Strona 95 z 148 PierwszyPierwszy ... 45 85 93 94 95 96 97 105 145 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 941 do 950 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #941
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    To Wy się moje kochane aż tak mną nie motywujcie, bo od piątku do niedzieli zachowywałam się jak kretynka, idiotka oraz maniaczka i jadłam w ilościach koszmarnych (brzuch mnie boli dzisiaj!)....
    Zaczęło się od imienin piątkowych i tam byłam dość grzeczna, mimo ssania zjadłam objętościowo jeden kawałek (3 mikroskopowe porcje) i siedziałam grzecznie postanawiając więcej nie. Ale że siedziałam w pracy do późna, więc jeszcze jeden kawałek pysznego domowego ciasta wzięłam ze sobą. I to mnie tak rozwydrzyło i rozszalało moje łaknienie, że jak pojechaliśmy wieczorem na zakupy, to dobazowałam samym pysznym świństwem typu babeczki z karmelem i słone orzeszki. W weekend miałam się subordynować, ale że opanował mnie leń i czytanie kolejnej świetnej książki (teraz Janusz L. Wiśniewski - "Los powtórzony"), to najbardziej do leżenia i czytania pasowały mi ciasetczka, orzeszki i inna maca...... W niedzielę miałam już naprawdę, ale mój chłop zrobił jaja w majonezie (nie, nie swoje... ), no to skoro zeżarłam tłusto a w dodatku miałam dużo podgniłych jabłek na szarlotkę, no to ją upiekłam...A na dodatek na obiad robiłam lazanię.....
    Nie ćwiczyłam, bo nie miałam siły ruszyć swojego durnego tłustego dupska, a waga dzisiaj pokazała 85,6 kg!!!! Czuję się jak wieprz, hipopotam i słoń w jednym i nakopać mi się chce samą siebie, ale nie umiem trafić.... A jeszcze jak popatrzyłam na pięknie tańczące babki w "Tańcu z gwiazdami", to ja też tak chcę wyglądać!!!! I ja też chcę tańczyć z Maserakiem!!!!! A żeby mnie podnieść, to musiałabym tańczyć z dziesięcioma Maserakami....po kursie kulturystyki zresztą......O matko....jak ja kocham taniec.....

    W związku z powyższym, od dzisiaj nnnnnaaaaapppprrrrraaaawddęęęęęęęęęęęę ę!!!!!! zaczynam walkę o zgrabne ciało i mimo tego, że czeka mnie potężna dawka wyrzeczeń i ćwiczeń to wierzę, że mogę mieć jędrne ciało i chociaż po domu chodzić w dżinsach z odkrytym brzuchem nie wzbudzając torsji u moich chłopaków......

    Plan na dzisiaj:
    1. Herbata zielona w dużych ilościach.
    2. 1500 kcal maksymalnie (w tym lazania z wczoraj na obiad....ale zjem furę surówki!).
    I nie dam się pozostałej szarlotce.
    3. Spacer z sierścią - godzina wieczorem.
    4. Ćwiczenia taneczno (na rozgrzewkę) - dywanowe około 40 minut.
    5. W razie zbliżania się do słodkości wybijam sobie zęby.....


    O matko, ale ja durna jestem.....




    Czarniutka, cudnie, że trafiłaś na mój wątek i mam nadzieję, że jako konsekwentna i stanowcza szefowa ochrzanisz mnie i zdyscyplinujesz, bo ja już nie mogę sama ze sobą i niech ktoś mnie opierniczy, bo konstruktywny ochrzan dobrze na mnie działa......
    Widzisz, u nas z imieninami to taki zwyczaj wieloletni, że spotykamy się na godzinkę wszyscy razem, a często nie widujemy się z wieloma osobami przez długi czas. Jest okazja do pogadania i o sprawach służbowych i o duperelach. Jeśli chodzi o zażyłości, to zgadzam się z Tobą w 100% i mam 2 psiapsióły wieloletnie z którymi się spoufalam, a z resztą żartuję i gadam, ale tylko o tym, o czym mogę i chcę powiedzieć. I w ogóle doszłam do wniosku, że takich przyjaciółek jak z czasów młodości, to już nigdy mieć nie będę, bo jak byłam młodsza, to byłam zdecydowanie bardziej bezkrytyczna, a teraz mam w sobie jakieś takie odruchowe ocenianie i niekiedy negację.....Nie wiem, może denna ze mnie przyjaciółka? Czy to nie za duże słowo zresztą....koleżanka.....?....
    Napiłaś się tych bąbelków?....

    Psotulko, dzięki za pięne kwiaty i życzenia! Też dopinguję Cię i proszę, nie bierz przykładu ze mnie z czasu weekendu.....

    Krysialku, ja winko też kocham, ale biorę teraz takie tabletki, że nie mogę pić alkoholu, więc wlewam w siebie zieloną i czerwoną herbatkę w ilościach obłędnych....

    Luziku, napisz koniecznie jak było na tańcu! Ja też bym chciała, ale mam strasznie daleko klub z tańcem. Może wiosną, jak będą dłuższe dni, to zacznę chodzić.....

    Grubasku, to prawda, najgorzej zacząć ćwiczyć, a później już jest fajnie....Chyba że ktoś jest tak durnowaty jak ja i naje się jak świnia...wtedy nie ma siły na nic....Ale myślę, że takie patologiczne przypadki zdarzają się dość rzadko.....

    Pazerko, dzisiaj to możesz mi pozazdrościć...ale samozaparcia bez przedrostka "samo"..........O matko, ale ja głupia jestem....

    Ajaczko, oj ten weekend to był.....miły to za mało powiedziane......




  2. #942
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochaniutkie moje.
    Po raz pierwszy w zyciu pisze w pracy.Nigdy wczesniej tego nie robilam ,bo praca to praca.Ale poniewaz sama siedze w biurze i nikt tu nie wchodzi bez potrzeby ,nikt tez nie zobaczy co robie.Bo to glupio dac sie komus przylapac-zwlaszcza pracownikom-na pisaniu takich tresci na takim forum.Mieliby o czym gadac....
    Ja nie jestem wredna i konsekwentna szefowa.Nigdy nikogo nie opieprzam,bo nie umiem,dlatego Aia,nie zrobie tego.Praca z ludzmi to najgorszy kawalek chleba i to nie dlatego ze ja ludzi nie lubie tylko zarzadzac nimi skutecznie to cholernie ciezka praca-nie zostac wrogiem i wyegzekwowac jednoczesnie wykonywanie tego ,co do nich nalezy.Nie umiem tego zbyt dobrze robic.
    Aia,coraz wiecej cech wspolnych z Toba znajduje.O przyjazni mam podobne zdanie i tez coraz wiekszy dystans do poznawanych ludzi,kiedys przychodzilo mi bardzo latwo poznawanie i zjednywanie sobie towarzyszy.Teraz nawet chyba takich potrzeb nie mam ,jak kiedys.Zaczelam sie nawet ostatnio zastanawiac,czy zrodlo takich moich ,nazwijmy to ,zachowan nie leczy wlasnie w poczuciu niewielkiej atrakcyjnosci z powodu nadwyzki wagowej.Cos w tym jest,bo jak z corka bylam w sklepie w piatek i ona przymierzala cos tam w przymierzalni,ja zobaczylam w lustrze na koncu korytarzyka kobiete,duuuuza pania w srednim wieku ,pomyslalam ,tez stoi przed przymiezalnia i czeka ,dopiero po sekundzie zajarzylam ,ze to moje odbicie,a wychodzac z domu wydawalo mi sie ,ze ladnie wygladam,te zgubione 5 kilo i w ogole ...nowy plaszczyk...to przez ten plaszczyk siebie od razu nie poznalam,bo nowy,obcy..Chcialam natychmiast wrocic do domu,wciagnac dres i skulic sie w fotelu...
    Weekend tez przegrana sprawa,bąbelki owszem dotarly,razem z nimi ulubione lody,ciasteczka,znajomi na wieczor z ciastem marchwiowo orzechowym,w niedziele mamusia z pyyyyszna szarlotka......dalej nie musze pisac.
    Ale od dzis naaaaaapraaaaaaaaaaawde!!!!!!!!Narazie wodnikowanie-wycisnela sok ze swiezych grapefruitow i popijam ,bo wdodatku przeziebiona jestem ze hej.
    A propos wina-tez lubie czerwone,ale trzy tygodnie temu tak sie moje winkowanie skonczylo ze o 4 rano maz karetke wzywal.I nie myslcie sobie ,ze wychlalam litry tego-dwie lampki wieczorem z mezem,polozylam sie spac trzezwiutenka,czytalam nawet ksiazke przed snem,ale o polnocy obudzily mnie takie mdlosci ,ze do 4 rano nie wstalam znad kibla,mialam drgawki i w ogole potworne to bylo.Gdyby nie fakt ,ze maz tez pil i nic mu nie bylo ,lekarz chcial mnie do szpitala zabrac ,bo podejrzewal,ze wino jakies trefne moglo byc,obejrzal butelke,cena nie tam jakas za sikacz,wiec poczekal pol godziny,az zastrzyki zaczna dzialac i dopiero odjechal.Az sie zdziwilam ,ze tacy lekarze sa w pogotowiu.Za przyjazd karetki oczywiscie placilismy,bo maz od poczatku mowil ,do jakiego przypadku i ze zaplaci.NO i taka to ze mnie pijaczka...
    Zycze wam milszych wieczorow przy alkoholu.Pozdrawiam.

  3. #943
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aiu, idiotką i kretynką jestem JA
    A Ty sie trzymaj, miałaś taki piekny program odnowy i nie zawalaj tego
    Buziak

  4. #944
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Witaj Aia!! Pojawiam sie znow i zaczynam od dzis . Nareszcie osiagnelam stan zupelnego zdecydowania : chce schudnac !! Wiosna zapukala dzis do mego okna i powiedziala, ze prawie mnie nie poznaje . Obiecalam, ze wezme sie za sibie i nie moge jej zawiesc

    Pozdrawiam !!

  5. #945
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aia kochana nie wazne jest co bylo ani co bedzie , wazne jest TU I TERAZ bo tylko na terazniejszosc masz wplyw a z tego co wiem to TERAZ sie odchudzasz i tak trzymac

  6. #946
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Witaj Aia
    To Ty podobnie jak ja -zeszły tydzień zaczełam od Krystyny a skończyłam
    Zbiigniewem --cały tydzień goście -codzień -ktoś -i piło sie i jadło coś
    oj marzec to cięzki miesiac -wczoraj był Józio :P
    a jutro juz jade -to znowu będzie wieczorek powitalny
    Dzisiaj placków na odmiane nasmazyłam -chyba na swoje nieszczęscie
    ja już ani grama nie moge schudnac -słaba wola
    Czarniutka -no co Ty po dwóch lampkach,to chyba nie wino ci zaszkodziło
    bo tyle to dla zdrowia wskazane.
    Podobno zielona herbata ma tylko podobne zdrowotne właściwości co wino
    a zielonej herbaty niecierpie fuj... wole winko wytrawne.
    jutro wyjeżdżam -ale z tamtego kompa choć na chwilke zajrze .
    pozdrówka

  7. #947
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Sibko!!!!! Witaj po latach!!!!!!!!!! Ale cudownie, że jesteś znowu tutaj! Zobaczysz, że wespół w zespół wreszcie i na trwale nam się uda! Napisz co u Ciebie! Odświeżyłaś swój wątek? Idę poszukać.

    Czarniutka, oj to miałaś przygodę, bidulko. A może bierzesz, lub brałaś, ostatnio jakieś leki, które z alkoholem dają taką reakcję?...Mam koleżankę, która po jednym piwie potrafi wymiotować przez pół nocy i ma takie skurcze jelit, że szok. Ostatnio po kilku kawałkach ciasta, zjedzonych na dość pusty żołądek, dostała dreszczy, wymiotów i cierpiała dobrych kilka godzin. Jest przebadana i wszystko jest ok, po prostu ma tak wrażliwy przewód pokarmowy, że musi uważać na to, co je. A wiesz, wino czerwone oprócz tego, że jest faktycznie świetnym źródłem przeciwutleniaczy i reguluje pracę przewodu pokarmowego, to jednak często idzie w głowę i powoduje złe samopoczucie, a nawet może przyśpieszać migreny. Zawsze tak miałaś, czy wyjątkowo teraz?....
    Z tymi przyjaciółkami, to ja nie wiem, ale wiesz, czasami sobie myślę, że może ja jestem straszna, bo ja niespecjalnie potrzebuję ludzi wokół siebie...Może to wynika z tego, że mam szczęśliwą rodzinę i kocham moich chłopaków, ale wystarczają mi takie kontakty, jakie mam z babkami w pracy, a w domu lubię być tylko z rodzinką.....No i Was kocham....
    Czarna?....A jak z Twoimi hormonami? Bo pamiętam, że miałaś je badać a poza tym Ty nigdy nie jadłaś dużo, jak pisałaś kiedyś co jadłaś, to to jest połowa mojego menu, gdy jestem na diecie... Ja, w czasie obżarstwa, zjadam co najmniej 3000 kcal.....
    Jeśli chodzi o sklepy i odbicie w lustrze, to ja w ogóle boję się do sklepów typu Reserved czy innych z fajną odzieżą wchodzić....Najczęściej jestem tam najstarsza i najgrubsza i ciuchy największe to 40 lub 42, w które nie wchodzę.....Wśród wieszaków kręcą się szczupłe, młode i piękne dziewczyny a ja mam wrażenie, że one sobie myślą "co ta stara tutaj robi"?.....I co mam zrobić, skoro lubię ubierać się modnie, a nie w prześcieradła? A na firmowe butiki na które nie stać młodzieży nie stać i mnie?...

    Krysialku, ja lubię zieloną i czerwoną herbatę. Wino też, ale ostatnio piłam je chyba na Sylwestra....Wolę niezdrowe piwo....a teraz ze względu na leki, to piję je w śladowych ilościach... Życzę Ci jak najkrótszego wyjazdu i szybkiego powrotu do swojego ciepłego gniazdka!

    Illa, wiem, ale ja jestem chroniczny jełop i znowu zamiast od wczoraj, odchudzam się od dzisiaj....... Już mi wstyd to pisać.
    I wstyd też dodawać, że teraz naprawdę wierzę, że będę konsekwentna..... Ale wierzę....

    Filigree?.....Co się stało?...Toż Ty jesteś jednym z kilku moich idoli z tego forum! Idę do Ciebie zobaczyć, co nabroiłaś....

  8. #948
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    Z MOJA Z HUŚTAWKĄ NASTROJÓW LEPIEJ TY TEZ NIE MARUDZ MUSIMY WYTRWAC

  9. #949
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Wiem, Psotulko, wiem..... U mnie też lepiej, wczoraj byłam grzeczna jedzeniowo i ćwiczyłam 30 minut zafoliowana i zabalsamowana....Moje chłopaki przychodziły patrzeć na mnie, jak na zjawisko nadprzyrodzone.... Bo jak ćwiczyłam, to mi ta folia szeleściła i się odklejała ze stóp....

  10. #950
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Aia, lubię zaglądać do Ciebie, bo wspaniale przedstawiasz siebie w dietkowaniu , ta folia, też rozbawiła mojego męża

    Życzę bezwpadkowego dietkowania

Strona 95 z 148 PierwszyPierwszy ... 45 85 93 94 95 96 97 105 145 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •