-
Aia jestes niesamowita kapelusz masz cudny, jak zreszta wszystko inne Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka ciesze sie ze wrocilas
-
dużo radości a mało złości , wiecej uśmiechu a mniej pośpiechu
czyli troche dziecencej radości z zycia - zyczę w tym uśmiechniętym dniu :P :P :P
-
Aia- strasznie sie ciesze , ze jestes. Nie odchodz tylko prosze. Przeciez tu wszyscy maja chwile slabosci.
Aieczko- koniec z jedzeniem wieczorem. No sama zobacz co sie narobilo. Teraz najwazniejsze abys sie zatrzymala, odchudzanie odloz na pozniej. I dobrze , ze maz skamerowal cie , widzac sie z boku dopiero zauwzmy w czym jest problem. Moje pierwsze odchudzanie zaczelam jak zobaczylam sie na zdjeciu w kostiumie kapielowym. Doznalam takiego szoku , ze do dzis mam drgawki jak sobie przypomne.
Odchudzanie to poczatkowo ciezka praca , samo nie przyjdzie , potem juz leci jakos ale na poczatek musisz sie przylozyc . Jestes fajna babka , jeszcze nie jedenego faceta uwage przykujesz , a to jednak tak poprawia nastroj
Trzymam kciuki i czekam na nastepne wpisy z scislym rozliczeniem jadlospisu
Buziaczki !
-
Tak jest, obywatelko Sylwio Sibkowata! Melduję, że wczoraj dałam plamę ze snickersami (każdy z nas jest dzieckiem...), ale od teraz ściśle będę przestrzegać regulaminu zdrowego stylu życia! Dzień dzisiejszy przedstawia się następująco:
śniadanie: sok wyciśnięty z pomarańczy, brzoskwinia i kawa z mleczkiem
II śniadanie: bułka z otrębami plus twarożek grani ze szczypiorkiem
Na obiad zrobię gulasz meksykański (warzywa z soją), lub zjem to w Green Way'u (zakochałam się w ich żarciu i wiem, że z pewnością w mojej wersji nie będzie to takie pyszne, ale muszę spróbować).
Jak mi poszło napiszę jutro, bo będę w robocie.
Dzisiaj zaliczam godzinny spacer z psiną (choćby lało, grzmiało i wiało!).
Mam motywację, bo dzisiaj znowu się mnie pytali, czy jestem w ciąży!!!!!!!!!! I nie mogę jechać na wczasy, bo wszystko przeżeram! (to moje wnioski własne.....).....I nie mogę kupić nowo wyczajonych perfum, bo to co wyżej! Głupia jestem jak młot! Jak dwa młoty! Jak trzy młoty! Jak tysiąc młotów!!!!!
No dobra. Uspokoiłam się. Kupiłam sobie dzisiaj marynarkę letnią lnianą. Dobry był rozmiar 46....Ale wzięłam motywacyjnie 44! Na razie będę nosić rozpiętą, a później jako bluzkę (czyli zapiętą), a później ma na mnie wisieć!!!!
I w tym bojowym nastroju odmeldowuję się a jutro stawię się znowu na posterunku, żeby złożyć poprawny raport!
Obywatelko Sibuś, mogę Cię cmoknąć za mobilizację?....
Misialku, witaj kochana! Świetnie Ci idzie, serdecznie gratuluję!
Luizku?....Nie bolą Cię mięśnie brzucha od kręcenia?....
Dziewczyny.....Ja przysięgam, że teraz to już wkraczam na ścieżkę zdrowia i nawet jak przesadzę z jedzeniem, to codziennie będę spacerować z psem i robić później serię brzuszków! I nie będę żreć bezmyślnie! Bo wcinanie 6 snickersów na raz (patrz wczoraj) to normalne i rozumne nie jest......
-
No, kamień z serca mi spadł, bo już myślałam, że naprawdę chcesz przestać kontynuować ten wątek..
A tak na marginesie, to gdzie w Olsztynie jest Green Way? jak ja mogłam to przegapić...
I jak tam jest cenowo?
mogę Ci doradzić, byś zawsze w domu miała np. suszone śliwki, albo rodzynki, żebyś nie musiała zjadać 6 (sic!) batoników na raz... a suszone owoce skutecznie zaspokajają głód na słodkie, no i masz może też kalorie, ale pożyteczne i za to z witaminami i minerałami (czego na póżno szukać w batonikach...)
-
Aia --to jest dopiero motywacja -i oby sie udało,
ale zapewniam cie,ze jak schudniesz to nawet przerabiać ci sie nie bedzie chciało tylko
szybko kupisz nowy ciuch.
-
Aia zycze ci zeby tego zparcia starczylo na baaaarrdzo dlugo a na poczatek to wyrzuc z szafek i z glowy wszystkie slodycze, a po 2 dniach juz nie bedziesz miala na nie ochoty sprawdzilam na sobie!!!
powodzenia
-
witaj Aia--
teraz deszczysko pada ,ja jutro wyjeżdżam -a liczyłam na śliczna słoneczna niedziele
moze jeszcze coś sie zmieni.
-
Czes Aius !
Co za pogoda Wczoraj akurat jak bylam w pracy bylo blekitne niebo bez chmurki i slonce , jak tylko skonczylam przyszly chmury , zrobilo sie zimno i zaczelo siapic . No i oczywiscie , dzis dzien wolny wiec co ? Niebo zakryte chmurami . Wkurza mnie to , bo jak tak siedze w domu to ciezko zapanowac nad podjadaniem. Nawet jezeli to sa owoce to tak przez caly dzien nastuka sie tych kcal A tak mi sie chcialo pojezdzic na rowerku ...a tu zaraz lunie . Ciepla potrzebuje i slonca Czuje sie jakbym miala depresje jesienna
Buziaczki !
-
ciesze się że się wziełaś w garść, rozmiar 44 jako motywacja niezły sposób
jako podjadacz moge zproponować suszone żurawiny, mają dużo wit C i są dobre ( ja tak uważam bo reszta mojej rodziny jest innego zdania)
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki