Misialku, gdzie jestes
Milego weekendu
Misialku, gdzie jestes
Milego weekendu
witajcie ostatnio jestem troche zabiegana, wszyscy dostali szalu przedswiatecznego, wczoraj obkupywalam sie w perfumy,dla siebie i na prezenty, w sklepach pelno ludzi, w Polsce to przynajmniej 3 dni swiat, a tu tylko 1 dzien, a ludzie zachowuja sie jakby nigdy sklepu nie widzieli i wykupuja wszystko co sie da.....to nic ze po swietach beda stali w kilometrowych kolejkach, zeby czesc zakupow oddac...
ja to nawet nie mam zalozonych dekoracji swiatecznych na zewnatrz, a niektorzy to juz maja choinki w domu ubrane
raport z 7.12
dieta OK
picie,ponad 2 l
cwiczenia,15 min ,godzina pedalowania
raport z 8.12
dieta OK
picie,2 l
cwiczenia 15min,pedalowanie godz.
waga na razie stoi, zobaczymy w poniedzialek
chociaz pije bardzo duzo,rzadko chodze do toalety, cos mi sie woda zatrzymuje, ale dlaczego (jestem po @)
dzieki za odwiedzinki,zycze wszystkim udanego weekendu
Misialku-tylko mi sie nie przemecz.Ja uwazam ,ze nie dam sie zwariowac.Swieta szybko mina ,a dalej zyc trzeba.Ja najchetniej razem z mezem zaszylibysmy sie gdzes i przesiedzieli te swieta w spokoju iciszy.No ,ale pomarzyc fajna rzecz .
Pozdrawiam serdecznie i zycze milego weekenu.
110/85
Misialku Bardzo ładne raporty Waga musi ruszyć Trzymam kciuki
Wróciłam skruszona. Bardzo dziekuję za wsparcie i pamięć.
Pozdrawiam
witajcie w niedzielny dzionek
didi, bardzo sie ciesze ze wrocilas, razem razniej walczyc
evita, dobrze byloby jakby ruszyla
podstolina,masz racje nie dajmy sie zwariowac to wszystko komercja, najwazniejsze sa prezenty, niektorzy to nawet nie wiedza z jakiej to okazji sa te swieta....
raport z wczoraj;
dieta; OK
picie;OK
ruch;OK
a jak waga nie ruszy to...
Pozdrawiam was i zycze milej niedzieli i oszalamiacych wynikow na wadze jutro rano
Cześć misiala
Ja jeszcze nie mam żadnych prezentów aż się boję kupowania .
tego też się boję , ale Ty to będziesz miała niezły wynikoszalamiacych wynikow na wadze jutro rano
Pozdrawiam
Cześć Misiałku
ruszy,ruszy,u mnie po@ wcale tak szybko nie odpuszcza ,muszę tydzień czekać.
Każde święta to wariactwo,u was są jeden dzień więc nikt nie myśli,że mogą trwać trzy,a przygotowują się tak jak my.
PoZdrawiam
Misialku, cierpliwosci napewno ruszy, tylko nie rozrabiaj.
Tego chlebka to chyba nie za duzo zjadlas
Ja tez bardzo szybko potrafie sie pocieszac ,wiec dlatego ta rada, zebys sie pilnowala , a za tydzien napewno pojdzie waga w dol
Milego tygodnia
Zakładki