Strona 15 z 91 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 65 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 907

Wątek: Mój pamiętnik Kaja

  1. #141
    Guest

    Domyślnie

    Dzisiaj kończę kurację antybiotykami, już czuję się dobrze, ale zwolnienie mam do piątku i już mnie nosi i mam dość siedzenia w domu.
    O przepis na kurację cytrynową bardzo proszę przyda się, bo zima dopiero się zaczyna i nie wiadomo, kogo co jeszcze dopadnie.
    BARDZO PROSZĘ I DZIĘKUJE.

    Wspomnienie lata:

    Pozdrawiam,
    Ewa

  2. #142
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    BRAWO KWIATUSZKU TAK TRZYMAJ SZUKAJ ,PLANUJ WIEM ,ZE DOBRZE SIE MOWI ALE WIDZISZ -TO CO ROBIMY POWODUJE ,ZE ZMIENIAMY NASZE PODEJSCIE DO JEDZENIA,ZMNIEJSZAMY JEGO ILOSCI.ZACZYNAMY WYBIERAC TO CO ZDROWE.MOZE BEDZIEMY CZEKAC DLUZEJ NA SPADEK WAGI ALE ZA TO BEDZIEMY ZDROWE I DOJDZIEMY DO UPRAGNIONEGO CELU

  3. #143
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    Kwiatuszku - to że nie możesz powstrzymać się od kiełbaski nie znaczy że nie powinnaś próbaować , a czy możesz nie kupować kiełbaski ? może spróbuj swoją rodzinke też przestawić, ja nie kupuję kiełbas własnie dlatego że są łatwe do podjadania, moja rodzina najpierw się buntowała ale teraz jest OK, zamiast kiełbaski kupuje serki lub jogurty,
    POZDRAWIAM
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  4. #144
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    TO NIE TAKIE PROSTE-STARUSZKA NIE POZBAWIE BOCZKU CZY JAJEK
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO


  5. #145
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co racja to racja. Dla mężusia musiałam dziś smażyć (specjalnie dla niego) frytki, gotować jajeczka no i oczywiście musiała być rybka.
    Skaranie. Zrobiłam i wyniosłam się z domu, by przypadkiem nie nażreć się.
    Chwilowo przerywam, cos nie dziala.

  6. #146
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciąg dalszy, coś mi przerywało.
    Dziś dietkowo w miarę dobrze. Choć coś mi szwankuje żołądek. Chyba za dużo piłam soku z cytrynki. Przeszłam normę. Ale u mojej szwagierki chorują na grypę jelitową więc bałam się zarazić i chyba przedobrzyłam.
    Gorzej jest z wagą. Od jutra przechodzę na nową wagę. Stara idzie w odstawkę, za duże wahania. No i oczywiście dokładny plan jedzenia, bo bez tego ani rusz. I co można jeszcze dojeść w przypadku napadu głodu.
    Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplutko. I oby sobota i niedziela minęła dietkowo.

  7. #147
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, zdaje się, że strasznie mało nas tutaj. Wymiotło wszystkich. Ja do tej pory spędziłam w kuchni na projektowaniu sałatek. Goście przyszli, trochę i resztę skończył mój małżonek. A miało mi starczyć conajmniej na trzy dni.
    Żołądek bolał nie od cytryn, ale chyba od pieczarek. Oj sama już nie wiem.
    Dietkowo nie jest dobrze (3 kawałki ciasta zostało zdmuchnięte) i parę cukierków. Do świąt zostało tylko cztery tygodnie. Trzeba wziąść się za porządne ćwiczenia, bo brzuch zamiast maleć będzie rósł.
    No to koty do roboty, a myszy spać....

  8. #148
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pasek zmieniłam. Jest to dane z nowej wagi. Od dnia dzisiejszego nowy pomiar.
    Zobaczę co osiągnę do 1.01.2006
    Myślę, że jest ona dokładniejsza, niż moja stara.
    POZDRAWIAM WSZYSTKICH ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ.

  9. #149
    Guest

    Domyślnie

    Miłej niedzieli

  10. #150
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i jestem!
    Dietkowo dobrze, można rzec, aby tak dalej. Dzisiaj zjadłam 5 cytryn. Myślałam, że wysiądę. Ale jadę. Wcale mnie nic nie boli. Oby tak dalej.
    Dietka poza wczorajszym dniem może być.
    śniadanie
    omlet z cukinią
    obiad gołąbki z ryżem (bez sosu i zasmażek)
    kolacja sałatka
    no i oczywiście cytryny.
    Najgorzej jest z ćwiczeniami. Jak się do nich zmusić? Ledwo zaczynam, a już kończę. Są dni, że wogóle nic nie robię. Wiem, że bez nich ani rusz, ale jak do tego przekonać moją głowę. Za nic w świecie, nie daję rady. Mój mózg mówi nie. Nawet jak mam czas to nic mi nie wychodzi.
    Kiedyś odchudzając więcej ćwiczyłam, i właśnie miałam jakieś efekty. Dziś jest gorzej niż źle. Myślę, że jak by blisko mieszkała jakaś bratnia dusza, byłoby na pewno raźniej. Można by nawet w cieplejsze dni pobiegać. Marzenia.......

Strona 15 z 91 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 65 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •