Ale wredziuch z tej wagi, ale jedz chociaż te 900 bo nigdy nie schudniesz tylko osłabniesz
Ale wredziuch z tej wagi, ale jedz chociaż te 900 bo nigdy nie schudniesz tylko osłabniesz
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hi Hi, przykro mi, że waga tak ostro Cię potraktowała. Jednak 900kcal to zdecydowanie za mało dla tak aktywnej kobiety jak Ty, spróbuj troszkę więcej w siebie wcisnąć, bo nam z sił opadniesz a i waga będzie znów grymasić. Tak ciężko jest znaleźć złoty środek dla siebie. Powodzenia!
Halinko nie smuc sie,u mnie jest gorzej
Buziaki smutne przesyłam!!!
WITAM PONOWNIE
BARDZO WAS PRZEPRASZAM , ALE ZJADŁO MI BARDZO DŁUGIEGO POSTA I NIE MAM SIŁ PISAĆ DRUGIEGO.
NAŻARŁAM SIĘ DZIS SŁODYCZY , POLEGŁAM Z NERWÓW I WCALE LEPIEJ SIĘ NIE CZUJĘ.PEWNIE JESZCZE DZIS ZALICZE CHAŁWE I MAM TO GDZIEŚ.
MÓJ JADŁOSPIS TEŻ DZIS NIE JEST AKTUALNY.
JAK CZŁOWIEKA SZLAG MOZE NIE TRAFIĆ JAK ANI JEDNEGO DNIA NIE GRZESZY , A WAGA WREDNA STOI
ZŻARŁAM DZIŚ LIONA, CIASTKO JEŻYKA , JAKIŚ DŁUGI WAFEL Z NADZIENIEM , ALE NIE WIEM CO TO BYŁO..
DZIĘKUJĘ ASI , WASZCE,BELLI,MISIALCE , MADZI ZA WSPARCIE . PEWNIE GDYBYM NIE POJECHAŁA DZIS DO KLAUDI TO MOŻE BYM NIE ZGRZESZYŁA , A TAK DZIEN ZAWALIŁAM EHHHH.
Halinko bardzo mi przykro, że zajadłaś...Kurcze czemu tak się dzieje...przecież takim zachowaniem tylko wpędzamy się w depresję... Doskonale rozumiem twój krok ja pewnie też bym tak zrobiła co nie oznacza, że to popieram...
Skończ na dziś jedzenie...nie jedz tej chałwy proszę...!!!!!!!!!
Halinko widze,ze mamy obie dzis kiepski dzien...
I obie potrzebujemy niezłej bury....
Halinka , dlaczego tej chalwy Klaudii nie oddalas, przeciez sie meczysz , bo wiesz , ze ona tam w pokoju obok lezy
Ja wczoraj mialam gosci i tez mialam ochote meza do piwnicy wyslac po pierniki, ale sie powstrzymalam, bo wiem ze bym sie skusila, zeby sprobowac i to mnie powstrzymalo
Musze troszke pokrzyczec na Ciebie , bo sama wiesz , ze po slodyczach to ani sily, ani rozumu
Od jutra musiasz sie pilnowac, a dzisiejszy dzien pusc w niepamiec
Dietkowego tygodnia
ANIU TO NIE ROZUM NAMI KIERUJE JAK SIĘGAMY PO ZAKAZANE RZECZY.
CHAŁWY JEŚĆ NIE BĘDĘ BO WRÓCIŁ MI ROZUM.
TAK WŁAŚNIE SIĘ DZIEJE JAK NA MAKSA JESTEŚMY WKURZONE.ANIU JUZ NIC NIE RUSZĘ A KOLACJE ZJADŁAM W 1/3 ILOŚCI. ZOBACZ E SPECJALNIE CO SIĘ BĘDZIE DZIĄC Z WAGĄ MUŚZĘ OBSERWOWAC.
MADZIU MUSZĘ DO CIEBIUE ZAJRZEĆ , A DZIŚ KIEPSKO ZE MNĄ.
COS TAM ZNOWU NABROIŁA
EWCIA DLATEGO NIE ODDAŁAM BO JĄ UWIELBIAM , A PO DRUGIE ZE DOSTAŁAM JA OD ROKSANKI.ONA BARDZO DUŻO JEST DLA MNIE WARTA.
TE NASZE POKUSY .JAKOŚ JUZ SIĘ TRZYMAM.
Dobrze Halinko, że chociaż tek chałwie darowałaś... Ale ja to rozumiem, też mam takie napady.Tylko u mnie dzialają z opóźnieniem. Dziś już nic nie jedz, a jutro też jest dzień wiem po sobie, że jednorazowe wpadki nie odbijają się negatywnie na wadze
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki