Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

Nowe założenia, nowe działania... koniec męki
zainteresowanych zapraszam tędy:
ćwicząć wychodzę z diety

Cześć Mamuś. Przyszłam zobaczyć co tam u Ciebie słychać i jak widzę to wszystko ok. Duzo osób Cię wspiera i super. Przesyłam pozdrowienia

WASZKA NAPEWNO OSIĄGNIESZ SUKCES.

CZEŚĆ CÓRCIA.TO PRAWDA DUŻO OSÓB POMAGA MI NIE TYLKO W CIĘŻKICG CHWILACH , ALE RÓWNIEŻ JAK NIC SIĘ NIE DZIEJE.

Halinko czy to jakaś telepatia? Wten sam dzień załapałyśmy doła...Ja tez we wtorek wieczorem Ale u mnie jeszcze trwał do wczoraj
Halinko ja jestem na siebie bardzo zła ale co zrobić???Chciałabym nie lubieć słodyczy...

Trzymaj się.Buźka.

DZIEŃ MINĄŁ MI SPOKOJNIE.NA SZCZĘŚCIE NIE ZALICZYŁAM ŻADNEJ WPADKI.
OD DZIŚ POSTANOWIŁAM INACZEJ ĆWICZYĆ I MNIEJ.
BĘDĘ CO DZIEŃ ĆWICZYĆ PO 60 MINUT + 100 BRZUSZKÓW + MASAŻ.
CO DZIEŃ BĘDZIE TO CO INNEGO .JEDNEGO DNIA TYLKO SAM CHODZIARZ ,POTEM SAM ROWER I SAM STEPER A BRZUSZKI I MASAŻ CO DZIEN.
DZIŚ JUŻ MAM ĆWICZONKA ZA SOBĄ.
CHODZIARZ 60 MINUT
100 BRZUSZKÓW
MASAŻ 15 MINUT
DIETKOWO OK.



ANIU U MNIE DÓŁ TO ZROBIŁ SIĘ DOPIERO NA DRUGI DZIEN JAK ZOBACZYŁAM 1 KG WIĘCEJ NA WADZE I JUŻ 2 DNI STOI WAGA.
JAK ŻARŁAM TO BYŁO MI DOBRZE I TO BYŁO BEZ POWODU.

Halinko teraz nalezy wyrzucić wagę...ja tak zrobiłam...Mam dość codziennego na nią włażenie...przecież wchodząc na wagę nie schudnę...

Buźka.

ANIU ALE JA SIĘ PILNUJĘ Z DIETKĄ , JUZ NIE GRZESZĘ I DZIŚ PO ĆWICZENIACH PO POŁUDNIU POKAZAŁA MI 61,5 JEST SZANSA ŻE ZGUBIĘ I WOLĘ TO ZOBACZYĆ WAŻĄC SIĘ CO DZIEŃ . NIE STRESUJE SIĘ ZWYŻKĄ WAGI BO KARA JAKAŚ MUSI BYĆ.

Halinko, bardzo ładnie wykombinowałaś z tymi ćwiczonkami, dobra decyzja, masz bardzo dużo ruchu i kształtujesz wszystkie partie ciała!

KASIU TAK SOBIE POMYŚLAŁAM ŻE LATAM CO DZIEŃ OD ĆWICZONKA DO ĆWICZONKA , A TAK STABILNIE BĘDZIE CO DZIEŃ COŚ INNEGO TYLKO BRZUSZKI ZOSTANĄ BO OPONKA WIELGACHNA JEST U MNIE.

Dokładnie tak!
Będziesz miała regularny trening, co dzień na inne partie ciała, naprawdę fajnie to wymyśliłaś!