Strona 6 z 54 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 531

Wątek: Wróciłam!

  1. #51
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Piwo imbirowe... mniam....


    Ale narazie muszę sobie z głowy wybić takie rzeczy inaczej do 200 kg dojdę

    Buziaki i życzę miłego, dietkowego tygodnia

    Ula

    PS. Ja od dziś próbuję stosować SB zobaczymy co to będzie
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  2. #52
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Batorku a ja jednak stronga wole chociaż niestety kaloryczny
    a teraz popijam dobrunie winiuszko wytrawne --ale wsypałam całą garśc lodu ,żeby było mniej kaloryczne :P

  3. #53
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Muszę zmniejszyć kalorycznośc, bo za zimno na rower. Czyli kasuję poranną kanapkę (za ok. 400 ona była). Zamieniam ją na musli z mlekiem. (za ok 300). No i za nic nie dam sobie wcisnąć dwudaniowego obiadu. Choć nie będzie łatwo.

  4. #54
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    mam więcej informacji o klubie grubasków więc ci donoszę że

    pierwsze spotkanie organizacyjne odbędzie się 27 X 2005, w czwartek w Domu Przyjaźni, przy ulicy Marszałkowskiej 115 (wejście od ul. Przechodniej, tuż przy Placu Bankowym, dobry dojazd metrem).
    Spotykamy się w sali F 124 Szkoły Wyższej Pedagogium o godzinie 18:00.

    pozdrawiam
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  5. #55
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Batorku a ja dzisiaj tyle sobie obiecałam a na dzieńdobry zjadłam bułe
    z wielka górą masła przykrytego wielkim wędzonym serem
    miało to na oko około 750 kal
    na obiad jajecznica na boczusiu też dosć kaloryczna ok 800
    a teraz pije rozwodnione winko i mam przed sobą 6 pomidorków
    na wiecej już dzisiaj sie nie skusze -bo limit przekroczyłam .

  6. #56
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Powracam do zapisywania, bo bez tego ani rusz, więc wczoraj
    śniadanie: musli z mlekiem odtłuszczonym ~300
    II śniadanie: twarożek wiejski, pomidor ~250
    obiad: zupa jarzynowa, bigos, ziemniaki ~450
    kolacja: leczo, mała kromka pieczywa ziarnistego i gruubo masła (tak mnie jakoś naszło) ~500
    ale pomiędzy obiadem a kolacją co i raz mnie nosiło do lodówki - 3 plasterki sera, pół plsterka szynki i po 3 plasterki salami i krakowskiej suchej - jak nic 250 albo i więcej.
    Czli suma jest ~1800 , niby dobrze, bo poniżej 2000, ale rower już poszedł w odstawkę bo za zimno, do pracy jeżdżę komunikacją miejską.

  7. #57
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    To i tak dobrze, bo na zimę organizm usiłuje nas zmusić do zwiększenia ilości żarełka, zeby mieć lepszą otulinkę na mrozy.
    A za rower i tak Cię podziwiam, ja już jakiś czas temu odstawiłam bo mi tylnia część ciała marzła

    Buziaki i powodzenia
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  8. #58
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    a to mleko odtłuszczone -smakuje jak mleko czy jak woda?
    Nie oszukuj sie --lepiej zjeść tłuściej a mniej

  9. #59
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Krysiul, to mleko jest z proszku. Wsypuje się do wody, miesza - i gotowe. Z pełnym nie ma tak prosto, dlatego stosuję odtłuszczone. A wczoraj:
    pierwsze i drugie śniadanie takie samo jak dnia poprzedniego - 550
    obiad: pieczone udo indyka (niecałe - 10 deko ), ryż, surówka z papryki - 280,
    kolacja: bigos, 1 ziemniak, plasterek sera - 350
    Ruch: rower 23 km. Ale wróciliśmy strasznie zziębnięci (a zwłaszcza mój małżonek, bo nie wziął żadnych ocieplaczy), więc jeszcze była szklanka grzanego wina ze 200 jak nic. Zresztą nie mam pojęcia ile może mieć grzane wino, ale niech mu będzie te 200, bo i cukier też tam chyba był.
    Czyli razem - niecałe 1500, bo dzięki wyjazdowi na rower nie było w zasięgu ręki lodówki z salami, szynką, serem i innymi takimi

  10. #60
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    całkiem nieźle trzymasz sie z kaloriami chyba ja też zaczne bo inaczej nigdy nie schudnę
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

Strona 6 z 54 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •