Strona 69 z 148 PierwszyPierwszy ... 19 59 67 68 69 70 71 79 119 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 681 do 690 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #681
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    OJ TY MISIACZKU MISIE JESCZE TROCHE I BEDA SIE BUDZILY A TY WIDAC TAK MUSI BYC -ORGANIZM SIE BRONI JA TEN TYDZIEN TEZ PRZESPALAM A CO DO SLODYCZY TO TEZ MAM POCIAG-HAHA SZKODA ,ZE NIE DO LUIZKA
    MILEJ SOBOTY I DO NIEDZIELI


  2. #682
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Zycze milego weekendu bez podjadania pod kolderka

  3. #683
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Aia przypominasz mi -to co ja robiłam przed wielu -laty
    gdy jeszcze dzieci były w domu . A więc jesteś przemęczona i niedozywiona
    Przede wszystkim zamiast słodyczy weż pod kołderke plaster albo 2 sera żółtego
    czy jajka na twardo czy tez inna konkretna habanine .
    Po pierwsze zasycisz głód i mniejsza bedzie ochota na węgielki.
    poczatkowo zjesz więcej produktów białkowych ale potem sama ograniczysz
    bo organizm przestanie sie tego domagać -zyskasz zdrowie i energie
    Ręcze ci ,że mniejsza będzie ochota na polegiwanie.
    słodycze wek !!! nawet dzieciom wydzielaj -bo grożą cukrzycą .
    buziaczki

  4. #684
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  5. #685
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Kochane, jestem właśnie głodna jak licho, ale i bojowo nastawiona! :P Jadłam 2 godziny temu, więc tłumaczę sobie, że to głód psychiczny, a nie rzeczywisty i wytrzymam do 15, a wtedy pójdę na obiad! Będę jeść obiady na stołówce u nas w pracy (tanie i dobre), bo tak jest mi wygodniej: nie muszę nosić zakupów, gotować i zmywać, a jak przyjdę do domu, to spokojnie mogę spacerować z psem, a nie jak dotychczas - chwytać cokolwiek żeby przytłumić głód....

    Reszta relacji jutro, bo przyszło moje dziecię i chce wejść na internet.

    Buziole!

  6. #686
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Aia ,ale fajnie masz -juz Ci zazdroszcze -a do tego można
    sie porozglądać popatrzec co maja w talerzach
    no i jedzonko takie uroczyste -będziesz gościem a nie kuchtą

  7. #687
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    To moze byc bardzo interesujace........odchudzanie na stołówce. Jestem ciekawa efektow , wybieraj tylko same malo smaczne potrawy, to ten efekt bedzie murowany

  8. #688
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJ KOCHANIE CZEMU TAK SIE DZIEJE CO JESC NIE TYC I NIE BYC GLODNYM JA MAM TEN PROBLEM WIECZORAMI CALY DZIEN MOGE NIC NIE JESC A WIECZOREM-KOSZMAR MILEGO DNIA ZYCZE

  9. #689
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Psotulko, ja to samo.....Wczoraj np. cały dzień było cudnie, bojowy nastrój mnie nie opuszczał, dieta w normie, poszłam na aerobic i dostałam ostro w kość, bo pani zrobiła 40 minut stepu i pot leciał mi jak licho. Wróciłam do domu zadowolona, wypiłam 2 szklanki wody i zamierzałam na kolację wypić kubek maślanki i zjeść kromkę razowca. Aż nagle jakiś zły duch mnie opętał, bo zobaczyłam ser żółty i majonez....i chleb biały...i pierniczki....i piwo......
    Durna ze mnie baba, oj durna..... Wstałam z bolącycm brzuchem i wyrzutami sumienia....I po co tak ostro ćwiczyłam, skoro wszystko zaprzepaściłam takim obżarstwem.....

    Filigree, mam sposób na stołówkę....U nas kupuje się wszystko osobno, więc biorę zupę plus kotlet lub rybę czy jakiś gulasz (zawsze jest wybór) z surówką. A nawet z dwiema (zwykle jest też marchewka na ciepło) i najadam się spokojnie. Ale co z tego, skoro wieczorami małpiego rozumu dostaję....

    Krysialku, masz świętą rację. Dlatego chcę chodzić na stołówkę. Za obiad płacę 6-7 złotych, jest smaczny, a przede wszystkim podany gotowy, pyszny i natychmiast. I nikt nie zrzędzi, że mu nie smakuje......

    Ciekawe jak będzie dzisiaj....Zwłaszcza, że nie mam aerobicu i siedzę w domu.....

  10. #690
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Aia,nie komentuje,bo sie calkiem na mnie obrazisz

Strona 69 z 148 PierwszyPierwszy ... 19 59 67 68 69 70 71 79 119 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •