Strona 4 z 418 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 4172

Wątek: ostatnia szansa

  1. #31
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczęta "święto brzuszka" to jest, że jemy wszystko na co mamy ochotę.
    Ale jest jeden warunek, w tygodniu jemy skromnie dwa razy w ciągu dnia, natomiast piątek pijemy tylko wodę i soki (tak zw.głodówka).
    Wtedy będziemy szczupli, zdrowi, i co najważniejsze nie utyjemy.
    Ale to nie dla mnie. Ja w dzień mogę nie jeść, ale wieczorem zjadam "lodówkę z obudową".
    Pozdrawiam Was wekendowo. Pa

  2. #32
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Kwiatek -mamto samo -a zaczyna sie od niewinnych kąsków
    potem ślubas grzebie w lodówce ,znosi nagrody ,daje łyk piwa
    a ja wymyślam jakieś skórki ,paluszki,pomidory --
    a potem wlewam w siebie ,kawe ,herbate ..itd..
    masz racje dla zdrowia człowiek powinien jeden dzień dać organizmowi odpocząć
    tylko jak to zrobić -chyba musieli by mnie zamknąć.

  3. #33
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Witajcie dziewczynki!
    Nigdy nie stosowalyscie 1 dniowej glodowki,to sprobujcie
    Zobaczycie jak to latwo,tylko dzien wczesniej sie nie nastawiac bo skonczy sie obzarstwem.Tak wiec wstajemy rano z dobrym nastawieniem i pijemy wode w ogromnych ilosciach i tak przez caly dzien(ja pije jeszcze herbatki ziolowe cieple jak mam kryzys)).Mowie wam ze na drugi dzien wogole sie nie chce jesc,przynajmniej ja tak mam, wiec wtedy moge sobie dietkowac. Mozna tez pic soki, wiec sprobujcie
    U mnie w normie dzisiaj to nawet 66,5 ale to tylko dlatego ze wczoraj wypilam troche wina,a wino jak wiadomo odwadnia.

    A teraz ciekawostka ktora wyczytalam w gazecie:
    "... "szynka"to po prostu zwarty kawalek miesa nasaczony preparatami, do czego sluza specjalne maszyny.Wystarczy zajrzec do hurtowni dodatkow do wedlin,by przekonac sie,ze po sol,saletre,pieprz czy czosnek nikt tam nie przychodzi. Wybor jest jednak ogromny, bo na liscie dodatkow sa m.in.barwniki i preparaty stabilizujaca barwe, emulgatory, preparaty przedluzajace swiezosc lub przyspieszajace dojrzewanie, srodki konserwujace i wielofosforany wchlaniajaace wode, bialka sojowe, preparaty nastrzykowe i wiele innnych. Sa tez wyciagi z ryzu, kasza manna wiazaca wode, maka ziemniaczana,bialko roslinne pochodzenia morskiego czy nawet preparaty ze ...slomy,eufemistycznie zwane blonnikiem pszennym. Wszystko to legalnie kupowane i uzywane, moze znalezc sie w wyrobach wedliniarkich.

    Niezle,co
    Ide robic rybke w galarecie,chyba mozna na SB co nie
    Pozdrawiam

  4. #34
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kobitki, wszystko to wiemy, tylko czy my na to reagujemy.
    Ja w domu robię swoje wędliny, leżą miesiąc w lodówce i nic się z nimi nie dzieje. Potrzymajmy miesiąc w lodówce kupioną wedlinę. Ręczę, że dietkowanie murowane. Po miesiącu nie dało by się otworzyć lodówki. Smród jak ta lala.
    Ja nie tak dawno przeczytałam, że do produkcji chleba dodają piekarze gips (po to by dłużej był świeży), przez parę dni nie mogłam patrzeć na chleb.
    Kupujemy w sklepie nie zważając na to ile w tym farszu, a potem nasze dzieci są okrąglaste. Gdybyśmy jedli zdrową żywność, to bylibiśmy zdrowi i na pewno szczuplejsi.
    Pozdrawiam wszystkich dietkowo.

  5. #35
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Nie jest zle,udalo mi sie utrzymac 67 po wekendzie,super,chociaz pokusy czekaly.
    Wczoraj zjadlam;
    jajecznice z szynka
    rybe w galarecie
    mieso z grilla i salate i buraczki(chociaz byly i ziemniaczki ukochane,ale na nie nie zwracalam uwagi,
    za to pozniej skusilam sie na mus i ciasteczko

    kwiatek fajnie, ze umiesz robic sama wedliny, ja tez chce :P
    Caluski

  6. #36
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    Witam ,juz mam ukochany komputerek- Pozdrawiam cieplutko

  7. #37
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    Witajcie
    psotulko,dzieki za pozdrowienia i piekna roze (skad wiedzialas ze lubie)

    dietka OK, jakos leci na SB, za slodyczmi wogole mnie nie ciagnie,najgorzej przetrwac te dluuuuugie wieczory,najlepiej wtedy cwiczyc,ale jak wygonic lenia
    Papatki

  8. #38
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    z ta szynka to żadna nowość , a co daja do parówek i pasztetoerj to lepiej nie myśleć; na tej zasadzie nie powinnyśmy niczego jeść że o dżemach i musztardzie nie wspomnę.
    Kwiatek - zazdroszczę ci ze sama robisz wędliny, kiedyś ja tez robiłam z moim tata ale teraz nie mamy gdzie i tacie sie nie chce, zawsze pięknie pachniały i były pyszne.
    Misial - ja nie moge robic głodówki bo następnego dnia zjadłabym konia z kopytami.

    a czy wy sie nie opychacie na noc bo nie jecie śniadań?Radzę sprawdzic.
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  9. #39
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczęta, po to, aby zrobić swoją wędlinkę wystarczy chcieć. Ja przecież mieszkam w bloku na 63 m i to robię. Kupiłam sobie beczkę na bazarze i w niej składam mięso To znaczy solę. Potem wyjmuję, moczę i wędzę. Najwięcej pracy jest z kiełbaską, ostatnio poleniłam się i nie robiłam. Jak nie dostanę wieprzka to kupuję połówkę (lub całego na połówki) w rzeźni, bo widać, czy nie jest mocno tłusty.
    Smalcu za bardzo nie lubię. Koleżanki z pracy czasami jedzą smalec z cebulką, a mi robi się niedobrze. Mój ślubny twierdzi, że jest to wnik mego odchudzania.
    Diabli wiedzą.
    Pozdrawiam Was wszystkich Mikołajowo, myślę, że Wasi najbliźsi obdarowali Was????
    Tylko nie słodyczami......

  10. #40
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    POZDRAWIAM CIEPLUTKO NIE WIEM JAK TY ALE JADLAM 1 DZIENNIE LUB WCALE I TYLAM TERAZ JEM 4 RAZY I CHUDNE . UWAZAM ,ZE WAZNE JEST CO SIE JE I ILE

Strona 4 z 418 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 54 104 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •