Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

Witaj Halinko,

WYCZYTAŁAM O ZIOŁACH I KUPIŁAM PONOĆ ZMIEJSZAJĄ APETYT NA SŁODYCZE,

nie jak pomoga, bo na kazdego inaczej dziala, ja tez chce poeksperymentowac

A waga sie nie przejmuj, zobacz na Psotulke, ona powolutku idzie w dol
Dzisiaj tez wplacilam dla Roksanki
Pozdrawiam

Spróbuj te ziółka, a nóż pomogą. Nie wiem jak przemóc. Chyba tylko rozsądnym tłumaczeniem samej sobie, że po co.
Ale tego jeziorka i pływania zazdroszczę Ale ja się opalam na balkonie :P Z książkami w ręku.

Buziaki!

HALINKO NIE MARTW SIE TROCHE CIERPLIWOSCI I WAGA POLECI PODZIWIAM CIE ZA ZAPAL! SAMA SIE PRZEKONALAS JAKI ZE MNIE LENIWIEC ALE POMALUTKU DOCHODZE DO CELU

Witam,

Dzisiaj najpierw byłam na rozmowie kwalifikacyjnej ale pewnie nic z tego.
Później byłam na basenie i niedawno wróciłam.

Dietkowo było:

Razem: 1000,3 kcal

Przed chwilą u mnie troche popadał deszcz więc jest troszeczke lepiej. Nie jest tak duszno, asfalt odetchnął ulgą

Pzdr serdecznie

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA

JEŚLI CHODZI O ROKSANKIE TO CZUJE SIĘ DOBRZE .
APETYT JEJ POWOLI WRACA.JEŚLI CHODZI O WYNIKI TO PŁYTKI SPADŁY SPORO , TROSZKIE KREW SPADŁA , MYŚLE ŻE JUŻ PÓJDĄ POWOLI DO GÓRY PONIEWAZ LEUKOCYTY POSZŁY ODROBINKIE DO GÓRY.DZIŚ POGRAŁAM Z NIA W CHIŃCZYKA I W WARCABY NA KURNIKU.BYŁA SZCZĘŚLIWA BO DAWAŁAM JEJ CAŁY CZAS WYGRAĆ , A UMAWIALIŚMY SIĘ ŻE GRAMY NORMALNIE.

WIECIE CO COŚ WE MNIE PĘKŁO . PEWNIE POGODA BO CZUJE SIĘ JAKAŚ PRZYBITA.MĄŻ MÓWI BYM SIĘ JUŻ NIE ODCHUDZAŁA ,NO I DZIECI MÓWIĄ MAMA PO CO CI , NIE MASZ 20 LAT.JA NATOMIAST SIĘ UPARŁAM I MUSZE DOJŚĆ DO 59 KG , ALE NIE WIEM KIDY DOBRNE DO METY I JA ZAS UTRZYMAĆ TO BĘDZIE DOPIERO ZADANIE DO POKONANIA.
NIĆ NA ZAPAS NIE ZAKŁADAM ,PONIEWAŻ ZAKŁADAŁAM SCHUDNĄĆ W ASI AKCJI DO 63 KG , A TU CO TOTALNA PORAŻKA. TRUDNO WIDOCZNIE TAK MIAŁO BYC.
NIE JESTEM Z TEGO ZADOWOLONA , ALE NIE PODDAM SIĘ.PEWNIE TO DLATEGO ŻE SZYBKO SIĘ ZAŁAMUJĘ, JESTEM NIECIERPLIWA,WIATREM PODSZYTA.NIE MOGĘ SIĘ WYZWOLIĆ OD SŁODYCZY.CO ZROBIĆ BY JE SOBIE OBRZYDZIĆ.
WIECIE CO ZASTANAWIAŁAM SIĘ NAD TAKĄ SPRAWĄ KUPIĆ ICH TYLE BY CAŁY CZAS JEŚĆ BEZ ODPOCZYNKU TAK DŁUGO AŻ ŻEBY JE ZWYMIOTOWAĆ MOŻE WÓWCZAS BY BYŁO ICH DOŚĆ. GORZEJ POMYŚLAŁAM BY BYŁO GDYBY PO ZWYMIOTOWANIU NA NOWO ICH SIĘ ZACHCIAŁO.

BEWICZKU DZIĘKI ZA DAR SERCA DLA ROKSANKI.KAŻDA POMOC MILE WIDZIANA,BO KOSZTY LECZENIA SĄ OGROMNE , A NIBY BEZPŁATNE.
JEŚLI CHODZI O WAGĘ TO SIĘ MOŻE NIE PRZEJMUJĘ TAK BARDZO .WKURZA MNIE TO ŻE NIE ZAWSZE POTRAFIĘ ZAPANOWAĆ NAD ŁAKOMSTWEM NA SŁODYCZE. WCZORAJ ZNOWU MNIE DOPADŁO , A JUŻ TYDZIEŃ NIE JADŁAM ICH. DZIWNA SPRAWA ALE PO SŁODYCZACH ZROBIŁO MI SIĘ NIEDOCUKRZENIE I CUKIER SPADŁ MI DO 56 , A TO JUŻ JEST NIEBEZPIECZNE U MNIE.

EWCIA TO PRAWDA ŻE NAD JEZIORKIEM JEST WSPANIALE.
NARAZIE PO ZIÓŁKACH NIE WIDAĆ EFEKTÓW ,ALE MYŚLĘ ŻE TRZEBA Z TYDZIEŃ POCZEKAĆ NA JAKIŚ KOLWIEK EFEKT.

JOLUŚ JA JESTEM OSOBĄ BARDZO NERWOWĄ I NIECIERPLIWĄ. CHCIAŁA BYM EFEKTY WIDZIEĆ NATYCHMIASTOWO I TO MNIE TEŻ GUBI.
TOBIE TO MOŻNA TYLKO ZAZDROŚCIĆ,ŻE PO MIMO GRZESZKÓW WAGA SPADA.
CIESZĘ SIĘ BARDZO RAZEM Z TOBĄ Z TWOICH SUKCESÓW.

AGNIESZKO MOŻE NIE BĘDZIE TAK ŻLE I PRACĘ TĄ DOSTANIESZ.
U NAS UPAŁ NIEMIŁOSIERNY, ANI KROPLI DESZCZU.

Pozdrawiam serdecznie późną nocką, ale już tak mi brakuje Was wszystkich, a roboty przybywa, stresu przybywa Pozdrawiam, a Roksankę uściśnij i wycałuj od nas wszystkich - będzie dobrze!!!!!

Wiesz, nie do końca wiem co Ci z tymi słodyczami poradzić. Ja ich po prostu nie kupuję. Nie mam w domu, a do sklepu dużo trudniej wyjść niż podejść do szafki. Z drugiej strony dużo łatwiej mi wytrzymać jeśli coś jest zapakowane, nieotwarte niż np upieczone ciasto czy otwarta paczka ciastek. Po prostu nie dopuszczaj takiej możliwości. usuń słodycze ze swojego otoczenia. Jeśli nie jesz ich wcale przez pewien okres to jest Ci łatwiej bez nich wytrzymać, bo i Twój organizm się reguluje, nie ma w nim tyle glukozy. Najtrudniej jest na początku. Poza tym pomyśl o tym, że nie powinnaś jeść słodyczy choćby ze względu na cukrzycę.
Nie wiem co jeszcze mogło by pomóc. Mam nadzieję, że dasz rade.
A co do słodyczowego obżarstwa. Nie wiem czy by pomogło. Ja miałam taki napad w maju. Najadłam się aż miałam dość i pomogło. Ale nie było warto. Wierz mi.

Trzymaj się!!!

witaj
zapomnij o tym ,że maz cie wesprze
zapamiętaj ,ze oni są wszyscy zazdrośnicy --bezpieczniej sie czuje przy okragłym
pączusiu -coby ,zycie domowi i kuchni poświęciła .
Teraz jak jestes ładniejsza ,zgrabniejsza -to zatraca poczucie bezpieczeństwa
i zamienia sie w psa ogrodnika. :P

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA

CLEMENTAINE WIEM JAK TO JEST JAK NIE MA MOŻLIWOŚCI BYĆ NA DIETKACH.CZŁOWIEK SIĘ PRZYZWYCZAI I POTEM BRAKUJE WIEM COŚ O TYM .
JA MAM MOŻLIWOŚĆ CIESZYĆ SIĘ WAMI PRZEZ 2 TYGODNIE , A POTEM DO WRZEŚNIA PRZERWA BO ZNOWU MNIE NIE BĘDZIE.

EWCIA WIEM ŻE TRUDNO DRUGIEJ OSOBIE RADZIĆ CO MA ZROBIĆ BY NIE ULEGAĆ POKUSOM.JA NIE UMIEM SOBIE PORADZIĆ.WCZORAJ POSZŁAM 0 21/30 PO CHLEB I BUŁECZKI I DROŻDŻÓWKI DLA MĘŻA,BO PRZYJEŻDŻA SAMOCHÓD I TAKIE ŚWIEŻUTKI I CIEPŁE SPRZEDAJĄ.WYOBRAŻ SOBIE ŻE EKLERKIE ZJADŁAM ZANIM DOSZŁAM DO DOMU , A W DOMU JESZCZE 1 BUŁECZKIE CHRUPIĄCĄ .
WYNIK SUPER 0,5 KG DO PRZODU ZNOWU.
CAŁY DZIEŃ TRZYMAŁAM SIĘ SUPER DIETKOWO.PRAWIE NIGDY NIE JEM PO 18-TEJ, ALE PECH. JUŻ CHYBA WIĘCEJ NIE PÓJDĘ PO TAKI ZAKUP WIECZORKIEM.

KRYSIALKU MASZ RACJĘ ONI PEWNIE CZUJĄ JAKIEŚ ZAGROŻENIE
DLATEGO TAK MÓWIĄ, ALE JAK MIAŁAM 86 KG TO CHCIAŁ BYM SIĘ ODCHUDZXAŁA.
MUSZĘ CI WYZNAĆ ŻE TO PRAWDA ALE MY PO 37 LATACH MAŁŻEŃSTWA JESTEŚMY CAŁY CZAS O SIEBIE ZAZDROŚNI TAK JA JAK I MÓJ MĄŻ.TROSZKIE TO MOŻE ŚMIESZNE ALE TAK JEST.KIEDYŚ AŻ TAK JAWNIE TEJ ZAZDROŚCI NIE POKAZYWAŁ ALE OSTATNIO CORAZ CZĘŚCIEJ.
MOŻE TO BYŁBY DOBRY POMYSŁ Z MOTYWACJĄ KTÓREJ MI OSTATNIO BRAKUJE ŻEBY MĘŻOWI NAZŁOŚĆ SIĘ USZCZUPLIĆ.HAHA.

POWOLI PRZYGOTOWUJĘ SIĘ DO SOBOTNIEJ IMPREZKI.ROBIE MOJE 55 LATEK I IMIENINY. POWIEDZIELI ŻE TAKIE RÓWNIUTKIE DWIE 55 TRZEBA OPIĆ. ZNOWU TROSZKIE PO KIESZENI POLECI.JUŻ PRAWIE WSZYSTKO MAM KUPIONE . ROBIĘ NA DWORZE PRZY GRILU BO AKURAT PO POLUDNIU MAM CIEŃ W TYM MIEJSCU BĘDZIE NAPEWNO WSPANIALE.JAK BĘDĄ ROBIĆ ZDJĘCIA TO WKLEJĘ. WIOLKA TEŻ MA BYĆ Z RODZINKĄ.ZNOWU Z TEGO POWODU SZYKUJE SIĘ GRZESZENIE.
JAK JA MAM SCHUDNĄĆ

WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA

STALE OSTATNIO WKLEI MI SIĘ 2 RAZY.