszystkiego .Z tego wynika ,że do końca zycia zostaną mi pryszcze na talezu .,bo ja nie jestem przecietna tylko mała ,starawa, z nieruchawym metabolizmem

  2. #72
    jado jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AIECZKO,

    Aganna i ja spotkałyśmy się na warszatach dot. przyczyn otyłości od naszych psychicznych zależności (uch, ale częstochowskie rymy )

    To dopiero było pierwsze spotkanie, no i potwierdza to co chyba wszyscy wiem, że.... wszystko ma swój początek w głowie.
    Jakieś nie rozwiązane sprawy, zadawnione problemy, nie wybaczone mogą przełożyć się na określone miejsce na ciele, które obrasta tłuszczem, jak ochronną kołderką.

    Trzymaj się cieplutko i nie bój tej histo...coś tam. Przezyłam pełną narkozę przy usuwaniu tarczycy, więc da się wytrzymać, choć po wybudzeniu nie mogłam spać Chyba nadrobiłam w ten sposób sen za cały pobyt w szpitalu , a może to był stres pooperacyjny???

    Serdeczności ślę mojej Pani naukowiec :P , paaaaaaaaaaaaaaaaa

  3. #73
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witanko
    Aia -ja dzisiaj na Stanisława to też troszeczke wyszło za wiele-chociaz bardzo sie starałam - trudno utrzymać to co sie ma a co dopiero schudnąc
    Jado -to napisz o tych warsztatach [dla mnie warsztaty to mechaniczne]
    może coś przeniesiesz na topik -przeciez my wszystkie uzaleznione i
    glowe najpierw trzeba leczyć .
    pozdo....

  4. #74
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AIECZKO buziaki ślę
    Ula
    PS. Może byc od poniedziałku

  5. #75
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    AIU!
    WITAM I POZDRAWIAM BARDZO SREDECZNIE!!!
    Nie napiszę Ci narazie ile kcal pochłonęłam bo chyba było ich zbyt dużo przez ten tydzień ale ta pogoda działa na mnie tak przygnębiająco ,że szok JA UWIELBIAM SŁOŃCE i jak dalej bedie tak zimno i " ciemno" to obawiam się ,że z mojego odchudzania nic nie będzie Przymierzam się do diety SB ale jeszcze za mało o niej wiem... i do tego w sobotę idę na Komunię .... i przymierzam się do ćwiczenia brzuszka ... ale.... i tak bym mogła w nieskończoność
    Żeby się dalej nie dołować to dziś się ważyć nie będę ale obiecuję poprawę już od dziś wracam do 1000kcal bo ostatni tydzień to nie było mniej niż 1800

    ŻYCZE ZDRÓWKA , NAPEWNO BĘDZIE WSZYSTKO OK TRZYMAM KCIUKI BARDZO MOCNO pa*pa**

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  6. #76
    Aganna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2004
    Posty
    9

    Domyślnie

    Aia
    no i jak z tą grzecznością poniedziałkową :P

  7. #77
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Witajcie moje kochane babki!

    Byłam wczoraj w szpitalu....Uff....Nie zrobili mi histeroskopii, ale zaproponowali co innego...Pobrali jedynie próbki do badania, mam czekać na wynik do 2 tygodni (wykończę się...), a później się zobaczy....Byłam zawiedziona, bo nastawiłam się na histeroskopię, ale wierzę w opatrzność i może tak mialo być?...Żeby nic nie ruszać, tylko najpierw zbadać... W końcu lekarze wiedzą lepiej....Co prawda ich wiedza mogła wynikać z faktu przedłużających się operacji, a to co mi zrobili mogli wykonać na oddziale.... Dali mi znieczulenie ogólne, ale małą dawkę, bo zabieg trwał 10-15 minut...Pamiętam tylko tyle, że się wymądrzałam w sali zabiegowej, że dlaczego lekarz wkłada fartuch rzeźnicki (taki foliowy do samej ziemi..), a on na to, żeby mu nie chlupała krew, na to ja, że brzmi to straaaaaaaaasznie zachęcająco....A później pan anestezjolog spokojnym głosem (mógłby usypiać na zasadzie hipnozy... ) poinformował mnie, że mogę poczuć zawroty głowy i senność....A później obudziłam się w swoim łóżku....Później miało miejsce po 30 minutach, więc sprawili się dobrze... No i ja się sprawiłam.... A dzisiaj jestem w pracy, całe szczęście!
    Aha, no i przez to, że wczoraj byłam na czczo do 14, zjadłam:
    - uwaga! śniadanie mało typowe.... - kroplówka z glukozą (200 kcal...poprosiłam o butlę... to zboczenie, nie?... ale skoro Wam obiecałam...)
    -kolacja : ryż z kurczakiem w sosie słodko kwaśnym (w KFC), ale mała porcja...

    i to wsio.
    Dzisiaj zamierzam być grzeczna jak mój synuś, gdy śpi.... Na śniadanie zjadłam 4 morele suszone, 3 daktyle i małego Kubusia (niby nic, a 300 kcal zjedzone).
    Na drugie wzięłam z domu 2 kromki razowca posmarowane twraożkiem z rzeżuchą, wędliną, serem i ogórkiem.
    Na obiad mam zupę grzybową i usmażę pierś kurzą (sobie bez tłuszczu).

    Aganko, wafelków nie było, a zaczęłam jednak od wczoraj... Fajnie, że chodzicie z Jado na warsztaty....

    Krysialku? A czym Ty kochana na śniadanie dałabyś radę nabić 1500 kcal?....Musiałabyś połknąć 2 schabowe i kopiec frytek.....Rozumiem po południu (och te słodycze), ale rano chyba trudnowato....

    Jado, bardzo ciekawe te warsztaty. Zaraz zajrzę do Ciebie i Aganki, może coś u siebie opisujecie więcej?...Jak nie, to popisz trochę tu, jakieś wnioski i pomoc dla nas na przyszłość....Tak, to wszystko leży w naszej głowie....Jak ją ustawić odpowiednio?....Wizualizować?....I wyciszać się psychicznie?....I myśleć pozytywnie?....

    Kulka, tak, tak, tak. W poniedziałek był start!


    Jupimorku, masz rację, ta pogoda nie pomaga w odchudzaniu, bo dołuje....Niech już nawet będzie zimno, ale niech wyjrzy słońce! A na Komunii to Ci i zazdroszczę i współczuję....Może zrób sobie dyspensę?....A wieczorem pomachaj nogami i brzuchem?...

    Dziewczyny?...Odkryłam lody Algidy "Big milk", wiecie że śmietankowy bez polewy czekoladowej ma około 80 kcal?....Aż niewiarygodne, co?....

  8. #78
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Aia ,a co to jest 1500kal dobra jajecznica już 500 - a reszta? jakiś kromalec ,
    kawusia ze śmietanką? --sama wiesz ,że kalorie w każdym gryzie ukryte
    Jak zaczełam liczyć to zrozumiałam ile ja mogłabym wiecej zjeść
    wstyd -bo 1500 kal to dla mnie za malo -i teraz wiem ,ze dawniej zjadałam wiele ponadto . Przeciez przy maleńkiej imprezce ,głupiej ulicznej przekąsce ,czy posiedzeniu kawkowym wszędzie kalorie ale na drugi dzien zapomina sie ,że poprzedni bylo za wiele i dalej dorzucamy tych dobroci .
    Aia tak ze szpitala do pracy?? Po za ttym dobrze ,ze ci nie ruszali ,bo
    nigdy nie wiadomo czy po naruszeniu nie zmieni sie w jakas złośliwa bestie.
    Lepiej nie ruszać -onkolodzy wiedzą.

  9. #79
    Awatar ajka3
    ajka3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-05-2004
    Mieszka w
    Nowy Sącz
    Posty
    8

    Domyślnie

    Witajcie!

    Aia! Ale z Ciebie dzielna kobitka! Po takich przeżyciach zaraz do pracy! Myślę, że dobrze się stało, że na razie chcą zrobić tylko badania - z ciachaniem nie ma sie co śpieszyć, grunt to diagnoza!
    No i kiedy zaczniesz ćwiczyć? Przyłączę się do Ciebie, bądź mi wzorem i motywacją! :P

    Aganno, Jado - opowiedzcie coś więcej o tych warsztatch! To jakiś cykl? Kto to robi? Jaka dużą grupa? Jaki koszt? No w najważniejsze - co się tam robi i o czym gada? KONIECZNIE NAPISZCIE!!!!!


  10. #80
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    No cóż, dziewczynki.....Dzisiaj też jest dzień, nie?....

    Krysialku
    , masz rację, kcal kryją się w każdym kęsie i trzeba uważać jak cholera, bo lecą straszliwie szybko. U mnie nie ma specjalnego problemu rano, bo wtedy zwykle jestem mało głodna. Schody zaczynają się po obiedzie....Wczoraj padłam właśnie w czasie obiadu, bo polazłam jednak z moim wiernym synusiem do pobliskiego baru na czarcie jadło, a potem nogi mnie poniosły do sklepu po loda.....I koniec mojego limitu....A skoro już złamałam limit, to warto było ( ) pożreć sernik i paluszki.....Głupia stara lampucera jestem, wiem, wiem.....Ale dzisiaj też jest dzień, co?... No i już nic nie obiecuję, ale wewnętrznie się sprężam do działania i nastawiam na poskromienie swoich własnych osobistych zachcianek....

    Ajka, witaj kochana! Dobrze, że zrobiłaś sobie małą przerwę w pracy i zajrzałaś na forum.... Kiedy zacznę ćwiczyć?...No nie wiem właśnie czy mogę...Lekarz nic nie gadał, dolegliwości specjalnych nie mam, to może już niedługo....Na razie łażę 3 razy dziennie z psem, ale może dzisiaj dołożę lekkie ćwiczenia przy muzyce.... Dołączaj do mnie, przyda Ci się trochę ruchu dla kręgosłupa i zmęczonych oczu....

    Dzisiejsze śniadanie zjadłam przed chwilą i było przepyszne. Było:
    -bułka posmarowana serkiem topionym z polędwicą łososiową i surówką z białej kapusty. Daję 350 kcal. Teraz popijam pu-er i zaraz lecę na zajęcia. i dzsiaj w domu zrobię wreszcie te cycki kurze!

Strona 8 z 148 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •