witaj Aisak oj nieladnie ,nieladnie tak podżerac A wejdzie takie podjadanie w krew i co waga bedzie stala i sie nie ruszy. No ,ale tak powaznie to czasem troche mozna skubnac ,byle nie za czesto. A moze lepiej marchewke sobie uszykowac i malymi keskami dobrze gryzc.Czasem to bardzo pomaga,a marchewka /surowa oczywiscie/nie zaszkodzi.Z biegiem czasu to uczucie glodu minie .tez tak mialam .Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze udanego tygonia w dietkowaniu i gubieniu zbednych kioloskow.
110/82 -tak podaje wage ,gdyz jestem zielona w tym temacie i w zaden sposob nie moge sobie ztym poradzic.Aprobowalam juz roznosci .Prawdopodobnie gdzies cos ruszylam i nie daje rady z tym suwakiem.Predzej moge sie zdenerwowac -to to potrafie Do milego
Zakładki